Rządowy TU-154 z dwoma najważniejszymi, polskimi politykami na pokładzie wylądował w stolicy Belgii.
PrezydentLech Kaczyńskii premierDonald Tuskudają się na spotkanie Rady Europejskiej, poświęcone kryzysowi na Kaukazie oraz relacjom z Moskwą po jej agresji na Gruzję.
Wcześniej,w Gdańsku premier Donald Tusk poinformował, że ostateczne ustalenia co do strategii polskiej delegacji na szczycie, zapadną w trakcie wspólnej podróży z prezydentem.
Szczyt UE w Brukseli, na którym spotykają się przedstawiciele 27 państw, by rozmawiać o konflikcie na Kaukazie rozpocznie się o 15. Główny temat to sytuacja, po rosyjskiej interwencji w Gruzji i uznaniu przez Moskwę niepodległości Osetii Południowej i Abchazji.
Polscy eurodeputowani chcą stanowczej reakcji Unii, bo - jak mówi Jacek Saryusz-Wolski z Platformy Obywatelskiej - działania Rosji są _ rzuceniem rękawicy społeczności międzynarodowej, w tym Unii Europejskiej _.
Jednak z powodu podziałów we Wspólnocie nie będzie decyzji o nałożeniu sankcji na Rosję. Kraje Unii Europejskiej zaoferują natomiast wsparcie dla Gruzji.
Konrad Szymański z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że potrzebne są chociażby ułatwienia wizowe dla mieszkańców tego kraju. - _ Unia do tej pory traktowała Gruzję dużo gorzej niż Rosję pod względem wizowym. Jest czas, by to naprawić i dać Gruzinom porozumienie wizowe, głębokie porozumienie o wolnym handlu z Unią Europejską i jednocześnie pomyśleć o wycofaniu się z tak otwartej i tak hojnej polityki wobec Moskwy _ - podkreśla polski eurodeputowany.