We wtorek ma być wiadomo, czy jest zgoda na wypłatę kolejnej transzy pożyczki dla Grecji. W Brukseli spotykają się ministrowie finansów strefy euro. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom międzynarodowych kredytodawców, grecki parlament zaakceptował kolejny, wywołujący sprzeciw w społeczeństwie, pakiet oszczędnościowy.
Od kilku dni w Brukseli można usłyszeć, że eurogrupa powinna dać zielone światło dla odblokowania około dziesięciu miliardów euro. Bez tych pieniędzy w lipcu władze w Atenach zmuszone byłyby ogłosić bankructwo.
- Porozumienie z Grecją jest w zasięgu ręki i jest nadzieja, że zostanie sfinalizowane na spotkaniu eurogrupy 24 maja - mówił niedawno komisarz do spraw gospodarczych Pierre Moscovici.
Ale dla Grecji równie ważna jest redukcja zadłużenia. Zabiega o to premier Aleksis Tsipras. To także jeden z warunków udziału Międzynarodowego Funduszu Walutowego w programie pomocowym dla Grecji. Nie chodzi o spisanie na straty części długu, ale o wydłużenie okresu spłaty, czy obniżenie oprocentowania.
Decyzji w tej sprawie jednak nie należy się spodziewać we wtorek z powodu różnicy zdań między przedstawicielami MFW a Niemcami co do możliwości ulżenia Grekom w spłacie zadłużenia.