Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Boni: Nie mamy harmonogramu walki z deficytem

0
Podziel się:

Wg ministra sytuacja na świecie uniemożliwia takie planowanie.

Boni: Nie mamy harmonogramu walki z deficytem
(kprm.gov.pl)

Z powodu globalnej niepewności rząd nie ma obecnie ścieżki schodzenia z wysokiego deficytu, wynika z wypowiedzi ministra w kancelarii premiera, Michał Boniego dla agencji ISB. Jednocześnie rząd nie ma zamiaru zwiększać progów ostrożnościowych dotyczących deficytu.

_ - Budżet został wysłany do parlamentu i z tym rokiem sprawa jest oczywista. Natomiast nowa ustawa o finansach publicznych przewiduje, że 7 lipca przyszłego roku powinniśmy powiedzieć jak będzie wyglądał deficyt na lata 2011-2012. Nie możemy jednak dziś powiedzieć, jakie one będą, ponieważ na świecie jest obecnie bardzo dużo niepewności _ - powiedział Boni agencji ISB.

Minister w kancelarii premiera przypomniał o dużej zmienności na świecie, która praktycznie uniemożliwia planowanie dłuższe niż na 2-3 miesiące naprzód. Dlatego też nie można w żaden sposób określić dziś tempa schodzenia z deficytem budżetowym do akceptowalnego przez Komisję Europejską 3-proc. poziomu w relacji do PKB. Nie oznacza to jednak, że polski rząd przestał myśleć o strefie euro.

_ - W żadnym wypadku nie można powiedzieć, że kwestia przyjęcia euro została odsunięta. Trzeba jednak analizować warunki czyli stabilność złotego oraz deficyt sektora. Ponieważ to nie jest naszą winą, ale wynikiem kryzysu światowego, to nie możemy odpowiedzialnie przewidzieć kiedy to będzie opanowane _ - wyjaśnił minister.

Michał Boni przypomniał także, że w momencie wchodzenia do ERM2 nie musimy spełniać wszystkich kryteriów i w momencie, gdy warunki wejścia będą bliskie realizacji, to _ ze strony rządu będą odpowiednie reakcje _.

Progi ostrożnościowe póki co bez zmian

Szef doradców premiera dodał też, że w przyszłości, po ustabilizowaniu się sytuacji gospodarczej można będzie rozważyć zwiększenie progów ostrożnościowych.

_ - Niewiele krajów ma ustawione instytucjonalnie progi ostrożnościowe - Włochy ze ze względnym spokojem mają ponad 120% PKB, USA ponad 100%. My natomiast pisząc Konstytucję przyjęliśmy je bardzo ostro i rygorystycznie i trzeba się tego trzymać _ - powiedział Boni.

Szef doradców premiera obawia się, że gdyby zaczęła się na ten temat jakakolwiek debata, to każdy zinterpretuje to nie ekonomiczne, ale politycznie. Dlatego okres napiętej sytuacji i dużej niepewności w gospodarce nie jest najlepszym czasem na takie rozważania.

_ - Nie uważam więc, aby była to najlepsza droga. Oczywiście można się nad tym zastanawiać, ale w przyszłości _ - podkreślił Michał Boni.

Rekordowa dziura budżetowa

Jak policzył *Money.pl *jeżeli prognozy Jacka Rostowskiego okażą się prawdziwe, to przyszłoroczny deficyt budżetowy będzie rekordowy pod względem kwotyod 1990 roku, a więc od początku obowiązywania zasad gospodarki rynkowej w Polsce.

| Rząd we wtorek przyjął wstępnie projekt ustawy budżetowej na 2010 rok, w kształcie zaproponowanym przez Ministerstwo Finansów, zakładający deficyt budżetu państwa na poziomie 52,2 mld zł. Według projektu dochody wyniosą 245.500,784 mln zł, wydatki 297.715,0 mln zł. |
| --- |

Na przestrzeni ostatnich 19 lat jedynie raz udało się, by dochody budżetu państwa były wyższe od wydatków. W 1990 roku - choć ówczesny minister finansów Leszek Balcerowicz zakładał niedobór w kasie państwa - nadwyżka budżetowa wyniosła 2,44 bln starych złotych, a więc 244 mln teraźniejszych złotych.

Czytaj w Money.pl
*Megaprywatyzacja. Kto kupi KGHM? * Jeśli Skarb Państwa pozbędzie się swoich pakietów spółek z GPW zyska na tym 17,5 mld złotych. O realizację planów będzie jednak ciężko. Czytaj w Money.pl
Raport Money.pl
*Sami ratujemy naszą gospodarkę. Kupując * Naszą gospodarkę ratujemy sami, bo nie przestraszyliśmy się recesji i cały czas robimy duże zakupy w sklepach. Izolacja naszego kraju i niski udział eksportu w PKB również nam pomagają. Czytaj w Money.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)