Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Budżet Mazowsza czekają oszczędności i duże cięcia

0
Podziel się:

Zdaniem opozycji jedynym ratunkiem są: zmiana sposobu zarządzania finansami i cięcia w wydatkach na administrację. Tymczasem tracą szpitale, szkoły i organizacje pozarządowe.

Budżet Mazowsza czekają oszczędności i duże cięcia
(Krystian Dobuszynski/REPORTER)

Pierwsze czytanie projektu uchwały budżetowej w Sejmiku Województwa po raz kolejny pokazało, że największym obciążeniem dla finansów regionu jest podatek janosikowy, czyli danina płacona przez Mazowsze na rzecz teoretycznie biedniejszych województw. Marszałek zabiega o pieniądze od państwa. Opozycja jednak nie ma wątpliwości: to nie pomoże.

To dla naszego województwa najpoważniejsze zobowiązanie - przypomina marszałek Adam Struzik (na zdj.) i ostrzega: bez pomocy ze strony państwa nie uda się nam go udźwignąć, a budżet na 2014 rok stanie pod znakiem zapytania. Jego zdaniem pomóc może albo kolejna pożyczka - tym razem w wysokości 246 milionów złotych, albo odroczenie spłaty części przyszłorocznego janosikowego na kolejne lata.

Karol Tchórzewski, radny Sejmiku z Klubu Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, ze żadna doraźna pomoc nie uratuje finansów Mazowsza. Powód? - samo założenie budżetu i dane w projekcie jego uchwały są wzięte z sufitu.

_ - Zaplanowane dochody to kwota 2 670 000 000, a jak pokazują ubiegłe lata zawsze mamy dochody na poziomie 2,5 miliarda. Tyle pieniędzy zabraknie. Mozemy się więc spodziewać kłopotów. Prawdopodobnie w przyszłym roku w listopadzie albo grudniu znowu się spotkamy i będziemy szukać oszczędności albo pożyczek - tłumaczy . _

Zdaniem opozycji w Sejmiku Województwa, jedynym sposobem na załatanie dziury w mazowieckim budżecie są: zmiana sposobu zarządzania finansami i cięcia w wydatkach na administrację. Tymczasem oszczędności dotykają głównie szpitali, szkół, organizacji pozarządowych i puli na remonty dróg. Takie ograniczenia zakłada plan ostrożnościowy, zaproponowany przez Zarząd Województwa.

- _ Założenia planu to pomyłka - twierdzi radny SLD, Grzegorz Pietruczuk. - _ Plan ostrożnościowy nie postawi budżetu na nogi, ponieważ jest to zły plan. Przede wszystkim jego założenia opierają się na zabraniu pieniędzy organizacjom pozarządowym, na blokadzie pewnych wydatków. Nie ma tu spójnej koncepcji naprawy finansów województwa. Ma się ono jeszcze bardziej zadłużyć; w ciągu tego i przyszłego roku o pół miliarda złotych po to, by marszałek Adam Struzik mógł spokojnie dotrwać do końca kadencji, a następne zarządy do 2039 roku (bo taki jest termin spłaty wszystkich, zaciąganych teraz zobowiązań) będą spłacały długi pana marszałka - _dodaje . _

Marszałek Adam Struzik nie zgadza się tą argumentacją i konsekwennie podkreśla, że gdyby nie tzw. podatek janosikowy, nie trzeba by zaciskać pasa. Tymczasem, w przyszłym roku z cięciami muszą się liczyć szkoły, szpitale, organizacje pożytku publicznego i zarządcy dróg.

W planie cięć na przyszły rok nie ma natomiast mowy o ograniczaniu sieci połączeń Kolei Mazowieckich i Warszawskiej Kolei Dojazdowej.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)