Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rokita: Orędzie prezydenta wpisuje się w proces złego rządzenia

0
Podziel się:

Według wiceszefa PO Jana Rokity orędzie prezydenta i poprzedzające je kilka "nerwowych godzin", które nastąpiły po nieoficjalnych informacjach, iż prezydent skłania się ku rozwiązaniu parlamentu, wpisują się "w proces złego rządzenia i złej polityki".

Rokita: Orędzie prezydenta wpisuje się w proces złego rządzenia

Według wiceszefa PO Jana Rokity orędzie prezydenta i poprzedzające je kilka "nerwowych godzin", które nastąpiły po nieoficjalnych informacjach, iż prezydent skłania się ku rozwiązaniu parlamentu, wpisują się "w proces złego rządzenia i złej polityki".

"Dzisiaj po południu obserwowaliśmy złą politykę, złą demokrację, niepotrzebny kryzys, który de facto okazał się burzą w szklance wody" - mówi Rokita. Ocenia, że przygniatająca większość Polaków nie rozumie "po co dziś stworzona została ta cała atmosfera histerii i dramatu".

Według niego, Polacy nie rozumieją też "gry i tajemnicy" i dlaczego dochodzi do sytuacji, w której "prezydent oznajmia w specjalnym wystąpieniu telewizyjnym, czego nie zrobi".

"To są rzeczy niespotykane, dziwne, niezrozumiałe. Niestety to orędzie dzisiejsze, jak i te sześć - dla wielu, choć nie dla nas - bardzo nerwowych godzin w parlamencie wpisuje się w proces złego rządzenia i złej polityki, a nie dobrego rządzenia i dobrej polityki" - powiedział Rokita.

Jego zdaniem, jeśli istnieje jakieś roztropne wyjaśnienie poniedziałkowych wydarzeń, to jest nim to, że "przez sześć godzin, przy pomocy stworzenia dość teatralnej sytuacji, próbowano, ze skutkiem, zmusić do uległości dwóch złamanych dziś polityków: Romana Giertycha i Andrzeja Leppera".

"Nie mój problem, czy Jarosław Kaczyński złamał ostatecznie Romana Giertycha i Andrzeja Leppra i zmusił ich do posłuszeństwa. Po ich wyglądzie zewnętrznym dzisiaj można sądzić, że tak się stało - obaj sprawiali wrażenie ludzie głęboko przygnębionych swoją sytuacją. I wcale im się nie dziwię" - stwierdził Rokita.

Problem w tym - dodał - że "wrażenie dramatyczności sytuacji, zaangażowanie prezydenta RP, próba wywołania atmosfery kryzysu, dotyczy wyłącznie tego, że trzech panów, w ręku których spoczywa dziś władza, prowadzi miedzy sobą rozgrywki o 23 aneks do swojego protokołu".

"Chcę z całą premedytacją i odpowiedzialnością powiedzieć przywódcom PiS-u a także prezydentowi RP: to co dzisiaj panowie zrobiliście w porównaniu do celu, który chcieliście osiągnąć, było niewłaściwe i niszczące dla normalnego ładu demokratycznego" - powiedział Rokita.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)