Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Budżet 2013 jest nierealny i przeszacowany"

0
Podziel się:

Tak przyszłoroczny plan dochodów i wydatków państwa ocenia Dariusz Joński z SLD.

"Budżet 2013 jest nierealny i przeszacowany"
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Rzecznik SLD Dariusz Joński uważa, że przyjęty we wtorek wstępnie przez rząd projekt przyszłorocznego budżetu jest nierealny i przeszacowany. W przyszłym tygodniu Sojusz planuje przedstawić własną ocenę sytuacji gospodarczej w Polsce i recepty na walkę z kryzysem.

_ - Budżet jest nierealny i przeszacowany, zresztą co kwartał pan minister Rostowski zmienia założenia do przyszłorocznego budżetu, co dziwi nie tylko nas, ale i ekonomistów _ - powiedział w środę Joński.

Jako przykład rozbieżności między wyliczeniami szefa resortu finansów a szacunkami ekonomistów podał wskaźnik wzrostu PKB. Jak mówił, Rostowski zakłada go na poziomie 2,2 proc., podczas gdy - zdaniem ekspertów - może wynieść on poniżej 2 procent.

_ - To, co nas jeszcze zastanawia, to stopa bezrobocia, która jest w bardzo optymistyczny sposób prezentowana przez pana ministra. Bardzo ciekawią nas też inne wskaźniki. Dochody podatkowe osiągnięte w tym roku będą na poziomie 250 mld zł, a Rostowski proponuje w przyszłorocznym budżecie dochody podatkowe na poziomie 267 mld zł. Skąd więc tak wielki dochód, dużo większy od tegorocznego, skoro gospodarka zwalnia? _ - powiedział rzecznik Sojuszu.

_ - Wzrost dochodu z VAT ma być powyżej 4 proc., z PIT powyżej 6 proc. a dochód z CIT powyżej 11 proc. - we wszystkich tych wskaźnikach pan minister widzi wzrost o 4 do 11 proc. To jest bardzo trudne do osiągnięcia lub wręcz niemożliwe. Minister Rostowski po raz kolejny chce czarować, a za dwa miesiące prawdopodobnie znowu zmieni założenia budżetu _ - podkreślił Joński.

Przyszłoroczny budżet oraz sposoby walki z kryzysem ekonomicznym mają być głównym tematem posiedzeń zarządu i Rady Krajowej SLD w przyszłym tygodniu. Nad pomysłami Sojuszu na poprawę sytuacji gospodarczej pracuje obecnie specjalny zespół, w skład którego weszli głównie eksperci spoza partii.

We wtorek rząd przyjął wstępnie projekt budżetu państwa na 2013 r. Deficyt ma wynieść nie więcej niż 35,6 mld zł, wzrost gospodarczy 2,2 proc. Dochody zaplanowano na kwotę 299,18 mld zł, wydatki - na 334,78 mld zł. Dochody z podatków mają wynieść 266,9 mld zł, (o 5,1 proc. nominalnie więcej niż w 2012 r). Na kwotę tę składają się dochody m.in. z VAT (126,4 mld zł; o 4 proc. więcej niż w 2012 r.), PIT (42,9 mld zł; wzrost o 6,2 proc.) oraz CIT (29,6 mld zł; wzrost o 11,3 proc.).

W projekcie założono, że realny wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej wyniesie 1,9 proc. Planowane jest utrzymanie zamrożenia funduszu wynagrodzeń we wszystkich jednostkach państwowej sfery budżetowej. Inflacja ma wynieść 2,7 proc., wzrost zatrudnienia w gospodarce 0,2 proc.

W stosunku do założeń budżetowych sprzed kilku miesięcy, wskaźniki dotyczące wzrostu gospodarczego, wzrostu zatrudnienia czy realnych płac zostały skorygowane w dół.

Czytaj więcej w Money.pl
Chcą prześwietlić spółki Skarbu Państwa Sprawdzą szczegóły dotyczące kontraktów menedżerskich i nie tylko.
Przez nich partie będą dotowane z budżetu Ruch Palikota zaproponował możliwość, odpisania od podatku 1 proc. na rzecz partii oraz likwidację subwencji z budżetu.
Jest przekonany. Rząd oszukuje budżetem Grzegorz Napieralski stwierdził, że _ prawdę o ustawie budżetowej _, poznamy po wyborach.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)