Szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy ostrzegł dziś w Berlinie w przemówieniu z okazji 24-tej rocznicy upadku muru berlińskiego przed narastającą w krajach UE falą populizmu będącą reakcją na obawy obywateli wywołane globalizacją i kryzysem.
_ - Ludzie są zaniepokojeni i to jest zrozumiałe. W warunkach globalnej konkurencji coraz trudniej jest zachować pracę lub znaleźć nową _ - powiedział Van Rompuy, zaznaczając, że dezorientacja może wywoływać strach i poczucie, że utraciło się kontrolę nad wydarzeniami.
_ - W niektórych krajach - Niemcy są tutaj wyjątkiem, ważnym wyjątkiem - widzimy, jak zmiany i obawy napędzają populizm _ - mówił Van Rompuy. Jak podkreślił, populizm staje się _ wentylem dla gniewu, obietnicą przywrócenia zagrożonej tożsamości, złudzeniem, że izolując się, można cofnąć czas. Kłamstwem, że można poradzić sobie na globalnym rynku, nie podejmując wysiłków _.
Szef Rady Europejskiej zwrócił uwagę, że sukces populistów wskazuje też na słabe strony polityków proeuropejskich - na _ kryzys tradycyjnej polityki w niektórych krajach i spadek zaufania wyborców do ich reprezentantów _. _ Zaufanie jest tutaj słowem kluczowym _ - podkreślił.
Jak wyjaśnił, obecna sytuacja to cena, jaką rządy krajów UE płacą za _ niezdolność do przecięcia węzła gordyjskiego _ - ludzie obwiniają globalizację, lecz w rzeczywistości są ofiarami niezrealizowanych reform. Jego zdaniem wiele rządów znalazło się w ślepej uliczce: _ Brak politycznego zaufania oznacza brak mandatu do przeprowadzenia zmian, lecz brak zmian prowadzi do podważenia zaufania _. _ Możemy i musimy przerwać ten zaklęty krąg i otworzyć perspektywy dla pozytywnych zmian _ - powiedział unijny polityk.
Zdaniem Van Rompuya decydujące znaczenie dla sukcesu UE będą miały konkretne rezultaty - powrót do wzrostu gospodarczego i nowe miejsca pracy. Zaapelował do przywódców, by mówili ludziom prawdę. - _ Nie ma szybkich metod. Wzrost i tworzenie miejsc pracy wymagają czasu _ - powiedział. Zapewnił, że _ egzystencjalne zagrożenie _ wspólnej waluty euro _ jest za nami _.
Van Rompuy określił upadek muru berlińskiego 9 listopada 1989 roku mianem najważniejszego wydarzenia nie tylko w historii Niemiec, lecz także całej współczesnej Europy. Uroczystość w rocznicę upadku muru, z przemówieniem poświęconym sprawom europejskim, organizowane jest od 2010 roku przez niemieckie fundacje: Konrada Adenauera, Roberta Boscha oraz Zukunft Berlin.
Czytaj więcej w Money.pl