Przez ostatni rok banki działające na polskim rynku bankowym zamknęły 506 placówek, a z pracą w nich pożegnać się musiało 1900 osób, podaje KNF. Taki trend widoczny jest co najmniej od 2 lat, a ostatnie fuzje instytucji wskazują, że w najbliższym czasie nie zostanie on zatrzymany.
Jak podaje Komisja Nadzoru Finansowego, na koniec maja tego roku, banki działające na polskim rynku bankowym miały łącznie 14 880 placówek. Liczba ta zmniejszyła się w przeciągu miesiąca o 54, a od początku roku o 141. Z kolei przez ostatni rok liczba placówek zmniejszyła się o 506. Na koniec maja ubiegłego roku było ich 15 386. Pod uwagę brane są oddziały banków, filie oraz przedstawicielstwa instytucji bankowych.
Źródło: Money.pl, na podstawie danych KNF
KNF podaje, że jeszcze w ubiegłym miesiącu w sektorze bankowym pracowało 171 228 osób, z czego 73 tys. przypadało na centrale, a 97,6 tys. na oddziały. W porównaniu do kwietnia zatrudnienie spadło o 455, a do grudnia o 1436 osób. Na koniec maja ubiegłego roku w bankach działających w polskim sektorze bankowym pracowało jeszcze 173 128 osób, a zatem od tego czasu z pracą w tych instytucjach musiało się pożegnać 1900 osób.
Źródło: Money.pl, na podstawie danych KNF
Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy są fuzje przeprowadzane na polskim rynku bankowym. Niedawno gigant z branży PKO BP przejął Norda Bank. Zgodę na transakcje wydał UOKiK we wrześniu ubiegłego roku. Przy okazji publikacji wyników PKO BP za pierwszy kwartał tego roku, bank informował, że w wyniku integracji tych dwóch instytucji zaoszczędzi w 2016 roku 250 mln złotych.
Na rynku bankowym doszło również do połączenia banku BGŻ oraz BNP Paribas. Francuska grupa BNP Paribas kupiła BGŻ od holenderskiego Rabobanku za 4,2 mld złotych. Połączenie prawne nastąpiło w kwietniu tego roku. W wyniku tego procesu powstała instytucja o nazwie BGŻ BNP Paribas. Nowa marka zaczęła funkcjonować 29 czerwca tego roku. Niedawno bank informował, że w ramach połączenia zamierza zredukować liczbę oddziałów z obecnych 600 do około 500, a zwolnionych zostanie do 1800 pracowników. W ciągu trzech lat spółka chce zaoszczędzić 350 mln złotych.
Drugim powodem zamykania oddziałów banków jest popularyzacja bankowości internetowej oraz mobilnej.