Na kradzieżach sklepowych traci nie tylko sklep, ale każdy z nas. Koszty procederu przerzucane są na klientów i każdy Polak w minionym roku musiał "zapłacić" za złodziei po 150 zł.
Każde gospodarstwo domowe w Europie płaci za złodziei 220 euro rocznie - podaje autor raportu, profesor Joshua Bamfield z Centrum Badań Detalicznych. Sklepy bowiem straty wynikające z kradzieży a także koszty inwestycji w ochronę przerzucają na klientów.
Połowa produktów w sklepach nie jest chronionych przed kradzieżą. Skutek jest taki, że ich właściciele stracili na kradzieżach aż 29 mld euro i to tylko w ciągu ostatniego roku.
_ Każde gospodarstwo domowe w Europie płaci za złodziei 220 euro rocznie. _ Są to straty nie tylko związane z kradzieżą, ale także koszty ochrony, inwestycje w sprzęt elektroniczny, itp.
By nie tracić tak wiele, sprzedawcy inwestują spore sumy w system elektornicznej ochrony i monitoringu. W 2006 roku wydali na to 8 miliardów euro.
Rocznie na kradzieżach sklepy tracą około 14 milionów euro, co daje średnio 48,8 proc. wszystkich strat. W znacznym stopniu do tego przyczyniają się też pracownicy, którzy kradną lub źle wykonują pracę. Według raportu straty z tego tytułu wynoszą 30 proc. ogólnej liczby strat, czyli ponad 8 mln euro.
Niechlubny ranking kradzieży w sklepach
Wielka Brytania - jak dotąd królowa najwyższych strat - odnotowała spadek, mimo to wciąż plasuje się na czele stawki. Poza tym najwięcej strat z tytułu_ Sprzedawcy inwestują spore sumy w system elektornicznej ochrony i monitoringu. W 2006 roku wydali na to 8 miliardów euro. _ kradzieży odnotowuje się we Francji, Włoszech i Hiszpanii. Powody do radości mają Szwajcarzy, Austriacy i w Niemcy.
Wśród krajów z Europy Wschodniej i Środkowej Polska ponosi największe straty. Aby zrekompensować sklepom straty z kradzieży każdy z nas dołożył 38 euro w ciągu roku.
Najniższe wskaźniki zanotowano w Republice Czeskiej, na Słowacji i na Węgrzech.
Najbardziej "lepkie" towary
Co najbardziej pociąga sklepowych złodziei? Drogie produkty znanych projektantów lub markowe ubrania, kosmetyki, ubrania, alkohol i elektronika, płyty DVD, CD, laptopy, odtwarzacze MP3, telewizory, telefony komórkowe i oprogramowanie. Poza tym sklepowych złodziei cieszą też drobne przedmioty, takie jak żyletki, czy komputerowe kości pamięci.
Towary elektronicznie chronione
Nic dziwnego, że prawie 74 proc. detalistów europejskich wprowadza lub zastanawia się nad wdrożeniem zabezpieczania etykietami towarów w miejscu ich produkcji, nie dopiero w sklepie. Pozwala to chronić towar przez cały czas.
Walcząc z ogromnymi kosztami kradzieży, właściciele sklepów łączą ogień z wodą. Opracowują programy zabezpieczania, które pozwalają na nieograniczony dostęp klientów do produktów. Zdają sobie bowiem sprawę z tego, że im towar jest bardziej dostępny, bez ograniczeń prezentowany, tym szybciej klient go kupi. Musi być jednak dobrze zabezpieczony przed kradzieżą.
| Ośrodek Badań Detalicznych |
| --- |
| Badanie ERTB VI zostało przeprowadzone przez profesora Joshua Bamfielda, Dyrektora Centre for Retail Research (CRR – Ośrodka Badań Detalicznych). CRR jest niezależną organizacją prowadzącą badania i konsultacje dla branży detalicznej zajmującą się zmieniającym się obliczem sprzedaży detalicznej i koncentrującym się na kradzieżach i przestępstwach w sklepach. |