Dotychczas niemieccy celnicy koncentrowali się przede wszystkim na broni, narkotykach oraz zwierzętach znajdujących się na liście gatunków zagrożonych wyginięciem. Wkrótce na liście rzeczy poszukiwanych znajdzie się żarówka Thomasa Edisona.
Zgodnie z rozporządzeniem UE, sprzedaż klasycznych żarówek będzie od września stopniowo zakazywana. Obywatele Niemiec robią już zakupy na zapas, a kraje związkowe pracują nad uszczelnieniem niemieckich granic przed importem żarówek. Tymczasem swoją szansę dostrzegły sklepy internetowe zlokalizowane w krajach spoza UE, które przygotowują się do wysyłania tradycyjnych żarówek klientom, którzy są już sfrustrowani mdłym światłem żarówek energooszczędnych.
Jak potwierdził rzecznik ministerstwa gospodarki, przedstawiciele federalnego ministerstwa finansów oraz przedstawiciele krajów związkowych spotkali się wczoraj w ministerstwie gospodarki w celu omówienia szczegółów polowania na żarówki. W przypadku zarekwirowania żarówek przez celników zostaną one zutylizowane jako odpady o charakterze szczególnym, lub zostaną zlicytowane na rzecz odbiorców spoza UE.
Zobacz materiał National Geographic. O wyższości żarówek energooszczędnych
Kuriozalne jest to, że _ konsumenci mogą nadal bez problemu zamawiać żarówki za granicą _, uważa Daniel Pauly, ekspert ds. prawa IT. To nie jest karalne. Przedsiębiorstwa działające poza UE, nie będą miały żadnego problemu z dostawą żarówek do UE. Przeforsowanie prawa unijnego w innych krajach nie jest możliwe.