Ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych Federacji Rosyjskiej, organizator konwoju z pomocą humanitarną Rosji dla mieszkańców wschodniej Ukrainy, potwierdziło, że dzisiaj o godz. 14 czasu moskiewskiego (12 w Polsce) wszystkie pojazdy wróciły do kraju.
Aktualizacja: 21.30
_ - Rosyjska kolumna wykonała zadanie i dowiozła pomoc humanitarną do Ługańska. O godz. 14 czasu moskiewskiego wszystkie pojazdy wróciły do Rosji _ - oświadczył przedstawiciel rosyjskiego resortu sytuacji nadzwyczajnych Eduard Czyżykow.
Czyżykow podkreślił, że _ wszystkie powracające ciężarówki przeszły odprawę graniczną i celną - tak ukraińskiej strony, jak i rosyjskiej _. _ - Celnicy i pogranicznicy mogli się przekonać, że Kamazy wróciły puste _ - powiedział.
Przedstawiciel Ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych przekazał, że w czasie przejazdu kolumny przez terytorium Ukrainy nie doszło do żadnych incydentów czy prowokacji; wszyscy kierowcy wrócili cali i zdrowi.
_ Wywieźli maszyny i ciała _
O tym, że wszystkie rosyjskie ciężarówki z konwoju, który przewoził pomoc humanitarną dla wschodniej Ukrainy, wróciły dzisiaj do Rosji, wcześniej poinformował przedstawiciel Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) Paul Picard. Władze w Kijowie twierdzą, że Rosjanie wywieźli maszyny z dwóch fabryk wojennych, a także ciała zabitych w walkach rosyjskich oficerów.
OBWE poinformowało jedynie, że wszystkie ciężarówki zostały rozładowane na terytoriach kontrolowanych przez separatystów, a następnie wróciły do Rosji. Według sztabu operacji antyterrorystycznej, pomoc humanitarna od razu pojawiła się na miejscowych bazarach. Cena paczki soli wynosi 10 hrywien, czyli około 2,5 złotego, 4 razy więcej niż zwykle.
Nie było czasu na kontrolę
Ukraińscy celnicy i funkcjonariusze Służby Granicznej nie mieli możliwości skontrolowania ciężarówek wjeżdżających i wyjeżdżających z Ukrainy, dlatego nie wiadomo, co dokładnie one przewoziły. Centrum operacji antyterrorystycznej twierdzi, że część aut parkowała w okolicach miejscowych kostnic, dlatego mogły one wywieźć ciała zabitych na terytorium Ukrainy Rosjan.
Wcześniej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony poinformowała, że ciężarówki wywożą maszyny z donieckich zakładów Topaz, które produkują systemy radarowe Kolczuga oraz z fabryki amunicji w Ługańsku.
Ukraińskie władze najbardziej obawiały się prowokacji. Konwój mógł zostać zaatakowany, co miało być pretekstem do rosyjskiej interwencji wojskowej. Do tego jednak nie doszło. - _ Dzięki naszym skoordynowanym wysiłkom udało się uniknąć prowokacji _ - powiedział prezydent Petro Poroszenko.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Co piszą rosyjskie media o białym konwoju? Kolumna 287 ciężarówek stoi obecnie w odległości około 20 kilometrów od rosyjsko-ukraińskiego przejścia granicznego Donieck-Izwarino. | |
Ostre słowa: Prezydent Rosji udaje przyjaciela Prezydent Rosji kładzie w ten sposób podwaliny pod prorosyjskie nastroje w tej części kraju po zakończeniu walki z separatystami - pisze Frankfurter Allgemeine Zeitung. | |
Merkel tłumaczy się ze słów wicekanclerza Wicekanclerz Niemiec Sigmar Gabriel opowiedział się za federalizacją na Ukrainie. Kanclerz Angela Merkel oświadczyła jednak, że miał on na myśli decentralizację. | |
Niemcy dadzą Ukrainie pół miliarda euro na odbudowę Donbasu - _ Chcemy, by prawa Ukrainy były przestrzegane; działania zbrojne powinny być wstrzymane, a granica z Rosją - kontrolowana - _oświadczyła Angela Merkel. - _ Niemcy wiele nauczyły się ze swojej historii _- zaznaczyła. |