Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Euroentuzjaści wygrywają o włos. Ale SYRIZA i tak w rządzie?

0
Podziel się:

Kompletne zaskoczenie na greckiej scenie politycznej. Dotychczasowy, pewny koalicjant Nowej Demokracji, waha się, czy wejść do rządu. Znów będziemy mieli chaos?

Euroentuzjaści wygrywają o włos. Ale SYRIZA i tak w rządzie?
(Anna Anagnostopulu/Money.pl)

Nowa Demokracja wygrała wybory parlamentarne w Grecji - pokazują nieoficjalne wyniki sondażu exit poll. Jest jednak szansa, że do rządu wejdzie również SYRIZA.

aktualizacja, godz. 23.55

Taka informacja to kompletne zaskoczenie. Według informacji, które pojawiły się około godziny 20., PASOK odmówi stworzenia koalicyjnego rządu z partią Nowa Demokracja, jeżeli do rządu nie zostanie również włączona lewicowa SYRIZA. Tę informację potwierdził nam kandydat PASOK-u Yannos Mitsos. - _ Mamy kryzys i w tej sytuacji potrzebna jest szeroka koalicja _ - mówi w rozmowie z Money.pl. - _ Potrzebujemy wspólnej pracy ze wszystkimi partiami _.

Według ostatecznych sondaży exit poll Nowa Demokracja dostała 28,6-30 proc. głosów, SYRIZA 27,5-28,4 proc., PASOK 11-12,4 proc., Niezależni Grecy 6,8-7,8 proc., Złota Jutrzenka 6,5-7,1 proc., Demokratyczna Lewica 5,8-6,6 proc. i Partia Komunistyczna 4,8-6,6 proc.

Taki układ głosów pokazuje, że szansę stworzenia rządu dostanie Nowa Demokracja. Nie będzie mogła jednak rządzić samodzielnie, bo do tego potrzebowałaby minimum 38,2 procenta poparcie. Jeżeli stworzy koalicję z partią PASOK, to zakładając obecne wyniki exit poll, będą mieli łącznie 159 mandatów w 300-osobowym parlamencie (127 dla ND i 32 dla PASOK). Już w tej liczbie zawiera się dodatkowych 50 mandatów, które w Grecji w ramach bonusu dostaje zwycięzca.

Jeżeli przeliczymy exit poll na mandaty, to SYRIZA będzie miała z 72 posłów w parlamencie. W obecnej sytuacji pojawia się jednak pytanie, czy pozostanie w opozycji czy wejdzie do rządu.

Pomysł z wejściem SYRIZY do rządu rodzi jednak jeden bardzo poważny problem. Należy przecież pamiętać o tym, że SYRIZA nie akceptuje planu reform wymaganych przez Unię Europejską w ramach memorandum podpisanego jeszcze przez rząd Lukasa Papademosa. W rozmowie z Money.pl wyraźnie powiedziała o tym czołowa posłanka SYRIZY, Rena Dourou. Takie rozwiązanie raczej na pewno nie spodoba się więc Angeli Merkel. Poza tym samej SYRIZIE też nie będzie spieszyć się do koalicyjnego rządu. Może bowiem okazać się, że Nowa Demokracja będzie miała problemy z budowaniem koalicji i wtedy SYRIZA może spokojnie liczyć na dalszy wzrost poparcia.

Na razie szczegółowe exit poll pokazują wyraźną przewagę SYRIZY wśród mieszkańców miast. Z kolei Nowa Demokracja wzięła tereny wiejskie.

Do rana wszystko może się jednak zmienić, bo różnica między głównymi graczami jest minimalna.

Na ostateczny wynik wyborów czekają nie tylko unijni politycy, ale przede wszystkim inwestorzy. Bo tak naprawdę to od nich zależy, czy na rynkach zapanuje panika, a złoty zacznie gwałtownie tanieć. Miałoby to fatalne skutki dla naszych kieszeni. Taki scenariusz zrealizuje się, jeżeli w Grecja w niekontrolowany sposób zbankrutuje i opuści strefę euro, pociągając za sobą inne kraje południa Europy.

Bez względu na to, kto wygra, pierwszym sprawdzianem dla zwycięzcy będzie to, jak rozwiąże problem nowych cięć budżetowych.

A sprawa stworzenia wiarygodnego rządu jest bardzo pilna, bo zgodnie ze zobowiązaniami rządu Lukasa Papademosa do 30 czerwca Grecja ma zatwierdzić kolejnych 11,5 miliarda euro oszczędności. Jeżeli do tego czasu nie zapadną żadne decyzje, będzie to dla inwestorów pretekst do wyprzedaży akcji na giełdach.

Czytaj więcej o greckich wyborach w Money.pl
"Dopuszczam możliwość rozpadu Unii". Prof. Kostas Kostis w Money.pl - Jeśli UE przetrwa, w najbliższych 3 latach czekają nas kolejne duże zmiany - przewiduje znany historyk ekonomii z Uniwersytetu Ateńskiego.
Szokujące zapowiedzi ważnej, greckiej posłanki Grecka partia SYRIZA, jeżeli wygra niedzielne wybory parlamentarne, nie będzie respektować umów z europejskimi partnerami w sprawie pomocy dla Grecji.
Grecki przedsiębiorca dla Money.pl: Kryzys czy nie, trzeba produkować Przełamał monopol koncernu Heineken na produkcję piwa w Grecji. Żeby wypuścić na rynek swój nowy produkt, przeforsował zmianę prawa. Nam Demetri Politopoulos zdradza sposób na wyprowadzenie kraju z recesji.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)