Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Brexit uderzyłby Wyspiarzy po kieszeni. OECD ostrzega przed wyjściem z Unii

0
Podziel się:

Brexit doprowadziłby do tego, iż przeciętny Brytyjczyk do 2020 roku straciłby równowartość swej miesięcznej pensji.

Brexit uderzyłby Wyspiarzy po kieszeni. OECD ostrzega przed wyjściem z Unii
(clry2 / Flickr.com (CC BY-SA 2.0))

Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju przyłączyła się do apeli o pozostanie Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Niecałe dwa miesiące przed referendum w tej sprawie OECD ostrzegła, że tzw. Brexit uderzyłby Brytyjczyków po kieszeni.

Brexit doprowadziłby do tego, iż przeciętny Brytyjczyk do 2020 roku straciłby równowartość swej miesięcznej pensji - wynika z raportu OECD, który ma być opublikowany w środę, a o którym informuje BBC.

Sekretarz generalny OECD Angel Gurria powiedział w BBC Radio 4, że jeśli Wielka Brytania nie będzie członkiem UE, to nie uda się jej wypracować lepszych umów dla swej gospodarki, niż kiedy pozostanie we Wspólnocie. Gurria ocenił, że zwolennicy opuszczenia UE podczas trwającej kampanii prezentują "myślenie życzeniowe".

- Zrobiliśmy serię kalkulacji, które pokazały nam, że Brexit przypomina podatek. Jest on z grubsza równoznaczny z utratą miesięcznych dochodów w ciągu czterech lat - powiedział Gurria. Ten podatek utrzymywałby się także później i "oznaczał ciągłe straty" - dodał. - Nie ma porozumienia, na którym wyszlibyście lepiej sami niż w towarzystwie Europejczyków - zauważył Gurria, który nazwał ewentualne wyjście Wielkiej Brytanii z Unii "złą decyzją"

Politycy, którzy prowadzą kampanię w ramach Brexitu, w tym burmistrz Londynu Boris Johnson, przekonują, że jeśli kraj przestałby być członkiem UE, to brytyjska gospodarka rozkwitłaby, gdyż nie musiałaby już wpłacać rocznych składek do UE, wyzwoliłaby się z biurokracji i zawarła własne umowy handlowe.

Często publikowane sondaże pokazują, że brytyjski elektorat jest bardzo podzielony, jeśli chodzi o przyszłość kraju w UE, a różnica między obozami zwolenników i przeciwników Brexitu jest bardzo niewielka. Dziś trudno przewidywać, który z nich zwycięży w referendum zaplanowanym na 23 czerwca.

Ta data została ogłoszona przez premiera Davida Camerona bezpośrednio po zawarciu na lutowym szczycie w Brukseli porozumienia na temat postulowanych przez Wielką Brytanię zmian zasad członkostwa w UE. Szef rządu powiedział wówczas, że Wielka Brytania "będzie silniejsza, bezpieczniejsza i dostatniejsza w zreformowanej Unii Europejskiej".

OECD nie jest pierwszą organizacją, która ostrzega Brytyjczyków przed wyjściem z Unii. Także Międzynarodowy Fundusz Walutowy podkreślił ostatnio, że Brexit zadałby wielki cios światowej gospodarce.

W ubiegłym tygodniu prezydent USA Barack Obama stanowczo nawoływał Brytyjczyków do pozostania w UE, używając szeregu argumentów politycznych i gospodarczych. Ostrzegł, że Wielka Brytania przesunęłaby się "na koniec kolejki" w rozmowach handlowych z USA, jeśli wyszłaby ze Wspólnoty.

W ubiegłym tygodniu brytyjskie ministerstwo finansów poinformowało, że w przypadku Brexitu gospodarstwa domowe do 2030 roku miałyby rocznie do dyspozycji o 4300 funtów mniej, niż gdyby kraj pozostał w UE.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)