Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartosz Wawryszuk
|

Zmiany w OFE. Fundusze powinny inwestować na zagranicznych rynkach?

0
Podziel się:

W przyszłym tygodniu rząd przedstawi wariant, który wskaże kierunek zmian w II filarze emerytalnym.

Zmiany w OFE. Fundusze powinny inwestować na zagranicznych rynkach?
(PAP/Radek Pietruszka)

Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej spotkał się wczoraj z przedstawicielami warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych oraz reprezentantami rynku kapitałowego, by rozmawiać o scenariuszach dotyczących reformy OFE. Wedle zapowiedzi premiera, w przyszłym tygodniu rząd przedstawi wariant, który wskaże kierunek zmian. Na dniach można się także spodziewać oficjalnego stanowiska Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. Tymczasem eksperci już teraz mówią, co rząd powinien zrobić, by usprawnić działanie OFE.

Na zdjęciu Jacek Rostowski - minister finansów i Władysław Kosiniak-Kamysz - minister pracy.

Wczorajsza dyskusja w resorcie pracy, która dotyczyła m.in. sytuacji na rynkach finansowych i tego jak może na nie wpłynąć podjęcie decyzji o zmianach w funduszach emerytalnych, nie będzie ostatnią przed prezentacją stanowiska rządu. Jak powiedział *Money.pl *Janusz Sejmej, rzecznik resortu pracy, w przyszłym tygodniu dojdzie do jeszcze jednego spotkania w tej sprawie.

Wczoraj przedstawiciele m.in. Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych, Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych oraz Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami pytali ministra pracy o ewentualność likwidacji OFE. Według Janusza Sejmeja, Władysław Kosiniak-Kamysz zdementował pogłoski na ten temat.

-_ Zadłużenie państwa sięga niebezpiecznych progów, trudno zatem dziwić się, że rząd część tego długu próbuje zamieść pod dywan _ - mówi Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych, który był na wczorajszym spotkaniu. - _ Tak zresztą dzieje się też w innych krajach. Z drugiej strony patrząc przez aspekt emerytalny, inwestowanie w obligacje skarbowe ma sens o tyle, że dzięki temu portfel w drugim filarze jest stabilny. Zabranie możliwości lokowania kapitału przyszłych emerytów w obligacje sprawi, że portfel ten stanie się bardziej ryzykowny, ponieważ będzie opierał się przede wszystkim na akcjach _ - dodaje.

- _ Nie wierzę w to, żeby doszło do tzw. znacjonalizowania spółek z portfeli OFE. Nie tędy droga _ - Adam Maciejewski, prezes GPW odnosi się do ewentualności likwidacji funduszy emerytalnych z II filaru. To, co bardziej nurtuje prezesa GPW, to kwestia jak będą one dalej inwestowały składki. Bo więcej niż prawdopodobne jest, że stracą możliwość lokowania kapitału w obligacjach skarbowych.

OFE pójdą w świat?

- _ Patrząc na OFE z punktu widzenia interesu spółki, którą reprezentuję i z punktu widzenia rynku kapitałowego - istotna jest przede wszystkim płynność. To ona decyduje o atrakcyjności rynku wtórnego, a przez to również pierwotnego, czyli o możliwości skutecznego i taniego pozyskiwania kapitału na rozwój. Dotychczasowa polityka inwestycyjna funduszy była uwarunkowana szeregiem formalnych ograniczeń, które doprowadziły do wielu problemów na rynku, a przede wszystkim właśnie do spadku jego płynności _- mówi Adam Maciejewski i jako przykład podaje przepisy ustanawiające restrykcyjne limity inwestycji zagranicznych oraz regulacje dotyczące sposobu pokrywania kosztów związanych z tymi inwestycjami.

-_ Koszty transakcji związanych z zagranicznymi instytucjami rozliczeniowymi mogą być pokrywane z aktywów funduszu przez OFE tylko do wysokości nieprzekraczającej odpowiednich kosztów krajowych instytucji rozliczeniowych. Reszta kosztów obciąża Towarzystwo zarządzające funduszem. A to demotywuje do zagranicznych inwestycji _ - przekonuje. Według prezesa GPW międzynarodowym standardem (z nielicznymi wyjątkami) jest brak istotnych ograniczeń w zakresie geograficznej dywersyfikacji inwestycji funduszy emerytalnych - najczęściej fundusze mogą inwestować poza granicami bez limitów lub wprowadza się ograniczenie do krajów OECD lub UE.

Podobny pogląd wyraża Paweł Cymcyk, menadżer komunikacji korporacyjnej w ING TFI. - _ Dla zreformowania OFE ważne są dwa rozwiązania i rząd powinien je już dawno wprowadzić _ - komentuje Cymcyk. - _ Bezwarunkowo powinien znieść ograniczenia na akcje zagraniczne. Limit 5 procent, który wciąż obowiązuje sprawia, że funduszom emerytalnym nawet nie opłaca się ścigać na tym polu. Skala inwestycji jest bowiem nieznaczna, a ewentualne ryzyko wizerunkowe, związane z tym, że któreś OFE zaliczyłoby wpadkę np. lokując kapitał w greckich papierach wartościowych - stosunkowo duże _.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/203/m275147.jpg ) ] (http://www.money.pl/emerytury/raporty/artykul/nacjonalizacja;oszczednosci;nie;przejdzie;rzad;wybierze;drugi;wariant;zmian;w;ofe,116,0,1334388.html) *Nacjonalizacja oszczędności? Nie przejdzie. Rząd wybierze drugi wariant zmian w OFE * Już w zasadzie wiadomo, który z trzech scenariuszy wygaszania OFE wybierze rząd. Ekspert zauważa, że polski rynek akcyjny stanowi zaledwie 0,15 procenta światowego rynku. - _ Z punktu widzenia logiki inwestowanie wszystkiego na krajowym rynku nie powinno mieć miejsca, to żadna dywersyfikacja _- zaznacza.

Zwolennikiem liberalnego rynku jest także prezes GPW. -_ Udział akcji zagranicznych powinien być taki, by efektywnie pomnażać aktywa OFE. Oczywiście nie mówimy o lokowaniu pieniędzy na Seszelach albo Mauritiusie _, _ ale w OECD lub w Unii Europejskiej _- dodaje. - _ Jako obywatel po prostu chcę żeby OFE zabezpieczyły moją emeryturę, a sposób inwestowania powinien wynikać z decyzji czysto ekonomicznych, a nie administracyjnych. One powinny ograniczać się do wprowadzenia mechanizmów ograniczających określone ryzyko. _

Adam Maciejewski nie obawia się też, że otwarcie drogi funduszom emerytalnym do inwestowania poza krajowym rynkiem zagrozi warszawskiemu parkietowi. - _ Nie chcę, żeby giełda rozwijała się dzięki wprowadzaniu barier regulacyjnych, lecz by radziła sobie w środowisku barier pozbawionym. Musimy radzić sobie - jako cały rynek - w otoczeniu konkurencyjnym. Zbyt długie wspieranie rynku metodami administracyjnymi prowadzi do zaniku jego efektywności i zdolności rozwoju _- mówi.

Limity inwestycyjne funduszy emerytalnych w aktywa krajowe w wybranych krajach OECD (w proc.)
źródło: Survey of Investment Regulation of Pension Funds, OECD
Kraj Akcje Nieruchomości Obligacje Fundusze inwestycyjne Pożyczki Depozyty bankowe
Austria 70 (zobowiązania bez gwarancji), 50 (zobowiązania z gwarancją) brak limity takie jak akcje limity takie jak aktywa funduszy brak maks. 25 w jednym banku
Belgia brak brak brak brak brak brak
Finlandia - dobrowolny 50 (notowane), 10 (nienotowane) 40 Brak (krajów OECD), 50 (jeśli firm z regulowanych rynków OECD), 10 (pozostałe) brak 70 (pożyczki hipoteczne), 10 (kredytów dla firm) brak
Irlandia brak brak brak brak brak brak
Luksemburg brak brak brak brak brak brak
Niemcy (Pensionsfonds) brak brak brak brak brak brak
Norwegia brak (notowane w krajach UE i OECD), 10 (poza UE i OECD, private equity, nienotowane brak brak brak 5 (niezabepiecz.) brak
Polska (OFE) 47,5 (w 2013 na rynku regulowanym) 7,5 (notowane na rynku nieregulowanym lub nienot.) 0 brak (dla skarbu państwa), 40 (komunalne), 40 (firm), 40 (zabezp. nie więcej niż 15 w nienot.) 10 (zamknięte), 15 (otwarte) równe inwestycjom w udziały pożyczkobiorcy 20
Wielka Brytania brak brak brak brak 0 (pożyczki pracownicze) brak
Włochy brak tylko inwestycje bezpośrednie brak 20 (zamknięte) 0 20

Jednak dotychczas aktywność OFE na tym polu była niewielka. - _ Nawet nie zbliżały się do wyznaczonych granic, koncentrując się na aktywach krajowych. Jeśli stracą możliwość lokowania w obligacje skarbowe, będą musiała poszukać alternatyw i być może zainteresują się bardziej akcjami zagranicznymi. To powinno być jednak dalej regulowane. Fundusze obracają miliardami złotych przyszłych emerytów, więc nie można w tej kwestii puścić ich całkowicie samopas. Jakieś rozsądne ramy należałoby wyznaczyć _ - uważa Mateusz Sutowicz, analityk rynków finansowych banku Millennium.

Inne ograniczenie, które rząd powinien nałożyć na OFE sugeruje Paweł Cymcyk. Powinno ono dotyczyć zbyt dużej zmienności wartości jednostki funduszu emerytalnego. Jak tłumaczy Cymcyk, można sobie bowiem wyobrazić sytuacje, gdy OFE inwestują składki emerytalne w ryzykowne akcje zagranicznych spółek, zwłaszcza z egzotycznych rynków. Takie posunięcie poprawiałoby bardzo wyniki funduszu w krótkim terminie, ale obarczałoby dużym ryzykiem emerytalne oszczędności w dłuższej perspektywie.

Subfundusze i obligacje korporacyjne

Drugie rozwiązanie, sugerowane przez ekspertów przy okazji reformowania OFE dotyczy wprowadzenia subfunduszy, które różniły by się między sobą stopniem bezpieczeństwa.

- _ Nie ma bowiem żadnego sensu, by do jednego worka wrzucać 25-latków, którzy dopiero zaczynają pracę i odkładanie na emeryturę i tych, którzy mają np. 58 lat i wkrótce staną się emerytami. Składki pierwszych można inwestować w bardziej ryzykowne subfundusze, a tych tuż przed emeryturą, w najbezpieczniejsze _ - tłumaczy Cymcyk.

Ten pomysł nie jest nowy, bo premier mówił już o nim 2 lata temu, kiedy trwała debata nad ograniczeniem wysokości składek odprowadzanych do OFE. Rząd jednak tematu nie podjął, choć zmniejszył strumień pieniędzy zasilających II filar.

Prezes GPW pytany o to, który z rządowych wariantów przedstawionych przez rząd na początku lipca, najbardziej skłania się do wariantu pierwszego, zakładającego likwidację nieakcyjnej części OFE.

-_ Lokowanie pieniędzy w obligacje skarbowe jest mało sensowne. OFE mogłyby jednak inwestować w samorządowe obligacje przychodowe, które nie podnoszą długu publicznego. To atrakcyjny instrument, a potrzeby kapitałowe samorządów są przecież ogromne _ - przekonuje Maciejewski. Jego zdaniem fundusze emerytalne powinny też inwestować w obligacje stabilnych firm. - _ W ten sposób pieniądze pójdą w gospodarkę _ - podkreśla. Zastrzega jednak, że w rządowym pierwszym wariancie potrzebne są pewne modyfikacje. - _ Nasze pomysły i propozycje przedstawimy ministrom w najbliższych dniach, nie zdradzę jednak na razie szczegółów _ - zastrzegł.

źródło: KNF

Analitycy podkreślają, że dotychczas OFE pełniły funkcje stabilizatora na warszawskim parkiecie i wspomagały jego rozwój. Czy podobnie mogłoby być gdyby fundusze zwróciły się ku obligacjom korporacyjnym? - _ Niewątpliwie byłaby to jakaś szansa dla Catalyst, trzeba jednak pamiętać, że to dość mało płynny rynek i OFE mogłyby mieć opory w inwestowaniu w aktywa o ograniczonej płynności. Tym bardziej, ze dochodzi do tego niestabilność wyceny obligacji firmowych _- ocenia Mateusz Sutowicz z Millennnium.

Są jednak i tacy, którzy powątpiewają, w takie rozwiązanie. - _ Obligacje samorządowe i korporacyjne na pewno nie rozwiążą problemu _ - mówi Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych. - _ Po pierwsze dlatego, że ich podaż jest zbyt niska, nawet jeśli dorzuciłoby się do nich obligacje bankowe. Po drugie w krótkiej historii naszego rynku obligacji już zdarzały się przypadki, że firmy nie wykupywały na czas papierów dłużnych _ - argumentuje prezes Kachniewski. Jego zdaniem rząd powinien zachować obecną strukturę portfela OFE i tylko zmodyfikować część zainwestowaną dotychczas w obligacje skarbowe.

- _ To mogłyby być na przykład lokaty OFE w ZUS lub inny instrument nie klasyfikowany jako obligacja skarbowa. Wówczas 60 proc. transferów do OFE nie powiększałoby długu publicznego - gdyż nie wymagałoby realnego transferu pieniądza, tylko by było zobowiązaniem ZUS wobec OFE. Natomiast rząd dostałby z funduszy emerytalnych 100 mld złotych w obligacjach _ - tłumaczy. Przy takim rozwiązaniu, dla przyszłego emeryta niewiele by się zmieniło - po prostu obligacje w portfelach OFE zastąpione zostałyby innego rodzaju zobowiązaniem państwa.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/141/m211853.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/tuskometr;money;pl;rzad;poprawia;wynik;ale;to;zadna;pociecha,29,0,1355805.html) *Premier spełnił obietnicę, ale dla nas to żadna pociecha * Koniec złudzeń - rząd działa teraz wedle zasady: _ Po nas choćby potop _. Czy jednak odejście od obligacji skarbowych nie zwiększy poziomu ryzyka inwestycyjnego? Adam Maciejewski - uspokaja, wskazując, że z założenia system emerytalny jest tak skonstruowany, by istniała w jego obrębie dywersyfikacja ryzyka. Pierwszy filar, na którym gromadzone są składki w ZUS, jest przecież z założenia bezpieczny. Natomiast rozwiązanie zaproponowane przez rząd, by na 10 lat przed przejściem na emeryturę kapitał zgromadzony przez przyszłego emeryta był sukcesywnie przekazywany z OFE do ZUS - prezes Maciejewski ocenia pozytywnie.

- T_ o całkiem sensowne rozwiązanie, bo zakłada ograniczenie ryzyka zmiany w wycenie aktywów. Aczkolwiek można to też zrobić w inny sposób. Równie dobrze pieniądze przyszłego emeryta mogą do końca być w gestii funduszu emerytalnego. Wystarczy, że wprowadzi się w ich obrębie fundusze o różnym poziomie bezpieczeństwa. I na przykład na 10 lat przed emeryturą aktywa zaczną być sukcesywnie przenoszone z funduszy akcyjnych do innych, bezpieczniejszych. Skutek będzie taki sam _ - uważa.

W dyskusji o OFE zdaniem prezesa GPW trzeba także mówić o III filarze. - _ Jest niezwykle ważny. Pracownicze Programy Emerytalne powinny zostać wzmocnione. To dobre rozwiązanie, sami je stosujemy w naszej spółce. Jednak, żeby były efektywniejsze trzeba je bardziej promować i zmienić niektóre przepisy, które pozwolą np. przystąpić do nich także pracownikom zatrudnionym nie tylko na umowę o pracę, czy też zlikwidują lub istotnie podniosą limit składki dodatkowej _- dodaje.

Czytaj więcej w Money.pl
Takich zmian w OFE nie chcemy. Konieczny będzie czwarty wariant? Polacy nie zostawiają na planach rządu Donalda Tuska suchej nitki.
OFE czy ZUS? Sprawdź, kto lepiej pomnaża twoje pieniądze Money.pl przeanalizował, jak w ciągu ostatnich kilkunastu lat radziły sobie instytucje odpowiedzialne za nasze emerytury.
"System emerytalny zmierza ku katastrofie" Tak sądzą ekonomiści i niezależni eksperci. Zobacz, gdzie tkwi podstawowy błąd rządu w kwestii diagnozy problemów z OFE.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)