*Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer ostrzegł, że Sojusz Północnoatlantycki ryzykuje podział na kraje osłonięte amerykańską tarczą antyrakietową i te poza jej zasięgiem - pisze "Financial Times". *
"W NATO nie powinno być ligi A i ligi B", Scheffer w wywiadzie dla brytyjskiego wydania gazety. "Dla mnie to niepodzielność bezpieczeństwa jest podstawowa", dodał.
_ Tarcza ma ochraniać USA przed atakiem rakietowym ze strony Korei Północnej i Iranu. _Scheffer powiedział, że przeprowadzono analizę prawdopodobieństwa, zgodnie z którą "teoretycznie jest bardzo możliwe wykorzystanie tarczy antyrakietowej do obrony Europy jako całości, ale potrzeba dyskusji politycznej. Potrzeba dyskusji dotyczącej tego, kto za co płaci", podkreślił.
Weto Kremla
Umieszczeniu elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie ostro sprzeciwia się Rosja. Scheffer opowiedział się za przeprowadzeniem konsultacji z Rosjanami, aby przejrzyście wyjaśnić im cel przedsięwzięcia.
_ W styczniu Waszyngton oficjalnie zaproponował Czechom ulokowanie na ich terytorium bazy radarowej amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej (NMD). W Polsce miałaby powstać baza rakiet przechwytujących, uzupełniająca dwie podobne bazy, zlokalizowane na Alasce i w Kalifornii. _"Nie trzeba być technicznym geniuszem ani Einsteinem, aby zrozumieć, że to nie mogłoby być skierowane przeciwko Rosjanom i nie może zmniejszyć ich możliwości pierwszego uderzenia", zauważył sekretarz generalny. "FT" tłumaczy, że w ten sposób Scheffer odniósł się do planów rozmieszczenia w Polsce 10 pocisków przechwytujących, które "rosyjski arsenał mógłby zmiażdżyć".
Gazeta zauważa, że według przedstawicieli NATO, amerykańska tarcza antyrakietowa ochroni prawie całą Europę z wyjątkiem południowo-wschodniej części, która wymagałaby dodatkowego systemu krótkiego zasięgu, ze względu na bliskość Iranu.