Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory w Niemczech wygra... Partia Niegłosujących

0
Podziel się:

W tym roku frekwencja będzie rekordowo niska. Niechodzenie na wybory stało się modne.

Wybory w Niemczech wygra... Partia Niegłosujących
(PAP/EPA)

Frekwencja w tegorocznych wyborach parlamentarnych będzie rekordowo niska - wynika z danych instytutu badań opinii publicznej Forsa. Do urn nie pójdzie ponad 30 procent uprawnionych wyborców. To już nie tylko polityczna obojętność czy ignorancja, a swego rodzaju manifest intelektualny - pisze dziennik Der Spiegel.

Po raz pierwszy w historii, do udziału w głosowaniu zachęcał na swojej stronie internetowej prezydent Joachim Gauck. Ale Niemcy mają już inny autorytet - 72-letniego Wernera Petersa, szefa _ Partii Niegłosujących _. Choć jego ugrupowanie istnieje od 15 lat, dopiero teraz zaczęło być traktowane serio. Pod ideologią _ Niegłosujących _ podpisują się chętnie wykształceni, dobrze sytuowani ludzie z dużych miast. Ostentacyjny brak zainteresowania wyborami wyraził niedawno filozof Peter Sloterdijk. Przyznał publicznie, że nawet nie zna terminu głosowania - pisze gazeta.

Bojkot wyborów to modna poza intelektualna, ale także wyraz rozczarowania sceną polityczną, na której od lat niezmiennie dominują te same partie - Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna CDU z siostrzaną CSU działającą na terenie Bawarii, Socjaldemokratyczna Partia Niemiec SPD, Wolna Partia Demokratyczna FDP i Związek 90/Zieloni. Wymagany, 5-procentowy próg poparcia, w poprzednich wyborach przekroczyła jeszcze Lewica. Z tegorocznych sondaży wynika, że szanse na wejście do parlamentu ma nowopowstałe, eurosceptyczne ugrupowanie Alternatywa dla Niemiec, które sprzeciwia się planom ratunkowym dla bankrutujących państw strefy euro.

Na niemieckiej scenie politycznej nie brak jednak bardziej egzotycznych partii. Sporą popularnością od lat cieszyła się Partia Piratów, której przedstawiciele weszli do nawet w 2011 roku do parlamentu Berlina. Ich niska aktywność i brak kompetencji rozczarowały jednak nawet najbardziej zagorzałych zwolenników. Swoje wąskie grono wyborców ma też Narodowodemokratyczna Partia Niemiec (NPD) która reklamuje się mocno ksenofobicznymi plakatami, zachęcającymi do wysłania wszystkich cudzoziemców do domu. Od lat 80. istnieje Anarchistyczna Partia Pogo, choć nie wystawia ona kandydatów.

Cztery tysiące osób na konwencie wyborczym CDU

  • fot: Anna Anagnostopulu Money.pl
  • fot: Anna Anagnostopulu Money.pl
  • fot: Anna Anagnostopulu Money.pl
  • fot: Anna Anagnostopulu Money.pl [ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://manager.money.pl/galerie/cztery-tysiace-osob-na-konwencie-wyborczym-cdu-g637734.html)

Idący w niedzielę do urn Niemcy będą mieli do skreślenia dwie pozycje. Jeden głos oddadzą na konkretnego kandydata na posła, drugi na partię. Mogą więc na przykład poprzeć polityka CDU, a drugi głos oddać na FDP. Przedstawiciele tej drugiej partii, w obawie, że nie przekroczą progu wyborczego, apelowali do Angeli Merkel, by zachęciła swoich wyborców do takiego modelu głosowania. Kanclerz Niemiec nie zamierza jednak wspierać koalicjanta i podkreśla, że każdy głos się liczy. W najlepszym dla CDU scenariuszu partia zdobędzie większość w parlamencie i będzie rządzić sama.

Mimo że dwie największe, konkurencyjne partie firmują swoje kampanie wyborcze twarzami Angeli Merkel i Peera Steinbrueckera, obywatele nie decydują o tym, kto obejmie stanowisko kanclerza. Szefa rządu wskazuje prezydent, a zatwierdza parlament. Jeśli kandydat prezydenta nie zyska akceptacji posłów, sami proponują osobę na to stanowisko. Kanclerz może zostać odwołany w drodze konstruktywnego wotum nieufności, czyli tylko w przypadku, gdy parlament jednocześnie wskaże jego następcę.

Czytaj więcej w Money.pl
Piraci bez szans na wygraną w Niemczech - _ To naprawdę sympatyczni weseli ludzie, ale sądzę, że nawet wyborcy Piratów byli rozczarowani niekompetencją _ - ocenia ekspert.
Eurosceptycy wejdą do Bundestagu? Dotychczas eurosceptyczna AfD uzyskiwała wyniki poniżej obowiązującego w Niemczech 5-procentowego progu wyborczego, ostatnio między 3 a 4 proc.
Pracowity finisz kampanii w Niemczech Szefowa rządu ma w planie aż trzy spotkania z wyborcami i to w trzech zupełnie różnych częściach kraju.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)