Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowy pomysł Davida Camerona. Uderzy w Polskę?

0
Podziel się:

Brytyjska prasa ujawnia, że premier Wielkiej Brytanii zażąda zmian w sposobie dzielenia unijnych pieniędzy.

Nowy pomysł Davida Camerona. Uderzy w Polskę?
(Moritz Hager/World Economic Forum/CC/Flickr)

Na najbliższym szczycie UE 22-23 listopada brytyjski premier David Cameron zażąda reform funduszy strukturalnych, otwierając tym samym nowe pole konfrontacji w sprawie budżetu na lata 2014-20 - donosi tygodnik _ Sunday Telegraph _.

Fundusze strukturalne wraz ze Wspólną Polityką Rolną pochłaniają lwią część unijnego budżetu. Ich celem jest wyrównanie dysproporcji między bogatymi i biedniejszymi członkami UE.

W. Brytania jako drugi po Niemczech unijny płatnik netto wpłaca do nich 4,2 mld funtów rocznie, z czego ok. 1,2 mld dostaje z powrotem na finansowanie różnych projektów w W. Brytanii, ale rząd nie ma kontroli nad tym, jak są wydawane - tłumaczy tygodnik.

Wysoko postawione źródło rządowe powiedziało gazecie, że system ten _ jest szczególnie niemądry _, a zmiany w nim są możliwe, biorąc pod uwagę perspektywę, że rządy innych państw UE poparłyby brytyjskie postulaty. Ma na myśli poparcie osobistości wysokiej rangi z Danii, Szwecji, Holandii, Finlandii i Francji.

Według gazety Cameron na unijnym szczycie zgłosi propozycję, w myśl której bogate państwa UE nie otrzymywałyby więcej pieniędzy z funduszy strukturalnych, co pozwoliłoby ukrócić praktykę ich _ recyklingu _, umożliwiając zaoszczędzenie 4,2 mld funtów (w latach 2007-13), według szacunków ośrodka Open Europe. W przyszłości tego rodzaju fundusze byłyby przeznaczone tylko dla najbardziej potrzebujących.

_ Praktyka przeznaczania pieniędzy pochodzących od bogatych krajów na realizację projektów w innych bogatych krajach jest szczególnie niemądra. Oprócz tego są inne dość niemądre projekty finansowane ze środków unijnych, nie wyglądające na to, by były podyktowane chęcią walki z nędzą _ - cytuje gazeta swego niewymienionego z nazwiska rządowego rozmówcę.

Wśród tych projektów _ Sunday Times _ wymienia Europejskie Centrum Sztuki w Białymstoku dofinansowane środkami unijnymi na ponad 100 mln zł, ogród _ botanicznych cudów _ we Francji, karaibski festiwal jazzowy i projekt turystyki kulturowej w Polsce, w ramach którego odtwarzane są sceny z Biblii.

Stanowisko Londynu ws. unijnego budżetu zakłada jego przyrost tylko o stawkę inflacji, a nie realną zwyżkę. Eurosceptycy w konserwatywnej partii Camerona i opozycyjna Partia Pracy chcą dalej idących cięć. Koalicyjny partner konserwatystów, lider liberalnych demokratów Nick Clegg odciął się od tych postulatów.

Merkel spacyfikuje Camerona?Kanclerz Niemiec Angela Merkel spotka się z premierem Wielkiej Brytanii, żeby porozmawiać o nowym unijnym budżecie. Merkel w środę złoży krótką wizytę w Londynie.

Cameron mówił niedawno w parlamencie, że jest gotowy użyć weta, jeśli Wielka Brytania nie dostanie na szczycie dobrej oferty. Jego zdaniem, najlepiej byłoby zmniejszyć budżet, ostatecznie można go zamrozić.

Stanowisko Londynu może doprowadzić do opóźnień w budżetowych negocjacjach. Kanclerz Angeli Merkel zależy jednak na jak najszybszym załatwieniu sprawy. Szefowa niemieckiego rządu zapowiedziała, że Niemcy zrobią wszystko, by znaleźć rozwiązanie tego problemu.

Komisja Europejska proponuje, aby w nadchodzących latach Unia miała na wydatki ponad bilion euro. Najgłośniej przeciwko tej kwocie protestuje właśnie Londyn. Niemcy też uważają, że to za dużo. Ale w przeciwieństwie do Brytyjczyków są gotowi do negocjacji.

Czytaj więcej w Money.pl
Zwrot w sprawie unijnych pieniędzy. Dostaniemy więcej? - _ Nie poświęcimy Europy, by padła ofiarą na ołtarzu ajatollahów oszczędności i cięć _.
Angela Merkel nie porzuca nadziei. "Zrobimy wszystko" W przyszłym tygodniu kanclerz będzie rozmawiała jeszcze raz z brytyjskim premierem Davidem Cameronem.
Anglicy nie ustają w kłótniach o budżet Unii Lider liberałów, wicepremier Nick Clegg, karci konserwatywnych eurosceptyków i polityków opozycyjnej Partii Pracy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)