Jak pisze gazeta konflikt w kierownictwie telewizji publicznej zaogniły poniedziałkowe decyzje prezesa Wildsteina. Od wtorku pełniącym obowiązki szefa Jedynki będzie Maciej Wojciechowski, dotąd dyrektor ośrodka regionalnego TVP w Katowicach. Decyzja zapadła pod nieobecność przebywającej w szpitalu, ale wciąż pełniącej swą funkcję Małgorzaty Raczyńskiej. Wildstein zwolnił też uchodzącego za jej prawą rękę Jarosława Grzelaka, zastępcę szefa Jedynki. Życie Warszawy cytuje Roberta Rynkun-Wernera, który jest zaskoczony ruchami prezesa i zapowiada złożenie w piątek wniosku o jego odwołanie.
Z kolei Gazeta Wyborcza pisze, że Bronisław Wildstein chce odwołać Małgorzatę Raczyńską, szefową TVP i właśnie dlatego Raczyńska zachorowała.
Według Gazety Wyborczej wyniki oglądalności nowego pasma publicystycznego "Jedynki" "Nie ma przebacz" są złe. Przed rokiem TVP miała większą oglądalność, na dodatek teraz przegrywa z TVN i Polsatem. Gazeta pisze, iż istnieje głęboki konflikt pomiędzy prezesem telewizji a szefową "Jedynki". - Wildstein chciał ją odwołać za całokształt - mówi jeden ze współpracowników prezesa - za brak koncepcji programowej, za skłócenie zespołu, za blokowanie decyzji, za mizerne wyniki oglądalności.
Nominacja dla Raczyńskiej to był warunek prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, jaki musiał spełnić Wildstein, by zostać prezesem TVP. Raczyńska nie ukrywa, że jest przyjaciółką rodziny Kaczyńskich. W konflikt z Wildsteinem popadła od razu. Poszło m.in. o programy informacyjne. Wildstein pozbawił Raczyńską kontroli nad "Wiadomościami" i "Teleexpressem", bo wszystkie programy informacyjne podporządkował sobie.
Czy PiS zechce odwołać Wildsteina? Rada nadzorcza, która może to zrobić, zbiera się w piątek.