Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
tłum. Robert Susło
|

Brytyjczycy obawiają się kolejnej recesji

0
Podziel się:

Wprowadzone przez rząd Camerona cięcia zagrażają wzrostowi gospodarczemu.

Brytyjczycy obawiają się kolejnej recesji
(ec.europa.eu)


Oficjalnie brytyjska gospodarka nadal rośnie, jednak zagrożenie kolejnym kryzysem jest jak najbardziej realne. Wprowadzone przez rząd oszczędności zagrażają poprawie sytuacji.

Ledwie Wielka Brytania wyszła z najdłuższej recesji od czasu zakończenia drugiej wojny światowej, a już zanosi się na kolejną. W kraju rośnie strach przed powrotem kryzysu. Inwestorzy boją się, że w celu ustabilizowania kruchej koniunktury bank emisyjny będzie musiał wypompować w gospodarkę jeszcze więcej pieniędzy.

Przy czym ostatnie dane brytyjskiej gospodarki wyglądały całkiem dobrze. W porównaniu do pierwszego kwartału produkt krajowy brutto wzrósł w drugim kwartale o 1,2 procent, co oznacza najwyższy wzrost od dziewięciu lat. Ekonomiści ostrzegają jednak, że punkt kulminacyjny poprawy sytuacji gospodarczej został już osiągnięty.

Szacunki ekonomistów potwierdzają najnowsze wskaźniki wyprzedzające. Barometr brytyjskiej branży przetwórczej spadł w sierpniu z 56,9 do 54,3 punktów. Poziom powyżej 50 punktów sygnalizuje wprawdzie ekspansję, jednak barometr spadł do najniższego poziomu od listopada. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku sektora usług. Dla branży usługowej wskaźnik spadł do 51,3 punktów, czyli do najniższego poziomu od wiosny 2009 roku.

Fakt, że powrotu kryzysu nie wyklucza także brytyjski bank emisyjny widać także po tym, że podczas lipcowego posiedzenia eksperci banku mówili ponownie o zwiększeniu ilości pieniędzy na rynku. Po kryzysie finansowym Bank of England próbował rozkręcić koniunkturę zwiększając płynność finansową gospodarki. Poprzez zakup państwowych obligacji bank wpompował w gospodarkę 200 mld funtów.

Oficjalnie Bank of England zauważa kontynuację wzrostu gospodarczego. W 2010 roku eksperci banku oczekują 1,7 proc. wzrostu, w 2011 r. ma on wynieść 2,8 procent. Członek Rady Polityki Pieniężnej w Bank of England Martin Weale przyznał jednak, że szacunki te mogą być zbyt optymistyczne, a ignorowanie ryzyka powrotu recesji byłoby _ głupie _.

Za rosnącym pesymizmem kryją się dwie przyczyny. Z jednej strony eksperci Bank of England obawiają się, że brytyjskie banki ograniczają udzielenie kredytów, co może wpłynąć na dalszy rozwój gospodarki. Z drugiej strony sytuację zaostrza program oszczędnościowy rządu. Nowy premier David Cameron zarządził oszczędności w celu szybkiego załatania dziury budżetowej wielkości dziesięciu procent wyników gospodarczych.

Awaryjny budżet Camerona przewiduje wyższy podatek VAT, zamrożenie płac w sektorze budżetowym, poważne cięcia świadczeń socjalnych. Drastyczny kurs oszczędnościowy wpłynie także na redukcję 600 tys. miejsc pracy w sektorze publicznym, który został rozbudowany za czasów poprzedniego rządu. Poza tym rząd szacuje, że zagrożonych może być także 700 tys. miejsc pracy w sektorze prywatnym.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/180/t85428.jpg ) ] (http://manager.money.pl/news/artykul/british;airways;zmienia;zasady;rozmieszczenia;pasazerow,97,0,660321.html) British Airways zmienią zasady rozmieszczenia pasażerów Pasażer poczuł, że uznano go za potencjalnego pedofila.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/202/t74954.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/londynskie;city;swiatowa;stolica;bankrutow,184,0,660152.html) Londyńskie City światową stolicą bankrutów Firmy szukają tam ratunku przed wierzycielami, bo brytyjskie sądy są dla nich łaskawe.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/177/t101297.jpg ) ] (http://manager.money.pl/news/artykul/sport;nie;dal;sie;recesji;jest;najwazniejszy;od;25;lat,51,0,655923.html) Sport nie dał się recesji, jest najważniejszy od 25 lat W brytyjskich firmach związanych ze sportem pracuje obecnie 1,8 proc. ogółu zatrudnionych.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)