Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jarosław Junko
|

Ukraina nie chce tarczy rakietowej w Polsce i Czechach

0
Podziel się:

Rozmieszczenie elementów tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach stanowi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa Ukrainy, twierdzi wicepremier Ukrainy Mykoła Azarow.

"Można mówić o zagrożeniu ze strony Korei Północnej i Iranu, ale rakiety rozmieszczone w naszym sąsiedztwie staną się przede wszystkim celem ataków z każdej strony, a że jest to obok nas, oznacza to wciąganie Ukrainy w otwarty konflikt" - powiedział Azarow.
_ Ukraiński rząd nie wypracował dotąd oficjalnego stanowiska w sprawie europejskich komponentów tarczy. _
Zdaniem Azarowa, możliwe umieszczenie w Polsce komponentów amerykańskiej tarczy nie doda argumentów zwolennikom członkostwa Ukrainy w NATO.

Kijów domaga się konsultacji

"Jeśli między Polską a Ukrainą panują normalne, dobrosąsiedzkie stosunki, to polski rząd powinien przynajmniej przeprowadzić z Ukrainą konsultacje i, po wysłuchaniu opinii Ukrainy, jako bezpośredniego sąsiada, podjąć odpowiednią decyzję" - podkreślił Azarow. Wicepremier zapytał przy tym, jaka byłaby odpowiedź Polski na podobną propozycję umieszczenia rakiet na terytorium Ukrainy.

"A jak zareagowałoby polskie kierownictwo, jeśli na przykład Rosja zaproponowałaby, a my byśmy się zgodzili, na rozmieszczenie systemów obrony przeciwrakietowej przy granicy z Polską? A jak zareagowali Amerykanie, kiedy Związek Radziecki rozmieścił rakiety na Kubie? Przypomnijcie sobie kryzys kubański w latach 60.! Jaka była reakcja? Taka właśnie powinna być nasza reakcja, dlatego, że zagraża to przede wszystkim Ukrainie" - powiedział Azarow.
_ Wicepremier rządu Wiktora Janukowycza dodał przy tym, że partnerstwo w stosunkach Ukrainy z Polską pozostaje wyłącznie na poziomie deklaracji. _
"Kiedy rzecz dotyczy prawdziwie strategicznych interesów, to z nami jako partnerami, niestety, nikt się za bardzo nie liczy. Czas już przejść od mitów i fantazji do realnego życia, widzieć świat takim, jaki jest, a nie żyć iluzjami" - zaznaczył Azarow.

Ukraiński rząd nie wypracował dotąd oficjalnego stanowiska w sprawie umieszczenia komponentów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. Mówiąc o przyczynach braku stanowiska, minister obrony Ukrainy Anatolij Hrycenko oświadczył w zeszłym tygodniu, że strona ukraińska nie zna wszystkich szczegółów tego przedsięwzięcia. W rozmowie z PAP rzecznik ukraińskiego MSZ Andrij Deszczyca powiedział, że strona polska nie przedstawiła "żadnych propozycji dotyczących konsultacji" i jak zaznaczył, "bardziej przedmiotowa rozmowa" na ten temat będzie możliwa, "kiedy uzyskamy bardziej szczegółowe dane".

_ Zadaniem tarczy antyrakietowej ma być przechwytywanie pocisków odpalanych z tzw. nieprzewidywalnych krajów - takich jak Korea Północna czy Iran. Tarcza ma bronić nie tylko USA, lecz także ich europejskich sojuszników. Główne komponenty systemu budowane są już w Kalifornii i na Alasce; w Czechach miałaby powstać baza radarowa, a w Polsce wyrzutnie pocisków przechwytujących. _
Biuro prasowe ukraińskiego MSZ napisało w opublikowanym 23 stycznia komentarzu, że plany rozmieszczenia na terenie Czech i Polski elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej Ukraina uważa za dodatkowy element walki z terroryzmem. Komentarz wydano, gdy ministrem spraw zagranicznych był jeszcze zwolennik prozachodniego kierunku w polityce zagranicznej Kijowa, Borys Tarasiuk. Pod koniec stycznia, w związku z konfliktem z koalicją rządową, podał się on do dymisji.

W styczniowym komentarzu napisano, że "doświadczenie wspólnego z Rosją wykorzystywania znajdujących się na Ukrainie nowoczesnych stacji systemu ostrzegania o ataku rakietowym daje podstawy, by twierdzić, że rozmieszczenie na terenie Czech i Polski elementów obrony przeciwrakietowej wzmocni potencjał społeczności międzynarodowej w zapobieganiu groźbie rozprzestrzeniania i użycia broni rakietowo-jądrowej".

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)