*Komisja Europejska nie pomoże Polsce w negocjacjach z Rosją w sprawie umowy gazowej, może jedynie służyć radą. Taką deklarację złożyła rzeczniczka Komisji Marlene Holzner. Dziś minister gospodarki Waldemar Pawlak będzie rozmawiał w Brukseli na temat szczegółów kontraktu. *
Dziś późnym popołudniem w Brukseli wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak będzie rozmawiał na temat umowy z unijnym komisarzem do spraw energii Guentherem Oettingerem. W spotkaniu z unijnym komisarzem do spraw energii Guentherem Oettingerem będzie uczestniczył również wiceminister spraw zagranicznych Mikołaj Dowgielewicz.
Komisja ma bowiem zastrzeżenia do porozumienia i uważa, że kilka zapisów jest niezgodnych z unijnym prawem. By jednak zmienić umowę potrzebna jest zgoda Rosji, a z nieoficjalnych informacji wynika, że nie jest ona chętna do zmian.
Rzeczniczka Komisji Marlene Holzner mówi, że Bruksela w tej sprawie pomóc nie może.
_ - To są negocjacje między dwiema firmami. Nie będziemy włączać się w te rozmowy. My możemy tylko doradzać polskiemu rządowi, o to zostaliśmy poproszeni i to właśnie robimy - powiedziała Holzner . _
Marlene Holzner podkreśliła, że Komisja oczekuje, że po konsultacjach z Warszawą, umowa będzie spełniała unijne standardy.
W ocenie wicepremiera Waldemara Pawlaka, negocjując z Rosją nowe dostawy gazu do Polski zrobiliśmy duży postęp, aby umowa respektowała standardy europejskiego prawa.
POSŁUCHAJ WALDEMARA PAWLAKA:
Bruksela domaga się przejrzystego ustalania stawek za tranzyt gazu. Chce też pozbawić monopolu Gazpromu. Chodzi o to, by do gazociągu jamalskiego, którym płynie rosyjski gaz dostęp miały wszystkie unijne firmy, a nie tylko rosyjski monopolista.
Polsko-rosyjska umowa ma obowiązywać do 2037 roku i zapewniać dostawy ponad 10 miliardów metrów sześciennych rocznie. Obie strony uzgodniły ją już na początku roku, jednak do tej pory nie została podpisana.
Czytaj w Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej