Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bojkot Euro 2012: Przeniosą finał do Polski?

0
Podziel się:

Cała Unia Europejska powinna zająć wspólne stanowisko w sprawie ukraińskiej części turnieju Euro 2012 - oświadczył włoski minister sportu i turystyki Piero Gnudi.

Bojkot Euro 2012: Przeniosą finał do Polski?
(Daveness_98/CC/Flickr)

Cała Unia Europejska powinna zająć wspólne stanowisko w sprawie ukraińskiej części turnieju Euro 2012 - oświadczył * *włoski minister sportu i turystyki Piero Gnudi.

Odniósł się w ten sposób do apeli o bojkot Ukrainy w związku z sytuacją wokół byłej premier Julii Tymoszenko._ - Wobec poważnych epizodów łamania praw także świat piłkarski nie może udawać, że nic się nie stało _ - oświadczył minister Gnudi podczas rozmowy z dziennikarzami.

51-letnia Julia Tymoszenko, która była rywalką prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza w ostatnich wyborach w 2010 roku, odsiaduje w Charkowie karę siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Opozycjonistka ogłosiła, że prowadzi w kolonii karnej strajk głodowy. Jak oświadczyła, została pobita przez strażników, którzy w nocy z 20 na 21 kwietnia siłą wywieźli ją z więzienia do szpitala

We Włoszech pojawiły się w ostatnich dniach propozycje polityków, by w związku ze sprawą Tymoszenko przenieść planowany w Kijowie finał piłkarskich mistrzostw Europy do Warszawy. Słychać też apele o zupełny bojkot ukraińskiej części turnieju. Orędownikiem tego drugiego rozwiązania jest były przewodniczący Izby Deputowanych Pier Ferdinando Casini.

Prezydent Włoch Giorgio Napolitano odwołał swój udział w majowym szczycie państw Europy Środkowej w Jałcie na ukraińskim Krymie.

Czytaj więcej w Money.pl
Ziobro odpowiada na bojkot. Przeczytaj list _ Krytycznie oceniamy apel pana prezesa Kaczyńskiego i PiS-u. Nie zgadzamy się, nie podzielamy tego sposobu myślenia. _
Kolejni politycy zapowiadają bojkot Euro 2012 To gest solidarności z przetrzymywaną w więzieniu Julią Tymoszenko.
Merkel nie jedzie na Euro, to ministrowie też Niemiecka krytyka władz ukraińskich nie spotkała się na razie z widocznym poparciem ze strony innych państw UE.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)