Jak pisze gazeta, tylko co trzeciemu Polakowi słowo to kojarzy się z osobą wykształconą, a dla 25 procent ankietowanych jest synonimem osoby zadufanej.
Termin wykształciuch ponad rok temu do języka polityki wprowadził marszałek SejmuLudwik Dornw rozmowie z Joanną Lichocką z "Dziennika".
Polityk PiS przedstawił też definicję tego słowa. Wykształciuch, według Dorna, to "mocno ignorancka, egoistyczna, narcystyczna warstwa wykształconych, która nie ma wiele wspólnego z polską inteligencją". Teraz w trakcie kampanii, jak pisze gazeta, Ludwik Dorn postanowił wrócić do tego terminu.
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.