Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Atom w Iranie. "Kim są syjoniści, by nam grozić?"

0
Podziel się:

Irański prezydent elekt Hasan Rowhani uznał dzisiaj za śmiechu wartą niedawną wypowiedź izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu dotyczącą broni nuklearnej.

Na zdj. Hasan Rowhani
Na zdj. Hasan Rowhani (Mojtaba Salimi/CC/Wikimedia)

Irański prezydent elekt Hasan Rowhani uznał dzisiaj za _ śmiechu wartą _ niedawną wypowiedź izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu o gotowości państwa żydowskiego do samodzielnego podjęcia działań w celu uniemożliwienia Teheranowi budowy broni nuklearnej.

_ - To śmieszne. Kim są syjoniści, by nam grozić _ - powiedział Irańczyk, umiarkowany polityk, z którego wyborem na prezydenta niektóre siły na Zachodzie wiążą nadzieje na rozstrzygnięcie przeciągającego się sporu w sprawie irańskiego programu nuklearnego.

Netanjahu oświadczył, ze Iran przesuwa się coraz bliżej _ czerwonej linii _ i należy go powstrzymać. Wezwał do dalszego wywierania na władze w Teheranie międzynarodowej presji, aby odstąpiły od programu nuklearnego, za którym - według Zachodu i Izraela - próbują ukryć prace nad bronią nuklearną. Iran zapewnia, że chodzi jedynie o energię atomową dla celów cywilnych.

Izrael, powszechnie uważany za jedyne mocarstwo atomowe na Bliskim Wschodzie, daje do zrozumienia, że mógłby sam podjąć działania wojskowe przeciwko Iranowi, jeśli międzynarodowe sankcje i dyplomacja nie doprowadzą do zmiany jego polityki nuklearnej.

Rowhani, który obejmie urząd prezydenta na początku sierpnia, sugerował, że zaprezentuje mniej konfrontacyjne podejście do rozmów z sześcioma mocarstwami na temat programu nuklearnego niż poprzednik, ultrakonserwatywny Mahmud Ahmadineżad.

Według Netanjahu ambicje nuklearne Teheranu nie zmienią się, gdyż to najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu ajatollah Ali Chamenei, a nie nowo wybrany prezydent Rowhani, były negocjator w sprawach irańskiej energii atomowej, będzie ustalał politykę nuklearną.

Czytaj więcej w Money.pl
Iran przyspiesza prace nad atomem Teheran zainstalował kilkaset wirówek do produkcji wzbogaconego uranu, który może posłużyć do budowy bomby - podała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej.
Nie ma porozumienia z Iranem. Co dalej? Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton powiedziała, że rozmowy były "długie i intensywne", ale że stanowiska stron pozostały "dalece rozbieżne".
To ostatni dzień. Czy są szanse na przełom? ONZ i Iran rozpoczęły drugi i ostatni dzień rozmów w sprawie programu jądrowego prowadzonego przez rząd w Teheranie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)