Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartłomiej Ciszewski
|

Brown skieruje Wielką Brytanię w lewo

0
Podziel się:

Jako minister finansów najpierw reformował resort, teraz zwiększa wydatki państwa. Jego sukces - 10 lat stabilnego wzrostu - zaczyna zmieniać się w porażkę.

Brown skieruje Wielką Brytanię w lewo
(PAP / EPA)

Jest nadzieją Laburzystów, którzy dotąd tracili poparcie przez skompromitowanego wojną w Iraku Tony'ego Blaira. Jako minister finansów Gordon Brown najpierw reformował resort, potem zwiększał wydatki państwa. Jego główny sukces - 10 lat stabilnego wzrostu, zaczyna zmieniać się w porażkę. Dług publiczny i inflacja przerażają pogrążonych w hipotekach Brytyjczyków.

Dzisiaj oficjalnie królowa Elżbieta II wręczyła Gordonowi Brownowi nominację na stanowisko premiera. Po dziesięciu latach były kanclerz skarbu przejmie urząd od swojego partyjnego kolegi Tony'ego Blaira.

Mały biznes już się boi

Drobni przedsiębiorcy zastanawiają się nad sprzedażą swoich firm. Dlaczego? Prawdopodobnie jedną z pierwszych decyzji nowego szefa rządu będzie skończenie z ulgami w podatku od zysków kapitałowych, donoszą brytyjskie media. Firmy księgowe donoszą, że przedsiębiorcy już szykują się do zmian.

Ulga pozwala udziałowcom swojej własnej firmy płacić zaledwie 10 proc. podatku od zysków kapitałowych, zamiast obowiązujących w Wielkiej Brytanii 40 proc., pod warunkiem, że udziały będą trzymać przez co najmniej dwa kolejne lata. Gordon Brown jest zwolennikiem jej zniesienia. Została ona wprowadzona, aby wspierać przedsiębiorczość, jednak korzystają z niej także krytykowane wielkie koncerny private equity.

Jako kanclerz skarbu Brown najpierw obniżył podatki dla firm, jednak potem doszedł do wniosku, że korzystają z nich osoby pracujące na zasadzie samozatrudnienia i wycofał się z obniżki. Walka z pracownikami zakładającymi jednoosobowe firmy była jednym z koników Browna jako ministra finansów.

Od wolnorynkowca do etatysty

Pierwsze lata sprawowania funkcji ministra finansów przez Browna były imponujące. "Miał prawdziwy dotyk Midasa", ocenia jego pracę w rozmowie z "International Herald Tribune" David Brown, główny ekonomista na Europę banku Bear Stearns.

Gdy objął resort , uniezależnił od rządu Bank Anglii, który od tej pory mógł samodzielnie podejmować decyzje o stopach procentowych dla funta. Dzięki temu zmniejszył ryzyko inflacyjne. Powołał też Financial Services Authority, regulatora, który zajmuje się monitoringiem firm i instytucji finansowych na dynamicznym i coraz bardziej złożonym brytyjskim rynku.

Wydawało się, że ministrowi finansów udało się stworzyć podwaliny dla stabilnego wzrostu. Podczas, gdy jak podaje OECD, w latach 1997-2006 kraje strefy euro rozwijały się średnio w tempie ponad 2 proc. rocznie, brytyjskie PKB rosło o 2,7 proc. rocznie. W tym samym czasie bezrobocie w Wielkiej Brytanii spadło z 7 proc. do 5,5 proc., przy obecnej średniej w strefie euro 8,1 proc.

Jednak w drugiej połowie 10-letniej kadencji Gordon Brown przestał być ulubieńcem świata biznesu. Myśląc o dobrze wszystkich, również biedniejszych, Brytyjczyków lub o dalszej politycznej karierze w Partii Pracy, rozpoczął ekspansywną politykę fiskalną. Rząd zaczął na wielką skalę inwestować w infrastrukturę, opiekę zdrowotną i edukację. Wydatki publiczne wzrosły w ciągu dekady z 40 proc. w 1997 roku do 42,4 proc. PKB w roku 2006. Biorąc pod uwagę ten współczynnik tradycyjnie wolnorynkowa Wielka Brytania stała się bardziej etatystyczna niż Niemcy.

Bardziej "lewy" od Blaira

Brown jest postrzegany w Partii Pracy, jako polityk bardziej lewicowy niż Tony Blair. Dlatego można się po nim spodziewać zwiększenia roli państwa w gospodarce. Teraz, kiedy objął funkcję premiera, wydatki rządowe prawdopodobnie zwiększą się. Brytyjscy politycy już myślą o zbliżających się wyborach parlamentarnych. Spadek zaufania do Tony'ego Blaira, na skutek zaangażowania się w wojnę w Iraku, pogrążył Partię Pracy, która w sondażach zrównała się z konserwatystami. Brown, nie będzie mógł zawieść wyborców.

Gospodarka Wielkiej Brytanii nadal rozwija się w zadowalającym tempie. W pierwszym kwartale tego roku wzrost PKB był wyższy niż spodziewał się rząd. W związku z tym podwyższono prognozy na ten rok do 2,7 proc., to o 0,6 proc. więcej niż wynoszą zapowiedzi dla gospodarki USA.

Jednak niepokoi fakt rosnącego zadłużenia publicznego i wysokich stóp procentowych. Większe inwestycje rządowe razem z galopującymi cenami nieruchomości, paliw i dóbr konsumpcyjnych, doprowadziły do ponad trzyprocentowej inflacji w marcu, najwyższej od dziesięciu lat.

W rezultacie Bank Anglii podniósł w zeszłym miesiącu stopy procentowe do rekordowego od sześciu lat poziomu 5,5 proc. Ekonomiści prognozują kolejne podwyżki jeszcze w tym roku.

Polityka monetarna ma bezpośrednie przełożenie na sytuację Brytyjczyków, którzy są jednym z najbardziej zadłużonych obywateli UE. Liczba konsumenckich bankructw sięgnęła w zeszłym roku 107 tys., to o 60 proc. więcej niż w 2006 roku.

Pod rządami Browna Partia Pracy może liczyć na zwiększenie poparcia. Przeciwni wojnie w Iraku Brytyjczycy, mogą liczyć na bardziej uczciwą politykę zagraniczną. Jednak przedsiębiorcy i kredytobiorcy nie mają powodu do optymizmu.

| Flash Gordon: bieg do najwyższego urzędu w państwie |
| --- |
| James Gordon Brown, syn pastora szkockiego Kościoła narodowego, urodził się w Glasgow 20 lutego 1951 roku. W wieku zaledwie 16 lat podjął studia historyczne na uniwersytecie w Edynburgu, wieńcząc je rozprawą doktorską na temat przedwojennej działalności Partii Pracy w Szkocji. Przez pewien czas był wykładowcą na macierzystym uniwersytecie i na politechnice w Glasgow, a następnie pracował jako dziennikarz telewizyjny. Po zdobyciu w 1983 roku po raz pierwszy mandatu do Izby Gmin poświęcił się całkowicie działalności politycznej. Krążą pogłoski, że po zgonie przywódcy opozycyjnej wtedy Partii Pracy Johna Smitha w 1994 roku kandydujący na to stanowisko Blair wyperswadował Brownowi konkurowanie z nim - w zamian za obietnicę roli ekonomicznego guru w przyszłym laburzystowskim rządzie. Po wyborczym zwycięstwie Partii Pracy w 1997 roku minister finansów Brown stał się w nowym gabinecie faktyczną osobistością nr 2, wyprzedzając wicepremiera Johna Prescotta. Jako najważniejszy obok Blaira eksponent nowego kursu
politycznego laburzystów, promującego społeczną inicjatywę jednostki, za swe priorytety uznał wspomaganie wzrostu gospodarczego i utrzymanie obciążenia podatkowego na dotychczasowym poziomie. Gdy 9 września ubiegłego roku Tony Blair oficjalnie ogłosił, że w ciągu roku opuści fotel premiera, Brown w naturalny sposób stał się jego nieformalnym następcą. Od stycznia wyraźnie zwiększyła się częstotliwość publicznych wystąpień i zagranicznych wizyt kanclerza skarbu. W niedzielę 24 czerwca Partia Pracy ogłosiła go swym przywódcą. Brown, znany z wielu wcześniejszych romansów, poślubił w 2000 roku specjalistkę od public relations Sarę Macaulay, która już od czterech lat była jego towarzyszką życia. Ich pierwsze dziecko, córka, urodziło się przedwcześnie i zmarło w styczniu 2002 roku - co wyzwoliło falę społecznego współczucia dla rodziców. (PAP) |

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)