Wszyscy liczą na kompromis w sprawie unijnego budżetu, choć rozmowy będą trudne. W Brukseli o 15:00 rusza szczyt, na którym europejscy przywódcy mają uzgodnić poziom wydatków Wspólnoty w latach 2014-2020.
Poprzednia runda negocjacyjna w listopadzie zakończyła się fiaskiem. Od tamtego czasu szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy prowadził negocjacje z unijnymi stolicami i próbował doprowadzić do zbliżenia stanowisk. Teraz, przed szczytem apeluje do europejskich przywódców o dpowiedzialność.
- _ Negocjacje budżetowe są zawsze trudne i długie. Z zewnątrz mogą wyglądać na bardzo nieuporządkowane, czasem też tak samo wyglądają od środka. Zdarza się tak, gdy zbyt wielką wagę przykłada się do detali, a wtedy szerszy obraz gdzieś się zatraca. By osiągnąć porozumienie wszyscy przywódcy muszą być gotowi na kompromis i na dokonywanie wyborów _- przekonywał Van Rompuy.
Szerszy obraz, o którym wspomina szef Rady Europejskiej to budżet, który musi zagwarantować pieniądze na skuteczną walkę z bezrobociem wśród młodych, który ma wspierać wzrost gospodarczy i zatrudnienie. Herman Van Rompuy uważa, że konieczne jest zwiększenie wydatków przede wszystkim na badania, innowacje i edukację.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| "To nieprawda, że przy stole siedziało 27 egoistów" Jego propozycja budżetu zakłada cięcia w wysokości 75 mld euro. Ale Herman Van Rompuy mówi wprost: nie ma co liczyć, że będzie lepiej. | |
| Będzie porozumienie w sprawie budżetu UE? - _ Wszyscy przywódcy muszą być gotowi na kompromis _- apeluje przewodniczący Rady Europejskiej. | |
| Walczymy o unijną kasę. "Piłka jest w grze, wszystko się może wydarzyć" Za dwa dni rusza kolejny szczyt UE. Cięcia w budżecie wspólnoty są nieuniknione. |