"Polityka spójności priorytetem prezydencji"

Polska prezydencja zbiega się w czasie z początkiem dyskusji na temat wieloletniego budżetu Unii na lata 2014-2020. W dodatku, komisarzem odpowiedzialnym w Brukseli za tworzenie budżetu jest Polak, Janusz Lewandowski.

Minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska ma nadzieję, że to pomoże w podniesieniu rangi polityki spójności. Jak dodaje, byłoby to korzystne dla Polski, bo nasz kraj jest obecnie jednym z największych odbiorców unijnych środków.

Z kolei wiceminister rozwoju regionalnego Waldemar Sługocki podkreślił, że Polska w czasie prezydencji będzie działać dla dobra całej Unii, a nie po to, by jak najwięcej pieniędzy z Brukseli wpłynęło do polskiego budżetu. Sługocki wyjaśnia, że Polska będzie chciała przekonywać partnerów z Unii, że rozwój każdego z regionów w Unii służy całej Wspólnocie.

Obecnie co piąte euro przeznaczone na politykę spójności trafia do Polski. Nasz kraj w pełni wykorzystał fundusze z lat 2004-2006, a według danych Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, z obecnego budżetu, zainwestowanych zostało już 235 miliardów złotych.

Polityka spójności będzie jednym z priorytetów rozpoczynającego się w lipcu polskiego przewodnictwa we Wspólnocie. Jest ona ściśle związana jest z podziałem unijnych środków na rozwój regionalny. Chodzi o budowę dróg, sieci kanalizacyjnych, ale także projekty administracyjne. Celem polityki spójności jest wyrównanie warunków ekonomicznych i społecznych we wszystkich regionach Unii.