Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Unia nie będzie obojętna wobec Ukrainy. Jutro nadzwyczajne spotkanie

0
Podziel się:

Będzie to nadzwyczajne spotkanie unijnych ministrów spraw zagranicznych w sprawie Ukrainy. Dyskusja ma dotyczyć reakcji Wspólnoty na wydarzenia w Kijowie

Od wtorku w starciach na Majdanie zginęło 25 osób</br>
Od wtorku w starciach na Majdanie zginęło 25 osób</br> (PAP/EPA/IGOR KOVALENKO)

Jutro o 14.00 w Brukseli nadzwyczajne spotkanie unijnych ministrów spraw zagranicznych w sprawie Ukrainy. Dyskusja ma dotyczyć reakcji Wspólnoty na wydarzenia w Kijowie. Wiceprezydent USA Biden zaapelował do Janukowycza o jak najszybsze podjęcie dialogu z opozycjonistami. Minister spraw zagranicznych Francji Laurent Fabius oświadczył, że Unia Europejska może nałożyć sankcje na Ukrainę. Od wtorku starciach w Kijowie między antyrządowymi demonstrantami a siłami MSW śmierć poniosło 25 osób. Liczbę rannych szacuje się od kilkuset do 1000.

aktualizacja 17:18

Sekretarz stanu USA John Kerry już potwierdził, że jego kraj będzie domagał się sankcji wobec Ukrainy za działania na Majdanie. O szczegółach ma poinformować w ciągu najbliższych kilku godzin. Z kolei zastępca doradcy prezydenta Baracka Obamy ds. bezpieczeństwa narodowego, Ben Rhodes apeluje _ o ogłoszenie rozejmu i przeprowadzenie rozmów z opozycją! _

Głos zabrała także szefowa unijnej dyplomacji. Już poprosiła o możliwe scenariusze działania w odpowiedzi na pacyfikację Majdanu i ofiary śmiertelne. Catherine Asthon zwróciła się w tej sprawie do przedstawicieli państw członkowskich, odpowiedzialnych za sprawy bezpieczeństwa.

Szef Komisji Jose Barroso podkreślił dziś, że kraje Unii powinny podjąć pilne działania wobec osób odpowiedzialnych za przemoc. Przewodniczący komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego mówi konkretnie - potrzebne są sankcje. - _ To już nie jest czas na oświadczenia prasowe. Ludzi na Ukrainie to nie usatysfakcjonuje. Apelujemy o sankcje _ - powiedział Elmar Brok.

Przewodniczący parlamentarnej komisji wspomniał o sankcjach wizowych - przedstawiciele ukraińskich władz, odpowiedzialni za użycie siły, powinni mieć zakaz wjazdu na teren Unii. Dodał, że należy też zablokować pieniądze, które na kontach w europejskich bankach trzymają oligarchowie wspierający prezydenta Wiktora Janukowcza.

Wszystkie strony zaangażowane w przemoc na Ukrainie muszą okazać maksymalną powściągliwość - podkreśliła w środę Wysoka Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka Navi Pillay.

_ Powtarzam me wezwanie do poszanowania prawa do pokojowych zgromadzeń, zgodnie z międzynarodowymi prawami człowieka _ - głosi oświadczenie Pillay.

Komisarz wezwała też do pilnego przeprowadzenia niezależnego śledztwa, mającego ustalić fakty, w tym ewentualne użycie nadmiernej siły, i zapewnić pociągnięcie do odpowiedzialności winnych starć, które pochłonęły ofiary śmiertelne.

Również prezydent Niemiec Joachim Gauck potępił przemoc stosowaną przez siły bezpieczeństwa wobec demonstrantów na Ukrainie i zapewnił walczących o demokrację i praworządność o swoim poparciu.

- _ Nie można pogodzić się z tym, co dzieje się tam na Ukrainie: przeciwko pokojowym demonstrantom zastosowano ostre środki, które pociągnęły za sobą ofiary śmiertelne _ - powiedział Gauck.

- _ Stoimy po stronie tych, którzy walczą o demokrację i praworządność _ - oświadczył prezydent.

Jak podkreślił, _ Europejczycy nie pozostawią demokratów (na Ukrainie) na pastwę losu. _Gauck poparł dyskusję o zastosowaniu sankcji wobec osób odpowiedzialnych za użycie siły - podała agencja dpa.

Unia nie będzie obojętna wobec Ukrainy

Niemcy i Francja opowiadają się za nałożeniem sankcji na osoby odpowiedzialne za stosowanie przemocy na Ukrainie - oświadczył prezydent Francji Francois Hollande po spotkaniu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w środę w Paryżu.

Na wspólnej konferencji prasowej Hollande zaznaczył, że na Ukrainie doszło do aktów _ brutalności i przemocy, których nie można tolerować _. Niemcy i Francja potępiają te czyny i apelują do osób odpowiedzialnych o natychmiastowe zaniechani takich działań i podjęcie kroków zapewniających spokój i pokój - powiedział prezydent.

- _ Ci, którzy ponoszą odpowiedzialność za te czyny, muszą wiedzieć, że będą wobec nich zastosowane sankcje _ - podkreślił prezydent Francji. Hollande dodał, że kwestia sankcji będzie tematem posiedzenia ministrów spraw zagranicznych krajów UE w czwartek. Zapowiedział, że Berlin i Paryż będą forsowały ten temat, chociaż, jak dodał, _ wszystkie kraje europejskie wykazują podobną gotowość _.

Merkel powiedziała, że jest zaszokowana zdjęciami z Ukrainy. - _ Współczujemy wszystkim ofiarom przemocy _ - podkreśliła. Ponownie opowiedziała się za politycznym dialogiem na Ukrainie. Jak wyjaśniła, jego celem jest utworzenie rządu przejściowego oraz wolne wybory. Zapowiedziała, że Berlin będzie rozmawiał w tej sprawie zarówno z opozycją, jak i z prezydentem Wiktorem Janukowyczem. Zapobieganie przemocy jest zadaniem władz - dodała. Potwierdziła też, że na czwartkowym spotkaniu szefów MSZ poruszona zostanie kwestia _ specyficznych sankcji _, jakie w razie konieczności będzie można zastosować.

Szefowa niemieckiego rządu zastrzegła, że ewentualne sankcje muszą uderzyć w sprawców przemocy. - _ Nie ma sensu wprowadzać sankcji, które uderzą w ludność cywilną (Ukrainy) _ - podkreśliła kanclerz. - _ Same sankcje nie wystarczą. Musimy uruchomić ponownie proces polityczny _ - powiedziała Merkel. Jej zdaniem wymaga to także wykorzystania kontaktów z Rosją.

Merkel i Hollande kierowali niemiecko-francuskimi konsultacjami międzyrządowymi. Podczas spotkania obu gabinetów uzgodniono między innymi wysłanie niemiecko-francuskiej brygady do Mali. Merkel zapowiedziała, że weźmie udział w uroczystościach z okazji 70. rocznicy lądowania wojsk alianckich w Normandii 6 czerwca.
Minister spraw zagranicznych Francji Laurent Fabius oświadczył, że Unia Europejska może nałożyć sankcje na Ukrainę. Szef dyplomacji zapowiedział także, że na ten temat odbędą się w godzinach popołudniowych rozmowy francusko-niemieckie.

_ - Nie zamierzamy pozostać obojętni. Będziemy rozmawiać z niemiecką delegacją na temat potencjalnych sankcji _ - powiedział Fabius. _ - Możemy nałożyć różnego typu sankcje, poczynając od tych indywidualnych dotyczących osób odpowiedzialnych za przemoc _ - dodał minister.

W środę rano ukraińskie ministerstwo zdrowia podało, że w trwających od wtorku starciach w Kijowie między antyrządowymi demonstrantami a siłami MSW śmierć poniosło 25 osób. Liczbę rannych szacuje się od kilkuset do 1000.

USA: Wiceprezydent Biden apeluje do Janukowycza

_ Wiceprezydent podkreślił ponadto pilną potrzebę dialogu z przywódcami opozycji aby wyjść naprzeciw słusznym żądaniom protestujących i sformułowania poważnych propozycji reform politycznych. Stany Zjednoczone są zaangażowane na rzecz wspierania wysiłków zmierzających do pokojowego rozwiązania kryzysu w sposób, który odzwierciedli wolę i aspiracje narodu ukraińskiego _ - głosi komunikat Białego Domu.

_ Musimy być po stronie protestujących na Ukrainie _ - powiedział z kolei republikański senator USA John McCain. Apelował o sankcje wobec władz w Kijowie i przestrzegał przed prezydentem Rosji Władimirem Putinem, który traktuje Ukrainę, jakby była częścią Rosji.

_ Trzeba uważać na prezydenta Władimira Putina, bo będzie próbował tu zaszkodzić, gdyż uważa, że Ukraina jest częścią Rosji _ - powiedział w telewizji CNN we wtorek McCain, prominentny członek komisji spraw zagranicznych Senatu i były kandydat z ramienia Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich w 2008 roku. Senator dodał, że nie wie, co Putin może zrobić, ale że nic ze strony Putina go nie zaskoczy.

Łukaszenko powinien obawiać się protestów

_ - Sytuacja jest rzeczywiście bardzo niesprzyjająca dla władz (białoruskich), gdyż doświadczenie ukraińskie pokazuje, że masowe protesty w politycznym centrum kraju mogą doprowadzić do paraliżu władzy, dymisji i poważnego kryzysu politycznego, który może mieć konsekwencje w postaci na przykład zmiany orientacji geopolitycznej tego czy innego państwa _ - powiedział Bułkahau opozycyjnemu portalowi Karta'97.

Zauważył przy tym, że nie przypadkiem tematyka ta zaczęła być obecna w wypowiedziach prezydenta Alaksandra Łukaszenki, który oświadczył we wtorek, że białoruskie władze nie dopuszczą do powstania Majdanu w swoim kraju. Łukaszenka odniósł się w ten sposób do apelu przedsiębiorców, by nie wprowadzać obowiązku certyfikacji pochodzenia sprzedawanych towarów. Przedsiębiorcy wyrazili przekonanie, że krok ten _ wywoła napięcie i protesty w środowisku przedsiębiorców _.

_ - Straszenie mnie nic nie da - oznajmił Łukaszenka. - Wszystko powinno odbywać się w sposób cywilizowany. Igrać z państwem nie wolno. Nie dopuścimy do Majdanu w naszym kraju _. I dodał: _ Jeśli chcecie żyć, powiedzmy, jak na Zachodzie, stworzymy wam takie warunki. Ale jeśli chcecie żyć jak na Majdanie, to - proszę wybaczyć tę uwagę, bo w żadnym wypadku nie chcę mieszać się w wewnętrzne sprawy Ukrainy, po prostu jest to dobre porównanie - nie na Białorusi _.

Zdaniem Bułhakaua obecne starcia w Kijowie stanowią kolejną rundę ukraińskiej walki o wolność. _ Wszystkiemu temu towarzyszy słabość i bezradność kliki rządzącej, a także brak wyraźnego przywództwa wśród ludzi, którzy powstali i podjęli się misji długoterminowych, wielomiesięcznych protestów _ - zaznaczył.

Uważa on, że Ukraina w sposób nieunikniony zmierza ku wolności jako konsekwencji wyboru euroatlantyckiego, a _ kierownictwo białoruskie jest zaniepokojone ukraińskim scenariuszem i będzie robić wszystko, aby do niego nie doszło w krótkiej perspektywie _.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)