Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jerzy Malczyk
|

Moskwa chce rozmawiać z UE mimo polskiego weta

0
Podziel się:

Rosja jest gotowa do rozpoczęcia rozmów z Unią Europejską na temat nowej umowy o partnerstwie, nawet jeśli Polska będzie nadal blokować przyjęcie mandatu negocjacyjnego.

Rosja jest gotowa do rozpoczęcia rozmów z Unią Europejską na temat nowej umowy o partnerstwie, nawet jeśli Polska będzie nadal blokować przyjęcie mandatu negocjacyjnego - poinformował przedstawiciel Rady Federacji Wasilij Lichaczow.

Z kolei ambasador Finlandii w Rosji Harri Helenius wyraził przekonanie, że nawet jeśli przed szczytem w Helsinkach nie będzie wspólnego mandatu UE, to chociażby podczas przewodnictwa Niemiec w Unii problem ten zostanie rozwiązany.Fiński dyplomata podkreślił jednak, że konsultacje z Polską wciąż trwają.

_ "Finlandia, która sprawuje przewodnictwo w UE, i Komisja Europejska starają się przekonać Polskę, by przyłączyła się do stanowiska pozostałych 24 państw UE. Jednocześnie próbujemy przekonać rząd rosyjski do wysłania sygnału, który mógłby ułatwić prowadzenie tych rozmów" - oświadczył szef przedstawicielstwa KE w Rosji. _"Mamy jeszcze kilka dni i będziemy pracować nad przekonaniem Polski do zmiany stanowiska. Nie mogę nic więcej dodać poza tym, że zawsze jestem optymistą" - powiedział Helenius.

Szef przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Rosji Marc Franco ponowił propozycję zorganizowania trójstronnych rozmów poświęconych uregulowaniu sytuacji związanej z embargiem na import żywności z Polski do Rosji.

"Propozycja trójstronnych rozmów jest wciąż aktualna" - oświadczył Franco, przypominając, że Komisja Europejska wystąpiła z taką inicjatywą, gdy Polska zwróciła się do niej o pomoc w rozwiązaniu problemu zakazu importu polskiej żywności do Rosji.

"Unia Europejska uważa, że Karta Energetyczna powinna być ratyfikowana, a zakaz na dostawy artykułów rolnych z Polski - uchylony. W żadnym wypadku nie powinno to być warunkiem wstępnym negocjacji na temat porozumienia między Rosją i UE", zaznaczył Franco.

Czy to już polski czynnik?

Lichaczow zwrócił uwagę, że w relacjach Rosji i Unii Europejskiej "zawsze występowały jakieś czynniki", wymieniając jako przykłady m.in. "czynnik Czeczenii czy Kaliningradu". "Chciałbym wierzyć, że teraz nie powstał czynnik Polski", powiedział.

Rosyjski senator skrytykował sugestie Polski, że UE powinna wprowadzić sankcje wobec Rosji. "Rosja nie zrobiła niczego takiego, za co należałoby na nią nałożyć sankcje polityczne lub gospodarcze. Jest to absurd z punktu widzenia polityki i prawa międzynarodowego" - ocenił.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)