Nie ma porozumienia, rolnicy prawdopodobnie znowu wyjdą na ulice. Wczorajsze rozmowy związków rolniczych w Ministerstwie Rolnictwa nie przyniosły przełomu w sprawie cen skupu trzody chlewnej na wschodzie Polski.
Przewodniczący OPZZ Rolników Sławomir Izdebski przypomniał, że tak naprawdę w żadnym polskim gospodarstwie rolnym nie wystąpił przypadek afrykańskiego pomoru świń. Niemniej z powodu tej choroby rolnicy od ponad miesiąca mają problem ze sprzedaniem tucznika. Zdaniem związkowców bez odpowiednich dopłat hodowcy świń otrzymają maksymalnie 2,40 zł za kilogram tucznika.
Sławomir Izdebski powiedział, że jeżeli do jutra nie zacznie się konkretny skup razem z dopłatami, to w czwartek rolnicy zablokują drogę A2. Tym razem jednak protest będzie trwać do czasu całkowitego zniesienia strefy zakażenia.
Sławomir Izdebski powiedział, że nie dostał żadnego potwierdzenia zmniejszenia strefy buforowej. Tymczasem na stronie internetowej Ministerstwa Rolnictwa został zamieszczony komunikat, że jest wstępna zgoda Komisji Europejskiej na jej ograniczenie. Strefa zakażona miałaby zostać ograniczona do sejneńskiego, augustowskiego, sokólskiego i białostockiego.
W lutym na terenie Polski wykryto dwa przypadki afrykańskiego pomoru świń u padłych dzików. W związku z tym Rosja i Białoruś nałożyły embargo na mięso wieprzowe produkowane w naszym kraju.
Czytaj więcej w Money.pl