Roubini: Możemy mieć do czynienia z rozpadem Eurolandu

Roubini: Możemy mieć do czynienia z rozpadem Eurolandu

Fot. Esthr/CC/Flickr
- Wobec braku zgody między europejskimi liderami strefie euro grozi rozpad, który może za sobą pociągnąć światowy kryzys - powiedział amerykański ekonomista Nouriel Roubini, który zapowiedział obecny kryzys i przewidział jego etapy.

- Znalezienie kompromisu w UE wydaje się misją niemożliwą do spełnienia. Dlatego martwię się, że koniec końców zamiast większej politycznej, gospodarczej i fiskalnej integracji, która powinna następować, mamy do czynienia z dezintegracją, którą ostatecznie doprowadzi do rozpadu strefy euro. Zagrożenia, z którymi musimy się zmierzyć, są niezwykle poważne - powiedział Roubini.

Roubini, do którego z powodu jego pesymistycznych tez przylgnął przydomek doktor Zagłada, ostrzegł, że rozpad strefy euro będzie miał dla światowej gospodarki gorsze skutki niż upadek banku Lehman Brothers, który w 2008 r. zapoczątkował kryzys w USA, a potem w innych krajach.

Kluczowe - jego zdaniem - jest powstrzymanie chaosu w Grecji, Portugalii, Irlandii, Hiszpanii i Włoszech. - Pytanie brzmi: czy Europejczycy są w stanie przezwyciężyć kryzys? - pytał retorycznie.

- Systemowym zagrożeniem dla globalnej gospodarki są teraz peryferyjne regiony UE, które mogą zarazić kolejne państwa. Trudno jest przecenić to zagrożenie - powiedział.

Zdaniem Roubiniego, w UE powinny zostać opracowane mechanizmy wyjścia ze strefy euro dla krajów, które nie powinny były do niej zostać przyjęte, jak Grecja, albo notorycznie łamią zasady dyscypliny finansowej.

Przyznał, że obecnie nie ma podstaw prawnych wykluczenia Grecji ze strefy euro, ale nakreślił możliwy scenariusz, który może ją zmusić do odejścia.

Na drugiej stronie czytaj, dlaczego Grecja będzie musiała opuścić strefę euro

- Europejczycy odcinają wsparcie finansowe dla Grecji mówiąc: nie dajemy wam pieniędzy, bo nie wdrożyliście naszych wymogów. Wtedy Grecja ogłasza niewypłacalność, bo nie jest w stanie sama spłacać swoich długów. A żeby zapewnić sobie środki na sfinansowanie deficytu, Grecy muszą wydrukować sobie pieniądze, więc odcięcie wsparcia oznacza de facto zmuszenie Grecji do opuszczenia strefy euro - powiedział.

Amerykański ekonomista nakreślił bardzo pesymistyczny obraz UE, która nie radzi sobie z zapobieżeniem rozpadu strefy euro. - W UE jest deficyt demokracji, a ludzie mają poczucie, że są rządzeni przez biurokratów z Brukseli. Trzeba iść w kierunku większej unii politycznej ze wzmocnioną rolą Parlamentu Europejskiego, tak by poprawić legitymizację władzy w UE. To może być też sposób na przeciwdziałanie zniechęceniu obywateli wobec większej integracji w UE - powiedział.

Przyznał jednak, że do tego trzeba politycznego przywództwa, którego brak, bowiem jego zdaniem obecni politycy europejscy nie dorównują Helmutowi Kohlowi czy Francois Mitterandowi.

- Oni bardziej wierzyli w Europę. A teraz mamy do czynienia z chwiejnymi rządami, kakofonią głosów. Każdy mówi co innego, a więc nie dziwi, że rynki są nerwowe. W polityce powinno być tak: najpierw podejmujesz decyzję, a potem się odzywasz. W UE każdy coś mówi, ale decyzji nie podejmuje nikt - podsumował Roubini.

Narzędzia do analizy gospodarczej
Kryzys euro w Money.pl
Bilion euro na ratowanie Unii? Wzory z USA
Eksperci rządowi w Berlinie szukają sposobu na powiększenie siły europejskiego funduszu stabilizacji finansowej.
Polska prezydencja w kryzysie eurolandu
Eksperci uważają, że choć jesteśmy poza strefą euro, podczas prezydencji Polska jako arbiter może włączyć się w rozwiązywanie problemu kryzysu.
Poważne osłabienie złotego? Przez kłopoty eurolandu
Zdaniem ekonomistów kryzys w jaki popadł celtycki tygrys pociągnie w dół polską walutę. Jednak dopiero kłopoty Hiszpanii pogrożą Europę w kolejnym ostrym kryzysie.
PAP
Czytaj także
Polecane galerie
WrOc-04-ms
87.105.137.* 2011-10-04 15:49
i Niemcy! No, i jakiej klasy fachowcy są we francuskich i niemieckich bankach skoro kupowali te góry greckich obligacji! PO PROSTU ANGELA CHCE URATOWAĆ NIEMIECKICH BANKIERÓW
TomKs-
89.171.28.* 2011-10-03 08:35
Każda gospodyni domowa po 4 klasach podstawówki wie, że nie może miesięcznie wydać więcej niż mąż przynosi. A ministrowie finansów tego nie wiedzą. Polska w tym roku zamierza wydać (czyli pożyczyć) ponad 10% więcej niż ma dochodu. 10%!!! To ogromne pieniądze!
Dopóki rządy nie będą miały ABSOLUTNEGO zakazu zadłużania państwa nie ma co marzyć o stabilnej gospodarce, czy to krajowej, czy ogólnoeuropejskiej.
I tyle.
Batiuszka
46.134.147.* 2011-10-01 12:44
Każdy chce żyć łatwo. lekko i przyjemnie, bez wysiłku, najlepiej czyimś kosztem, to prawda znana od początku dziejów ludzkości. Człowiek jest z natury leniwy i tak jak prąd, płynie najpierw tam, gdzie jest najmniejszy opór.. Dopiero pewien przymus (także bezpośredni), jak pała, woda z sikawki, gaz łzawiący, kule gumowe, areszt, grzywna,zagrożenie kalectwem lub śmiercią), a także przed biedą, bezdomnością i głodem - zmusza leniwych i cwaniaczków (a to jest większość ludzkiej populacji) do pewnego wysiłku, w zadbaniu o własny byt. Dlatego w którymś momencie, w demokracji, w państwie prawa, trzeba jednak ludzi eksmitować pod chmurkę, nie zapewnić im darmowej służby zdrowia, albo strzelać do opornych gumowymi kulami, rozdeptywać końskimi szarżami, wreszcie wozami pancernymi i w końcu trzeba zastrzelić kilkanaście osób, aby leniwy tłum zrozumiał, że nie da się dalej żyć kosztem innych i trzeba wziąć swoje sprawy w swoje ręce, zacząć pracować lub spokojnie żebrać, a nie utrudniać życie tym, którzy żebraka utrzymują. Tak zapewne skończy się Grecka upadłość, żydowskie banki nie pogodzą się ze stratami, wymuszą na rządach ostrą reakcję i w końcu trzeba będzie ileś tam osób zastrzelić, a ileś poturbować, aby rozgonić masowe strajki, protesty leniwych grup społecznych, nauczonych od lat żyć dobrze i na koszt innych. Dlaczego polski robotnik, emeryt czy rencista ma płacić podatki, ze swojej nędznej gaży, świadczenia, na leniwego Greka, czy innego Hiszpana, Portugalczyka, Holendra czy w końcu Francuza lub Niemca, który od wieków ma kilka razy wyższe wynagrodzenie i świadczenie em.-rentowe i chce dalej żyć na koszt biedniejszego, polskiego biedaka i innych roboli z Eurolandu? Zaraz Grecka da zaraźliwy przykład innym nierobom i nieudacznikom politycznym, jak cwaniacko można wywalczyć, masowymi protestami nierobów, życie w dobrobycie, bez pracy, na koszt innych narodów i zwykłych pracusiów.
Zobacz więcej komentarzy (38)