"Rzeczpospolita" pisze, że premier ma zastrzeżenia do pracy wicepremiera i ministra edukacji, Romana Giertycha. Jarosław Kaczyński nie jest też zadowolony z ministrów transportu, pracy i budownictwa.
Według zebranych przez dziennik informacji, premier nie zgadza się, by Giertych zaskakiwał go nieprzemyślanymi i nieuzgodnionymi projektami. Resort oświaty ma też problemy z wydawaniem unijnych pieniędzy, przeznaczonych dla szkół i przedszkoli. Może to spowodować, że przepadnie prawie 240 milionów złotych. Giertychowi dostało się również za to, że nie przychodzi na posiedzenia sejmowej Komisji Edukacji - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Dziennik pisze, że niewykorzystywanie unijnych środków obciąża też ministra transportu Jerzego Polaczka. Z pieniędzy przewidzianych na lata 2004-06 resort wykorzystał tylko 15 procent, są też problemy z wydaniem około 600 milionów złotych z Krajowego Funduszu Drogowego.
Premier nie jest także zadowolony z minister pracy Anny Kalaty, a szczególnie z pomysłu wprowadzenia zasiłku dla najuboższych emerytów zamiast rewaloryzacji emerytur. Według "Rzeczpospolitej", kolejnym ministrem, którego upomniał Jarosław Kaczyński, jest szef resortu budownictwa Andrzej Aumiller.