PiS zamyka drogę do parlamentu osobom karanym - czytamy w "Dzienniku". Główne propozycje PiSu to - zakaz kandydowania osób skazanych prawomocnymi wyrokami za przestępstwa ścigane z oskarżenia publicznego lub przestępstwa skarbowe.
Ponadto mandat parlamentarzysty wygasałby natychmiast w przypadku prawomocnego skazania przez sąd.
Założenia nowelizacji konstytucji i ordynacji wyborczej do Sejmu i Senatu jeszcze dzisiaj mają trafić na biurko marszałka Sejmu Marka Jurka.Platforma Obywatelska popiera propozycję PiS.
Przewodniczący klubu PiS Marek Kuchciński wyjaśnia na łamach gazety, ze jeżeli zaproponowane przez Prawo i Sprawiedliwość zmiany wejdą w życie, mandat posła lub senatora będą mogły wykonywać wyłącznie osoby niekarane.
Jeżeli proponowane przez PiS zmiany weszłyby w życie, swój mandat straciłby wicepremier Andrzej Lepper, który w maju zeszłego roku został skazany prawomocnym wyrokiem za pomówienie polityków PO i SLD na rok i trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat. Dziennik poprosił go o komentarz. Lider Samoobrony nie chciał wierzyć, że posłowie PiS chcą ograniczyć wstęp do parlamentu za wszystkie przestępstwa gospodarcze lub ścigane z oskarżenia publicznego.