Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartłomiej Dwornik
|

Można już bezpłatnie przenieść numer. Szału nie będzie

0
Podziel się:

Do wczoraj procedura była w Polsce za droga i trwała najdłużej w Europie. Od dziś z tym już koniec.

Można już bezpłatnie przenieść numer. Szału nie będzie

Dzisiaj zaczyna obowiązywać nowelizacja Prawa telekomunikacyjnego, która znosi opłaty za przenoszenie numeru we wszystkich rodzajach sieci telefonicznych w Polsce: komórkowej, stacjonarnej oraz internetowej - VoIP.

Jak wynika z danych Urzędu Komunikacji Elektronicznej, od 2006 roku, kiedy przenoszenie numerów stało się możliwe, do końca 2008 roku zaledwie 360 tysięcy Polaków skorzystało z możliwości zmiany sieci komórkowej z zachowaniem numeru. W ubiegłym roku właściciele komórek najchętniej wybierali migrację do sieci Orange.

źródło: Telepolis.pl

W 2009 roku palmę pierwszeństwa w przejmowaniu klientów z numerami innych operatorów przejął Play. Według własnych danych operatora, w maju aż 65 procent takich osób zmieniało sieć właśnie na Play.

*Ponad milion *spośród 27 milionów posiadaczy telefonów komórkowych nosi się z zamiarem zmiany operatora. Co piąty abonent telefonu stacjonarnego również bierze w pod uwagę migrację w najbliższym czasie. Jeśli usługa będzie darmowa - zapewne z dotychczasowym numerem.
źródło: GUS, UKE
Rynek telefonii stacjonarnej jest pod tym względem niezbadany - UKE nie podaje takich danych w rozbiciu na poszczególnych operatorów, którzy traktują tę informację jako tajemnicę przedsiębiorstwa.

Bo było za drogo?

Dlaczego Polacy nie przenosili dotąd numerów między operatorami? Argument ceny mimo wszystko nie wydaje się głównym powodem. Dotychczasowy koszt takiej usługi - mieszczący się w widełkach 50-60 złotych - nie był zaporowy. Pomimo, że przekraczał europejską średnią, która wynosi niecałe 12 euro.

Nie byliśmy jednak krajem pod tym względem najdroższym. Za przeniesienie numeru najwięcej płacą Słowacy - za komórkę 29 euro, za numer stacjonarny - 45 euro. Polacy od dziś dołączyli natomiast do Belgów i Estończyków, którzy nie płacą za taką operację nawet eurocenta.

| Ile zaoszczędzą od dziś użytkownicy zmieniający operatora komórkowego | |
| --- | --- |
| operator, od którego przenosimy numer * | *dotychczasowa cena |
| PTK Centertel (Orange) | 61 zł |
| Polska Telefonia Cyfrowa (Era, Heyah)
| 50 zł |
| Polkomtel (Plus, Simplus, Sami Swoi, 36i6) | 50 zł |
| P4 (Play) | 0 zł - od kwietnia 2009 50 zł - do kwietnia 2009 |

źródło: UKE

Badania prowadzone na zlecenie UKE przez pracownię _ Indicator _pokazują, że już pod koniec ubiegłego roku aż dwie trzecie Polaków - 65,5 procent - uważało, że operatorzy komórkowi nie powinni pobierać żadnej opłaty za przeniesienie numeru. W ciągu zaledwie dwóch lat odsetek zadeklarowanych przeciwników opłat wzrósł aż ośmiokrotnie.

W przypadku telefonów stacjonarnych również widać wyraźną zmianę nastawienia. W 2006 roku tylko 17 procent Polaków uważało, że za zachowanie numeru płacić się nie powinno. W ubiegłym roku było to już 64,5 procent.

Ile zaoszczędzą od dziś użytkownicy zmieniający operatora stacjonarnego
operator, od którego przenosimy numer dotychczasowa cena
Telekomunikacja Polska SA 61 zł
Multimedia Polska 50 zł
UPC Polska 50 zł
Telefonia Dialog 49 zł
Netia 48,80 zł

źródło: UKE

O tym, że nie cena jest w tym wypadku główną barierą przekonany jest jednak Jan Wyrwiński, prezes internetowego operatora FreecoNet: _ - Jednorazowy wydatek rzędu 60 złotych za przeniesienie numeru nie jest kwotą odstraszającą, ale dla abonentów korzystniejsze jest oczywiście, kiedy tę kwotę będą mogli przeznaczyć np. na rozmowy telefoniczne czy usługi dodane - _ podkreśla.

Dużo większym problemem, a wręcz prawdziwą zmorą są - a teoretycznie były do wczoraj - terminy oczekiwania na przeprowadzenie operacji przeniesienia numeru.

Niechlubni liderzy

Ministerstwo Infrastruktury, od dziś daje operatorom na formalności komórkowym jeden, a stacjonarnym siedem dni. Jednak jeszcze do wczoraj byliśmy absolutnymi europejskimi rekordzistami. Nikt w Europie nie musiał czekać tyle, co Polacy.

źródło: Komisja Europejska, Office of Communications

Tylko w Polsce osoby przywiązane do swojego numeru komórki musiały czekać na przeniesienie go do nowego operatora ponad miesiąc. Dwa razy dłużej niż Włosi czy Słowacy i ponad czterokrotnie dłużej niż statystyczny Europejczyk (średnia dla całej Unii to 8,5 dnia).

Niewiele lepiej było w telefonach stacjonarnych. Również w tym ujęciu byliśmy niechlubnymi liderami, choć - co ciekawe - na przeniesienie numeru do innej sieci stacjonarnej lub internetowej czekaliśmy dwa tygodnie krócej niż w przypadku komórek.

źródło: Komisja Europejska, Office of Communications

Nie zmienia to jednak faktu, że operatorzy, zwłaszcza ci internetowi właśnie w procedurach i ich czasochłonności widzą największy dotąd problem.

Dobra i zła wiadomość dla użytkowników komórek

*Dobra *jest taka, że od dziś za zerwanie umowy promocyjnej operator może pobrać jedynie część zapisanej w umowie kary. Proporcjonalnie do tego, ile czasu zostało do końca promocji.

*Zła *jest taka, że nie będzie można bezkarnie rozwiązywać umowy w przypadku zmian w regulaminie spowodowanych usuwaniem zapisów uznanych za klauzule niedozwolone.
_ - Użytkownicy najbardziej skarżą się na formalności i opóźnienia po stronie TP SA. Zdarza się, że w ich wyniku numer przez 1-2 dni w ogóle nie jest dostępny - _ mówi Dariusz Kołtko z Tlenofonu.

Od dziś będziemy się plasować w środku europejskiej stawki. Tyle, że najprawdopodobniej tylko na papierze. Operatorzy mówią wprost, że narzucone przez ministerstwo terminy są - z czysto technicznych przyczyn - praktycznie nierealne. Co prawda resort infrastruktury straszy milionowymi karami dla tych, którzy będą się ociągać, ale operatorzy rozkładają tylko ręce.

_ - Nikt nie zapytał operatorów, czy technicznie jest możliwe, aby w niecałe trzy tygodnie wszystkie firmy poradziły sobie z tym ćwiczeniem. A zwyczajnie nie jest - _ potwierdza Wojciech Jabczyński z TP SA.

Na swoim blogu rzecznik TP przyznaje otwarcie, że realne są prognozy _ Gazety Prawnej _. Na wprowadzenie 24-godzinnego przenoszenia numeru tylko operatorzy komórkowi potrzebują od 2 do 6 miesięcy.

Jak przenoszone są numery w Europie

W Europie pod względem skali przenoszenia numerów prezentujemy się wyjątkowo skromnie. W ostatnim raporcie z listopada ubiegłego roku Komisja Europejska podawała, że w całej Unii z takiej możliwości skorzystało już ponad 60 milionów użytkowników komórek i 26 milionów abonentów telefonów stacjonarnych.

Statystycznie najbardziej przywiązani do swojego numeru komórki są Finowie. Dwóch na trzech z nich, zmieniło operatora i używa dotychczasowego numeru. Zajmujący drugie i trzecie miejsce Brytyjczycy i Duńczycy są wyraźnie mniej konsekwentni pod tym względem.

źródło: Komisja Europejska, Office of Communications

Polacy, razem ze Słowakami zamykają unijne zestawienie. Jedynie u nas i u naszych południowych sąsiadów do nowego operatora ze starym numerem przeszło mniej niż 1 procent wszystkich użytkowników komórek.

Bardziej konserwatywne podejście mają abonenci telefonów stacjonarnych. Liderami są Brytyjczycy. Według danych Ofcom, tamtejszego odpowiednika UKE, co trzeci numer telefonu na Wyspach dzwoni dziś w innej sieci, niż był zakładany.

źródło: Komisja Europejska, Office of Communications

Polska pod tym względem również plasowała się dotąd w ogonie Europy. Gorzej od nas wypadali jedynie Litwini. Co ciekawe jednak, wyraźnie większy odsetek Polaków decydował się zachować dotychczasowy numer stacjonarny, niż komórkowy.

*Za przeniesienie *przydzielonego numeru nie pobiera się opłat od abonenta i użytkownika końcowego usługi przedpłaconej świadczonej w ruchomej publicznej sieci telefonicznej.
nowe brzmienie zapisu art. 71 ust. 3 Prawa Telekomunikacyjnego

Jak będzie u nas teraz, po zmianach?

_ - Na początku na pewno liczba przenosin wyraźnie wzrośnie. Przede wszystkim dlatego, że osoby planujące taki krok czekały na zniesienie opłat - _ przewiduje Wojciech Jabczyński z Telekomunikacji Polskiej. _ - Ale spodziewam się, że kiedy minie ta pierwsza fala, liczba osób przenoszących numer do innej sieci wróci do dotychczasowego poziomu. _

Bardziej radykalny w ocenie jest Michał Jakubowski, prezes operatora internetowego easyCALL: _ - Opłata była elementem walki nieruchawych gigantów telekomunikacyjnych, z elastycznymi, dynamicznymi, i co najważniejsze, tańszymi konkurentami. Przenaszalność numeru to bardzo prosta usługa, która powinna być dla klientów bezpłatna. _

| Jak rozpętałem burzę interpretacyjną |
| --- |
|

Bartłomiej Dwornik Money.pl Kiedy 5 czerwca w Dzienniku Ustaw opublikowana została nowelizacja Prawa telekomunikacyjnego media w jednym punkcie nie były zgodne. Mianowicie - czy numery stacjonarne również będą zwolnione z opłaty za przeniesienie? Ustawa nie jest precyzyjna. O wyjaśnienie poprosiłem u źródła, czyli w Ministerstwie Infrastruktury, które przygotowało projekt zmian. Odpowiedź dostawałem na raty. Z pierwszej trudno było wysnuć jednoznaczną odpowiedź. Za to druga nie pozostawiała wątpliwości: * _ Przepis ten dotyczy jedynie dostawców publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych świadczonych w sieci ruchomej oraz odbiorców tych usług - abonentów i użytkowników końcowych usługi przedpłaconej. Nie obejmuje on zatem usługodawców świadczących publicznie dostępne usługi telekomunikacyjne w sieci stacjonarnej. _ Czyli jednak tylko komórki? Dlaczego? Zdaniem resortu - przeniesienie numeru stacjonarnego jest za drogie, by było
bezpłatne
. Burzę, jaką wywołałem wśród operatorów prosząc o komentarz do oficjalnej interpretacji zmian łatwo sobie wyobrazić. Wprawiłem w zakłopotanie kilka pionów prawnych, a komentarze i oficjalne stanowiska nie zostawiały na resorcie ministra Grabarczyka suchej nitki. Z podejrzeniami o analogię do słynnego _ lub czasopisma włącznie. Krótko potem odebrałem pilny telefon z ministerstwa. Okazało się, że odpowiedź to... pomyłka! Następnego dnia otrzymałem już trzecią, oficjalną odpowiedź skorygowaną: * _ Usługa przeniesienia numeru do nowego dostawcy usług telekomunikacyjnych jest wolna od opłat dla abonentów sieci stacjonarnych i ruchomych oraz dla użytkowników końcowych usługi przedpłaconej świadczonej w ruchomej publicznej sieci telefonicznej. (...) _ _ Zasadę braku opłat za przenoszenie numeru, stosuje się również do tzw. usług VoIP. _ Całe zamieszanie trwało w sumie równe dwa tygodnie. A przecież wystarczyło postawić kropkę w połowie zdania. Zapis _ "Za przeniesienie
przydzielonego numeru nie pobiera się opłat" _znaczy to samo, a kilka osób miałoby teraz mniej siwych włosów na głowie.
_ |

Czytaj w Money.pl
Jak przenieść numer telefonu do innego operatora *Od 6 lipca usługa jest bezpłatna. *Money.pl radzi, jak zmienić operatora, ale nie zmienić numeru. Czytaj poradnik Money.pl
*Ciasno na rynku komórek. Trwa gra o 3 miliony klientów * Statystycznie każdy Polak już dziś ma więcej niż jeden telefon komórkowy. Za niecałe cztery lata będzie miał dwa. Czytaj raport Money.pl
giełda
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)