Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Miskiewicz
|

628 mln zł możemy wygrać na wojnie z biurokracją

0
Podziel się:

Urzędnik będzie musiał uwierzyć w pisemne oświadczenie petenta. Projekt zmian rozpatrzył Sejm.

628 mln zł możemy wygrać na wojnie z biurokracją
(PAP/Paweł Supernak)

Urzędnik będzie musiał uwierzyć pisemnemu oświadczeniu petenta. Nie będzie już wymagał sterty zaświadczeń z innych instytucji. Prawdziwość oświadczenia będzie mógł sprawdzić sam. Wczoraj wieczorem odbyło się pierwsze czytanie projektu nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego. To jednak nie koniec walki z biurokracją.

Zmianę zaproponowała komisja _ Przyjazne Państwo _. Składane pod rygorem odpowiedzialności karnej oświadczenie zastąpić ma ponad 20 różnych dokumentów, których dziś wymagać od nas mogą urzędnicy. W tym zaświadczeń dotyczących:

  • stanu cywilnego,
    • uzyskiwanych dochodów,
    • niezalegania z daninami publicznymi,
    • numerów: NIP, PESEL, REGON,
    • odbycia służby wojskowej,
    • niekaralności,
    • bycia rencistą, emerytem, studentem lub bezrobotnym.

Szef komisji, poseł POJanusz Palikotpodkreśla, że dzięki zmianom zniknie potrzeba wystawiania dziesiątków milionów dokumentów rocznie. A tylko urzędy skarbowe wystawiają co roku ponad pięć milionów zaświadczeń o niezaleganiu z podatkiem.

25 proc.
o tyle do końca 2010 roku rząd chce zmniejszyć obciążenia administracyjneWedług posłów z _ Przyjaznego Państwa _ nowe rozwiązania przyniosą same korzyści. Po pierwsze - pośrednio przyczynią się do wzrostu PKB, bo dzięki uproszczeniu urzędowych procedur, przedsiębiorcy będą mogli skupić się na swojej podstawowej działalności a nie _ papierkowej robocie _. Po drugie - zyskają samorządy, bo będą pobierać opłatę skarbową za przyjęcie oświadczenia.

Firmy toną w biurokracji

Jednak przed posłami jeszcze dużo pracy, bo w Polsce obowiązują 482 przepisy, które nakładają na przedsiębiorców 6,2 tys. różnych - często niepotrzebnych - obowiązków. Rząd, niezależnie od pomysłów _ Przyjaznego Państwa _, zamierza uporządkować przepisy. Głównie zamierza ulżyć przedsiębiorcom.

Jak wynika z szacunków resortu gospodarki, tylko dzięki redukcji obowiązków przewidzianych w 31 najbardziej uciążliwych z punktu widzenia przedsiębiorcy aktach prawnych oszczędności mają sięgnąć ponad 628 mln zł.

POSTĘPY W ZMNIEJSZANIU OBCIĄŻEŃ ADMINISTRACYJNYCH
*obszar * wielkość obciążeń *(w złotych) * zmniejszenie obciążeń - prace zakończone *(w proc.) * *zmniejszenie obciążeń - prace planowane *(w proc.) *zmniejszenie obciążeń - ogółem *(w proc.)
planowanie i zagospodarowanie przestrzenne 1 mld 318 mln 649 tys. 451,9 0 35,08 35,08
prawo pracy 565 mln 601 tys 269 0,00231 0 0
środowisko naturalne 237 mln 388 tys. 219,1 0,54407 7,69 8,23
prawo działalności gospodarczej 163 mln 146 tys. 632,9 91,23 0 91,23
zabezpieczenie społeczne 17 mln 032 tys. 567,13 0 0 0
prawo probiercze 10 mln 032 tys. 0 25 25
usługi turystyczne 82 tys. 352 0 0,51 0,51
Razem 2 mld 294 mln 899 tys. 925 6,49 20,9 27,4

źródło: szacunki Ministerstwa Gospodarki

Według przewidywań ekspertów redukcja obciążeń o 25 proc. w dłuższej perspektywie przełoży się na wzrost PKB w Polsce o 1,9 proc. i wzrost wydajności pracy o 2,4 proc.

Mimo ambitnych planów koszty biurokracji zmalały do dziś zaledwie o 6,5 proc. Czyli niemal o 150 mln zł.

Jednak urzędnicy w ministerstwie gospodarki wciąż wierzą w to, że uda się osiągnąć zamierzony cel. -_ Zmniejszenie obciążeń o 20 procent jest realne. Ale pod warunkiem, że wszystkie zmiany prawne przejdą lub zakończą ścieżkę legislacyjną. Najistotniejsze zmiany są jednak jeszcze przed nami - _podkreśla Otylia Trzaskalska-Stroińska, dyrektor Departamentu Regulacji Gospodarczych w Ministerstwie Gospodarki.

Mali cierpią najbardziej

Nie wszystkie firmy tak samo boleśnie są doświadczane przez urzędową machinę.

- _ Obciążenie biurokratyczne są dużo bardziej dotkliwe dla małych przedsiębiorców. Ci z większym potencjałem ekonomicznym i ludzkim, mają wyspecjalizowane działy, które sobie z nimi lepiej radzą _- mówi Stanisław Szultka z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.

Jak wynika z badania Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych _ Lewiatan _, szefowie firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw wskazują, że załatwianie wszelkiego rodzaju formalności urzędowych zajmuje im niemal jedną piątą czasu pracy. Prawie tyle samo, co pozyskiwanie nowych klientów i sporo więcej niż kontrolowanie efektów pracy swoich podwładnych.

źródło: PKPP Lewiatan

Urzędnicy kosztują grube miliardy

Rząd chce zmniejszać obciążenia, ale póki co armia urzędników z roku na rok się rozrasta. W 2008 roku w administracji publicznej pracowało ponad 22 tys. osób więcej niż cztery lata wcześniej.

źródło: Główny Urząd Statystyczny

Większość - 221,7 tys. osób - to osoby pracujące w administracji samorządowej. W administracji państwowej zatrudnionych było blisko o 55 tys. urzędników mniej.

źródło: Główny Urząd Statystyczny

Na administrację centralną - czyli m.in. na funkcjonowanie: rządu, urzędów centralnych, agencji państwowych, funduszy celowych a także ZUS, KRUS, NFZ i urzędów wojewódzkich - idzie co piąta złotówka wydawana z budżetu państwa.

W 2009 roku na swoje funkcjonowanie urzędowa machina państwa wydała ponad 51 mld zł. 68 proc. tych środków jest wydawanych na wynagrodzenia dla urzędników.

źródło: Główny Urząd Statystyczny

Administracja samorządowa - gminy, powiaty, urzędy marszałkowskie - dostała z budżetu w 2009 r. 17,5 mld zł. Także dwie trzecie tej kwoty pochłaniają pensje.

źródło: Główny Urząd Statystyczny

Jak podkreślają eksperci firmy konsultingowej Deloitte, choć nominalnie wydatki na działalność administracji centralnej rosną, to jednak wzrost płac jest tak szybki, że na podstawową działalność urzędów zostaje im dziś o 12 proc. mniej pieniędzy niż pięć lata temu.

Według Deloitte, jedynym sposobem usprawnienia ich działania jest cięcie wydatków na płace. Czyli de facto redukcja zatrudnienia. - _ W dobrze zarządzanej firmie jednorazowa redukcja kosztów, przeprowadzona bez głębszych cięć, daje oszczędności na poziomie 10 proc. W skali budżetu byłoby to około 5 mld złotych _- podkreśla Jakub Bojanowski z Deloitte.

Dużo większe oszczędności może dać zastosowanie rozwiązań znanych z biznesu, takich jak: outsourcing czy konsolidacja. - _ Utworzenie wspólnego centrum księgowego, na przykład dla policji, straży granicznej i MSWiA, może dać oszczędności nawet na poziomie 30 procent _ - mówi Bojanowski.

Czy to realny scenariusz? -_ Jeszcze 15 lat temu takie państwowe molochy jak TP czy PZU były zarządzane podobnie jak dziś wygląda to w administracji. Dziś funkcjonują zupełnie inaczej. To pokazuje, że taka zmiana jest możliwa _ - przekonuje ekspert Deloiite.

Jednak póki co, o planach redukcji urzędniczej armii nic nie słychać. Jeszcze latem 2009 roku premier zapowiadał, że dzięki zwolnieniu co 10 urzędnika uda się uzyskać 1,3 mld zł oszczędności. Miała to umożliwić ustawa o racjonalizacji zatrudnienia w administracji. Związki zawodowe i resorty zgłosiły jednak ponad 600 poprawek i jesienią projekt zarzucono.

ZOBACZ TAKŻE:

Czytaj więcej o wojnie z biurokracją
*Koniec biurokratycznej mitręgi przedsiębiorców? * Tylko jedna firma wzięła udział w przetargu na wykonanie zestawienia urzędowych kosztów prowadzenia działalności gospodarczej.
*Rząd tnie biurokrację o jedną czwartą * Rząd Donalda Tuska chce do końca 2010 zmniejszyć obciążenia administracyjne o 25 proc., co może przynieść wzrost PKB o 1,9 proc. - podał resort gospodarki w komunikacie.
*Rząd nie uderzy ustawą w armię urzędników * Kancelaria premiera zarzuciła prace nad ustawą o racjonalizacji zatrudnienia w administracji.
*Armia urzędników na bruk. 1,3 mld zł oszczędności * Do połowy 2010 r. liczba urzędników ma być zmniejszona o 10 proc. Zakłada to projekt ustawy o racjonalizacji zatrudnienia w państwowych jednostkach budżetowych, funduszach celowych i agencjach.
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)