Analitycy: Sprzedaż na plusie, ale wzrost zwolni

Nie powtórzyły się bowiem przypadki z początku roku, gdy ostra zima, katastrofa smoleńska oraz powódź mocno zaburzały odczyty tego wskaźnika. Tym razem dane są _ oczyszczone _ z tego rodzaju niespodzianek, a utrzymanie blisko 4-proc. wzrostu sprzedaży potwierdza, że kondycja finansowa oraz optymizm Polaków są - mimo kolejnych negatywnych wydarzeń - nadal na dobrym poziomie.

Rozbieżności w oczekiwaniach ankietowanych przez ISB ekonomistów są bardzo zbliżone i wahają się od 3,8proc. do 4,9proc. przy średniej dokładnie na poziomie 3,9proc..

Według analityków czerwiec - po słabym lutym i zaskakująco dobrym marcu, znów niespodziewanie złym kwietniu i odreagowaniu w maju - był niezłym miesiącem dla sprzedaży detalicznej. Należy więc mieć nadzieję, że huśtawka nastrojów, którą obserwujemy od pół roku nareszcie się zakończyła i w drugiej połowie 2010 r. będzie można już jednoznacznie i odpowiedzialnie oceniać stan polskiej gospodarki oraz portfeli obywateli.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/36/t98852.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/bank;swiatowy;ma;prognoze;dla;polski,190,0,647102.html) Bank Światowy ma prognozę dla Polski

W oparciu o pozostałe opublikowane już dane za czerwiec trzeba ednak ostrożnie podchodzić do przyszłej dynamiki sprzedaży detalicznej.

Po pierwsze, wygasa już pozytywny efekt niskiej bazy statystycznej z 2009 r. Po drugie nie widać także jasnych i oczywistych przesłanek, które mogłyby skłonić Polaków do gwałtownego zwiększenia zakupów.

Dynamika wynagrodzeń jest bowiem obecnie na stabilnym, ale mimo wszystko niezbyt wysokim poziomie i wydaje się iść liniowo ze wzrostem konsumpcji. Natomiast ostrożna polityka banków, owocująca ograniczonym dostępem Polaków do kredytu konsumpcyjnego nie pozwoli na znaczące skoki sprzedaży, szczególnie w kategorii dóbr luksusowych i drogich, np. samochodów. Dodatkowo, wkraczamy w okres wakacyjny.

Za lekkim czerwcowym spowolnieniem tempa wzrostu sprzedaży detalicznej może przemawiać także wyhamowanie w kategorii sprzedaży mebli i sprzętu AGD i RTV oraz deprecjacji złotego, co wpływa na wzrost kosztów obsługi kredytów walutowych, a więc zmusza Polaków do większej ostrożności w wydatkach bieżących i lekkiego ograniczenia konsumpcji. Także wyższa od oczekiwań czerwcowa inflacja może być czynnikiem zniechęcającym do wydawania pieniędzy.