Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pakt fiskalny. Na szczycie w Brukseli zdecydują co dalej

0
Podziel się:

Jose Barroso oczekuje od europejskich przywódców konkretów i szczerości.

Pakt fiskalny. Na szczycie w Brukseli zdecydują co dalej
(ec.europa.eu)

Podpisanie paktu fiskalnego, wymuszającego większą dyscyplinę finansową i rozmowy o pobudzaniu wzrostu gospodarczego - to tylko niektóre z tematów dwudniowego, unijnego szczytu, który po południu rozpoczyna się w Brukseli. Będzie tam również Donald Tusk.

Aktualizacja: 12:20

Szef Komisji Europejskiej Jose Barroso zapowiedział, że chce rozmawiać z unijnymi liderami o pobudzaniu wzrostu gospodarczego i o przywróceniu zaufania rynków finansowych do Europy. _ Dobieram słowa bardzo ostrożnie, myślę, że mamy warunki, by zmienić postrzeganie, a jedną z kluczowych kwestii jest właśnie przywrócenie zaufania. Dlatego chcę, by dyskusja na szczycie dotycząca pobudzania wzrostu była jak najbardziej konkretna - _powiedział Barroso.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/72/m206152.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/kryzys;w;grecji;parlament;uchwalil;kolejne;ciecia;wydatkow,25,0,1036569.html) *Grecja dalej tnie. _ Grabarz _ przeforsował swoje pomysły * To warunek uruchomienia gigantycznej pomocy dla Aten, decyzja ma zapaść... Przewodniczący mówił, że do pobudzenia wzrostu gospodarczego potrzebne są -_ wsparcie małych i średnich firm, zmniejszenie bezrobocia, inwestycje w infrastrukturę i scalanie jednolitego rynku wewnętrznego _.

Także pakt fiskalny ma pomóc przywrócić zaufanie rynków finansowych. Dokument narzucający większą dyscyplinę i wymuszający ściślejszy nadzór nad finansami podpiszą jutro rano liderzy 25. krajów. Nie przystąpią do niego tylko Czechy i Wielka Brytania.

Pakt jest obowiązkowy dla państw strefy euro, ale 8 krajów spoza niej zdecydowało się także go podpisać. By wszedł w życie, musi być ratyfikowany przez co najmniej 12 z 17 państw Eurolandu.

Wcześniej do stolic _ 27 _ rozesłano gospodarcze wskazówki, które ma zatwierdzić szczyt. Kraje UE będą musiały poważnie i szybko wziąć się za ożywianie wzrostu - wynika z dokumentu. Zawiera on wykresy i porównania różnych dziedzin gospodarki krajów UE. Polska słabo wypada, jeśli chodzi o sprawność administracji i sądów, rozmiary szarej strefy oraz inwestowanie w innowacje.

W większości krajów UE prognozowany przez KE deficyt przekracza cele założone przez rządy - wynika z dokumentu. Jednocześnie 20 krajów przekracza dopuszczalny próg 3 proc. PKB deficytu, najbardziej Grecja i Hiszpania. _ Jest postęp, ale konsolidacja fiskalna musi być kontynuowana z pełnym oddaniem _ - czytamy.

Szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy zaleca rządom, by priorytetowo traktowały rozwojowe wydatki, czyli na badania i innowacje oraz edukację. Wytyka, że dla wielu krajów wydatki na badania i rozwój _ pozstają wyzwaniem _. Polskie wydatki w tym zakresie, według dokumentu, wynosiły ok. 0,5 proc. PKB. Celem UE jest 3 proc. PKB.

Oznacza to, że w 2060 r. bez reformy Luksemburg i Grecja mogą wydawać na emerytury ok. 25 proc. ich PKB; Polska dla porównania ma w tym czasie (bez reform) wydawać 8-9 proc. PKB na emerytury. Także Polska - zgodnie z niedawną białą księgą KE ws. emerytur - powinna reformować swój system, żeby zapewnić odpowiednie emerytury.

W dokumencie wskazano też na konieczność modernizacji systemów emerytalnych oraz systemu ustalania pensji _ z poszanowaniem narodowych tradycji dialogu społecznego. Wydatki na emerytury niektórych krajów, bez reformy znacząco wzrosną. Wśród tych krajów wymieniony jest Luksemburg, Cypr, Grecja, Rumunia, Słowenia oraz Hiszpania. Ich wydatki na emerytury mogą wzrosnąc o ponad 6 pkt. proc. PKB w ciągu najbliższych 50 lat. _

_ _

_ Część zaleceń dotyczy polityki podatkowej krajów UE. Mają one odciążyć opodatkowanie pracy oraz walczyć ze zjawiskiem unikania płacenia podatków. Tylko Irlandia, Malta, Luksemburg i Wielka Brytania mają obciążenie podatkowe pracy poniżej 30 proc. _ - czytamy w dokumencie. W Polsce opodatkowanie to wynosi bliżej 40 proc.

Rządy powinny zachęcać ludzi do wychodzenia z _ szarej strefy _ ekonomicznej. Według wyliczeń przedstawionych w dokumencie (dane z 2007 r.) największą szarą strefę w UE ma Łotwa (ok. 40 proc. PKB), polska szara strefa to blisko 30 proc. PKB. Polska słabo wypada też jeśli chodzi o sprawność sektora publicznego, którą można podnieść m.in. przez elektroniczą komunikację z obywatelami oraz usprawnienie sądów. Wskaźnik efektywności polskiej administracji w 2010 r. według Banku Światowego to ok. 74 proc. (na 100 proc.) podczas gdy kraje nordyckie odnotowują blisko 100 proc.

Mniej efektywna od polskiej jest administracja rumuńska, bułgarska, węgierska, łotewska oraz włoska i grecka. Polska ma też jeden z najmniejszych udziałów tzw. venture capitals w PKB. Fundusze te inwestują w innowacyjne, choć ryzykowne przedsiębiorstwa i przedsięwzięcia. Ich udział w polskiej gospodarce wynosi mniej niż 0,05 proc., podczas gdy w Wielkiej Brytanii ponad 0,2 proc.

Polityka przyćmi podpisanie paktu? Po wyproszeniu przez władze w Mińsku ambasadorów Polski i Unii Europejskiej, kraje członkowskie w geście solidarności wezwały na konsultacje wszystkich swoich ambasadorów z Białorusi. Jeden z wysokich rangą unijnych dyplomatów powiedział, że europejscy liderzy omówią sytuację na Białorusi podczas dyskusji o polityce zagranicznej. Temat Serbii to też jedna z kluczowych kwestii - powiedział szef Komisji Europejskiej Jose Barroso. Jego zdaniem Serbia zasługuje na przyznanie statusu kraju kandydującego, bo spełniła wszystkie wymagania, które jej postawiliśmy.

Tymczasem nieoczekiwanie sprzeciw zgłosiła kilka dni temu Rumunia. Oficjalnie zażądała zagwarantowania praw dla swojej mniejszości, ale nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o rozszerzenie strefy Schengen. Rumunia i Bułgaria miały do niej przystąpić już w ubiegłym roku, ale nie zgodziła się na to Holandia. Teraz Bukareszt próbuje wywrzeć presję i chce gwarancji, że pozytywna decyzja w tej sprawie zapadanie w najbliższych miesiącach.

Trzeci temat polityczny szczytu to ponowny wybór Hermana Van Rompuy'a na przewodniczącego Rady Europejskiej. Po upływie pierwszej kadencji, unijni przywódcy przedłużą mu mandat na kolejne dwa i pół roku. Nie ma żadnych kontrkandydatów, Belg będzie więc kontynuował swoją misję.

O kryzysie w Unii Europejskiej czytaj w Money.pl
ACTA - Komisja Europejska zdecydowała Gucht: Chcemy zapytać najwyższy europejski sąd, czy umowa w jakikolwiek sposób jest niezgodna z podstawowymi prawami obowiązującymi w Unii.
Tylko w Money.pl. Buzek krytykuje pakt fiskalny Zdradza też, czego w prywatnej rozmowie z prezydentem Czech dowiedział się o nowym traktacie.
Europa drukuje miliardy. Co się stanie ze złotym? Z najnowszej prognozy walutowej Money.pl dowiesz się, ile zapłacisz za euro, dolara i franka w najbliższej przyszłości.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)