Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sytuacja na Ukrainie znacząca dla polskiej gospodarki

0
Podziel się:

- Tąpnięcie w relacjach między Polską a Ukrainą uderza w polskie przedsiębiorstwa - powiedział minister Piechociński.

Sytuacja na Ukrainie znacząca dla polskiej gospodarki
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Część polskich firm, które prowadzą przedsięwzięcia na Ukrainie, wycofuje lub rozważa wycofanie się z tamtego rynku, a polscy eksporterzy towarów i usług mają problemy z odzyskaniem należności od ukraińskich partnerów - ocenia wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński.

_ - Dzisiaj, kiedy topnieją do minimum zasoby rezerw walutowych, a Ukraina potrzebuje na powstrzymanie rozpadu gospodarki, bo w tych kategoriach trzeba o tym mówić, kilkudziesięciu miliardów dolarów wiemy, że dotyka to coraz bardziej polskich przedsiębiorstw - _powiedział Piechociński dziennikarzom w Krakowie.

Przypomniał, że w zeszłym roku Ukraina zajmowała 9. miejsce pod względem eksportu towarów i usług z Polski oraz 18. pod względem importu.

_ - To jest przestrzeń gospodarcza, w której w ciągu ostatnich 25 lat polska przedsiębiorczość zainwestowała najwięcej, bo blisko 1 mld dol., a dzisiaj część tych przedsiębiorców zwija swoje interesy, albo ponosi rzeczywistą stratę _ - zaznaczył wicepremier.

Dodał, że część dużych polskich firm, np. PKO BP wygasza swoją działalność na Ukrainie, a blisko 15 tys. eksporterów, którzy w zeszłym roku przynajmniej raz sprzedali swoje towary lub usług na tamtejszym rynku będzie miało problemy ze zwrotem należności.

_ - Wywołana dramatem gospodarki dewaluacja hrywny może spowodować niewypłacalność partnerów, którzy zamówili w Polsce produkty czy usługi wyrażone w dolarach lub euro, a dziś nie są w stanie zebrać na rynku ukraińskim kwot, aby zapłacić _ - ocenił.

Jak podkreślił Piechociński, nic tak nie szkodzi gospodarce i wymianie handlowej, jak niepewność, nieprzewidywalność i brak zaufania.

Na Ukrainie od listopada trwają masowe protesty wywołane decyzją rządu, który przerwał przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.

Unia mniej ważna dla Ukrainy

Były ambasador, Stanisław Ciosek przypomina w rozmowie z Money.pl, że gospodarczo Rosja jest dla Ukrainy ważniejsza niż Unia Europejska. - _ Tymczasem unijni politycy pokazali Ukraińcom te warunki przystąpienia niczym tablice mojżeszowe i powiedzieli, że "jak je spełnicie, to was na salony przyjmiemy". Ta koncepcja okazała się prostacka i naiwna. Kompletnie nie uwzględniała związków gospodarczych między Ukrainą a Rosją _- wytyka Stanisław Ciosek.

- _ Powstał wybór zero-jedynkowy. Kompletnie idiotyczny i dopiero teraz pojawiają się głosy, by to zmienić. Żeby dać Ukrainie możliwość, by nie musiała wybierać tylko jednej drogi. Będę to powtarzał: politycy nie wykazali się wyobraźnią _ - dodał.

Polski dyplomata uważa, że Ukraina jest rozrywana między Wschodem a Zachodem. Ale Zachód nie ma sensownej propozycji dla wschodniej części Europy. - _ Odbudowują się za to stare podziały, które są groźne. Gospodarcze, ekonomiczne, fundamentalne, które znajdują odbicie w polityce _ - tłumaczy w Money.pl Ciosek. - _ Politykom europejskim zabrakło pomysłu na cały kontynent. Przecież nawet papież Jan Paweł II mówił o dwóch płucach Europy. Widzimy co z tego wyszło... _

Czytaj więcej w Money.pl

gospodarka
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)