Wybory we Francji. Trwa decydująca tura

[Aktualizacja: godz. 12:50]

Do południa frekwencja wyniosła 30,66 proc. i była wyższa niż w pierwszej turze tych wyborów o godz. 12 - poinformowało ministerstwo spraw wewnętrznych. W pierwszej turze wyborów prezydenckich, 22 kwietnia, frekwencja wyniosła w południe 28,29 proc.

Natomiast frekwencja w niedzielę jest niższa od zanotowanej w drugiej turze wyborów prezydenckich w 2007 roku, gdy do godz. 12 do urn poszło 34,1 proc. uprawnionych Francuzów.

Tradycyjnie we Francji w drugiej, decydującej rundzie głosuje więcej wyborców niż w pierwszej. Podobnej tendencji specjaliści spodziewają się tym razem. Dwa tygodnie temu frekwencja wyniosła 79,5 proc.

• fot: EPA/CHRISTOPHE KARABA/PAP
• fot: EPA/GUILLAUME HORCAJUELO/PAP [ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://galerie.money.pl/wybory-we-francji-kandydaci-ze-swoimi-partnerkami-g417609.html) Faworyt wyborów prezydenckich socjalista Francois Hollande już przed południem oddał głos w swoim okręgu wyborczym w środkowej Francji. Towarzyszyła mu jego partnerka życiowa Valerie Trierweiler.

Hollande zagłosował w Tulle w departamencie Correze, gdzie przez ostatnie kilka lat był merem. Wrzucając kartkę do urny, socjalista długo pozował licznym fotoreporterom i kamerzystom. Rywal socjalisty, obecny prezydent Nicolas Sarkozy ma oddać głos przed południem w szykownej XVI dzielnicy Paryża.

Wybory zdecydują, kto przez kolejne pięć lat będzie zasiadał w Pałacu Elizejskim. Do głosowania uprawnionych jest ok. 46 mln Francuzów na ponad 65 mln mieszkańców kraju. Już wczoraj głosowanie rozpoczęło się we francuskich terytoriach zamorskich, m.in. na Gwadelupie, Martynice, w Gujanie Francuskiej oraz w niektórych innych częściach świata, zamieszkanych przez obywateli francuskich.

W metropolii punkty wyborcze w merostwach, szkołach i innych budynkach użyteczności publicznej są otwarte w niedzielę od godz. 8 do 18, a w dużych miastach - do 20.

Sondaże i większość specjalistów dają większe szanse na zwycięstwo Hollande'owi, który wygrał w pierwszej turze 22 kwietnia, uzyskując 28,6 proc. głosów, wyprzedzając centroprawicowego Sarkozy'ego (27,2 proc.).

Za tą dwójką, która przeszła do decydującej rundy, uplasowali się wtedy: szefowa skrajnie prawicowego Frontu Narodowego Marine Le Pen z 17,9 proc. poparcia, lewicowy radykał Jean-Luc Melenchon (11,1 proc.) oraz centrysta Francois Bayrou (9,1 proc.). Według ostatnich badań opinii publicznej w drugiej, decydującej turze socjalista może liczyć na triumf z pięcio- lub sześciopunktową przewagą nad konkurentem.

Sarkozy woli pokazywać się na scenie europejskiej?Nicolas Sarkozy reprezentuje centroprawicę, która rządzi we Francji od 17 lat. Decyzję o ubieganiu się reelekcję, Sarkozy ogłosił w połowie lutego, w wywiadzie dla pierwszego programu francuskiej telewizji publicznej.

_ - Tak, kandyduję w wyborach prezydenckich. Podjąłem taką decyzję ze względu na obecną sytuację we Francji, w Europie i na świecie. Chodzi o trwający od trzech lat bezprecedensowy kryzys. Ta sytuacja spowodowała, że niezabieganie od nowa o zaufanie Francuzów byłoby zaniedbaniem obowiązków - _ powiedział Sarkozy.

Gdy podczas kampanii prezydenckiej doszło do zamachu terrorystycznego w Tuluzie, Sarkozy natychmiast udał się na miejsce tragedii. Oświadczył, że dramat ten nie doprowadzi do podziału we francuskim społeczeństwie. Skrajni politycy francuscy deklarowali wówczas konieczność walki z islamistami, zaś Sarkozy podkreślał, że wielkość Francji polega na tym, że jest ona wspólnotą wielu społeczności żyjących w tym kraju.

• fot: PAP/EPA
• fot: PAP/EPA
• fot: PAP/EPA [ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://galerie.money.pl/wybory-prezydenckie-we-francji-hollande-przed-sarkozym-g416453.html) _ - Musimy działać wspólnie, żeby pokazać, że terroryzm nie podzieli naszej wspólnoty narodowej. Mówię i będę mówił całemu narodowi, że nie możemy dzielić się na grupy i nie możemy szukać zemsty, gdyż Francja jest wielka jako współnota wszystkich społeczności, które tu mieszkają - _ powiedział Sarkozy.

Prezydent Francji wykazuje dużą aktywność na scenie europejskiej. Podczas ubiegłorocznego kryzysu finansowego w krajach Unii podkreślał, że działania na rzecz przezwyciężenia trudności, w największym stopniu spoczywają na Niemczech i Francji.

Mocno akcentował swoje poparcie dla polityki Angeli Merkel w tej sprawie. Deklarował, że oba kraje domagają się by wszystkie państwa strefy euro zacieśniły kontrolę nad wydatkami budżetowymi i zapisały w swoich konstytucjach maksymalny dopuszczalny poziom wydatków. Podkreślał, że Francja i Niemcy są zdecydowane bronić wspólnej europejskiej waluty.

Stosunki między Francją a Polską tradycyjnie są oceniane przez francuskich polityków jako bardzo dobre. Podczas naszego przewodnictwa w UE w drugim półroczu 2011 roku podkreślali oni skuteczność naszych działań. Przypominali także, że Francja jest jednym z największych inwestorów w Polsce.

Sarkozy jest przywódcą rządzącej we Francji Unii na rzecz Ruchu Ludowego. Karierę Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/58/m129850.jpg ) ] (http://manager.money.pl/styl/highlife/artykul/carla;bruni;zamiast;na;porodowke;poszla;na;zakupy,116,0,935796.html) *Pierwsza dama zamiast rodzić robi zakupy * Zawiodła reporterów, którzy czekają na nią przed oddziałem położniczym paryskiej kliniki. polityczną rozpoczął w 1974 roku. W wieku 34 lat został deputowanym do parlamentu, cztery lata później ministrem budżetu i rzecznikiem rządu.

Pełnił też funkcję ministra spraw wewnętrznych oraz ministra gospodarki, finansów i przemysłu. Był też deputowanym do Parlamentu Europejskiego.

Kim jest Francois Hollande? Czytaj na drugiej stronie

Hollande nie chce Turcji w Unii Europejskiej?Niewielką przewagę w tych wyborach ma lider Partii Socjalistycznej, Francois Hollande. Obiecuje przeprowadzenie reform podatkowych i przywrócenie sprawiedliwości społecznej w kraju.

Jest przeciwnikiem szybkiego wejścia Turcji do UE i zapowiada, że zamierza renegocjować pakt fiskalny podpisany niedawno przez kraje członkowskie Unii.
Na temat paktu fiskalnego wypowiadał się między innymi podczas niedawnej wizyty w Warszawie w marcu tego roku. Kandydat na prezydenta Francji powtórzył, że chce jego renegocjacji._ _

_ - Aby nadać mu dodatkowy brakujący wymiar, dotyczący wzrostu, rozwoju wielkich wspólnych projektów, instrumentów finansowych takich jak euroobligacje, które umożliwiłyby mu pociągnięcie w górę europejskiej gospodarki - _ powiedział kandydat na prezydenta Francji.

Francois Hollande powiedział podczas wizyty w Warszawie, że jednym z powodów jego przyjazdu do naszego kraju jest chęć potwierdzenia dobrych stosunków między Francją a Polską.

_ - Polska jest wielkim krajem europejskim, szóstym pod względem liczby ludności. Biorąc pod uwagę historię i gospodarkę jest to kraj, który musi odegrać swoją rolę w Europie, a poprzez te więzi które łączą Francuzów i Polaków musimy jeszcze bardziej ze sobą współpracować - _ mówił Hollande.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/195/m214211.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/jesli;wybory;we;francji;wygra;hollande;to;merkel;go;zaakceptuje,118,0,1079158.html) *Milszy jej Sarkozy, ale Hollande'a też polubi * Niemiecki dziennik Sueddeutsche Zeitung pisze o tym, jak Merkel potraktuje wynik wyborów we Francji. Ważnym punktem programu wyborczego Francoisa Hollande'a jest reforma edukacji: wydłużenie roku szkolnego, zmniejszenie liczby młodych ludzi bez wykształcenia oraz zatrudnienie ponad 60 tysięcy osób w sektorze szkolnictwa.

Istotnym punktem sporu z drugim głównym kandydatem do fotela prezydenckiego Nicolasem Sarkozym, jest też status związków jednopłciowych - Hollande popiera małżeństwa homoseksualne oraz prawo do adopcji dla takich par. Chce też wycofać francuskie wojska z Afganistanu do końca 2012 roku.