Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bezrobocie w Polsce. "Brakuje minimum 3,5 mln miejsc pracy"

0
Podziel się:

Można zrezygnować z polityki, której personifikacją jest osoba ministra Rostowskiego.

Bezrobocie w Polsce. "Brakuje minimum 3,5 mln miejsc pracy"
(PAP/Grzegorz Jakubowski)

Gdyby w Polsce było o około 3,5 mln więcej miejsc pracy, nie byłoby poważnego problemu z bezrobociem - uważa prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem polska gospodarka ma szereg cech, które - przy właściwej polityce rządu - powinny _ radykalnie złagodzić _ skutki kryzysu.

W Sejmie odbyło się spotkanie organizowane przez PiS pod hasłem _ Alarm w sprawie bezrobocia _. Oprócz prezesa PiS i polityków tego ugrupowania wzięli w nim udział przedstawiciele związków zawodowych, pracodawców, a także eksperci.

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak podkreślał, że przyczyną spotkania jest _ katastrofalna sytuacja na rynku pracy _. Mówił m.in. o zapowiedzi zwolnień w Fiat Auto Poland, a także Poczcie Polskiej i PKP. - _ To wszystko stwarza olbrzymie zagrożenie dla przyszłości obywateli naszego kraju _ - powiedział.

Prezes PiS zaznaczył, że bezrobocie jest traktowane przez społeczeństwo jako jeden z najważniejszych i najbardziej bolesnych problemów. Ocenił, że powiększanie się liczby bezrobotnych w Polsce to proces trwały, _ składający się głównie z wydarzeń bardzo drobnych, które łącznie tworzą wielkie liczby _.

Kaczyński przypomniał, że w Polsce jest ponad 2 mln zarejestrowanych osób bezrobotnych. Ponadto jest około milion osób na wsi, które nie mają pracy i około dwóch milionów pracujących poza granicami kraju. Jak ocenił, gdyby w Polsce było około 3,5 mln więcej miejsc pracy, _ to wtedy problemu poważnego by nie było _.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/136/m37256.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/stopa;bezrobocia;wzrosla;w;listopadzie;do;12;9;procent,182,0,1211318.html) W listopadzie 64 tysiące bezrobotnych więcej Stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła w listopadzie do 12,9 procent wobec 12,5 procent w październiku. Jego zdaniem by odpowiedzieć na pytanie, jak doprowadzić do tego, by w Polsce szybko rosła liczba miejsc pracy, trzeba zastanowić się, czy _ polska gospodarka musiała popaść w kryzys _.

Przekonywał, że polska gospodarka ma szereg cech, _ które powinny pozwolić na to, by albo bardzo radykalnie złagodzić skutki kryzysu, albo w ogóle je wyeliminować _. W tym kontekście Kaczyński powiedział m.in. o _ niewielkiej roli kredytów w naszej gospodarce, małym i niezakażonym toksycznymi papierami wartościowymi sektorze bankowym, zaradności polskich przedsiębiorców _. Do atutów _ antykryzysowych _ zaliczył także polską walutę i fakt, że jest ona elastyczna.

Prezes PiS zwrócił uwagę, że nawet wielki kryzys lat 30. dotknął różne kraje w różnym stopniu, a niektórych prawie wcale. Przekonywał, że kryzys _ nie jest siłą wyższą _, nie jest czymś, co rozstrzyga - bez żadnej możliwości manewru - o sytuacji gospodarczej.

Zdaniem Kaczyńskiego można złagodzić skutki kryzysu zmieniając politykę. - _ Można zrezygnować z polityki, której personifikacją jest osoba ministra Rostowskiego i prowadzić inną politykę, która będzie skuteczniejsza, oczywiście w nieporównanie trudniejszych warunkach, bo polityka personifikowana nazwiskiem Rostowski jest czymś, co już się działo i doprowadziło nas do stanu bardzo poważnego kryzysu _ - powiedział.

Sposobem PiS na walkę z bezrobociem ma być przedstawiony jesienią Narodowy Program Zatrudnienia. To jeden z punktów programu ekonomicznego PiS pt. _ Alternatywa _, który przewiduje m.in. połączenie PIT i CIT w jednej ustawie oraz nową ustawę o VAT.

Program zakłada również m.in. stworzenie katalogu _ gmin zdegradowanych ekonomicznie _, który byłby przygotowywany przez Radę Ministrów. Przedsiębiorcy, którzy prowadziliby działalność w tych gminach, na podstawie programu mogliby liczyć na znaczące wsparcie finansowe ze strony budżetu państwa.

Z kolei przedsiębiorcy, którzy tworzyliby nowe miejsca pracy, mogliby liczyć na to, że za takie miejsca pracy płaciliby tylko 50 proc. składki zdrowotnej i emerytalnej, a także mogliby liczyć na zwroty podatkowe.

Czytaj więcej w Money.pl
Rząd da 300 mln zł zwalnianym? Dziś decyzja Rząd jest gotowy przeznaczyć 300 mln złotych na pomoc dla zwalnianych pracowników - zadeklarował minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz zapytany o zamiary rządu ws. grupowych zwolnień w tyskiej fabryce Fiata.
To ma być sposób na walkę z bezrobociem Projekt deregulacji 50 zawodów (to pierwsza z trzech zapowiadanych transz) rząd przyjął pod koniec września. Konsultacje społeczne w tej sprawie trwały kilka miesięcy.
Będą zwolnienia. Balcerowicz się nie dziwi i obwinia... Prognozy bezrobocia na przyszły rok, według najnowszego raportu, są bardzo złe. Oto przyczyny.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)