Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Credit Agricole zbiera grupę wartą 4 mld zł

0
Podziel się:

Do końca sierpnia Credit Agricole opracuje strategię rozwoju grupy, w skład której wejdzie bank, firma pośrednictwa kredytowego, spółka leasingowa i towarzystwo ubezpieczeniowe. CA obejmie ponadto prawie 50 proc. udziałów w Getin.pl, spółce zależnej EFL, a do końca 2002 r. zamierza wejść do kolejnych spółek i rozszerzyć usługi.
/ Puls Biznesu /

Credit Agricole zbiera grupę wartą 4 mld zł

Do końca sierpnia Credit Agricole opracuje strategię rozwoju grupy, w skład której wejdzie bank, firma pośrednictwa kredytowego, spółka leasingowa i towarzystwo ubezpieczeniowe. CA obejmie ponadto prawie 50 proc. udziałów w Getin.pl, spółce zależnej EFL, a do końca 2002 r. zamierza wejść do kolejnych spółek i rozszerzyć usługi.

Credit Agricole, uniwersalny bank francuski, buduje jedną z najsilniejszych grup kapitałowych w Polsce. Inwestor znad Sekwany, który ma już pakiet 75 proc. akcji wrocławskich spółek Lukas i Lukas Banku oraz udziały w dwóch towarzystwach ubezpieczeniowych TU Europa, a ostatnio podpisał umowę kupna 65 proc. Europejskiego Funduszu Leasingowego, przygotowuje dalsze inwestycje.

Spektakularne wejście

Do końca sierpnia Credit Agricole zbuduje grupę kapitałową stworzoną z EFL, TU Europa i Lukasa, której wartość pod względem aktywów przekroczy 1 mld USD. Lukas i Lukas Bank mają być połączone kapitałowo, zaś synergia między wrocławską grupą a pozostałymi podmiotami ma ułatwić zaoferowanie kompleksowych usług.

- Wejście Francuzów na polski rynek jest bardzo zdecydowane i mocne, ale decyzję o zaangażowaniu w polskie instytucje finansowe podjęli dość późno. Francuzi zapłacili więc za spóźnione decyzje. Jednak Credit Agricole ma szanse bardzo skutecznie konkurować na rynku usług finansowych. Marka francuskiego banku mówi sama za siebie, a spółki, w które wchodzi, są stabilne i osiągają bardzo dobre wyniki - mówi Paweł Gwiazda, analityk PBK Asset Management.

Podobnego zdania jest Marcin Wróblewski, analityk DM WBK.

- Wejście Credit Agricole można ocenić jako jedną z najbardziej spektakularnych transakcji ostatnich lat na polskim rynku, jest to jednak wejście drogie ze względu na późne decyzje. Stąd, mimo wysokiej wyceny grupy, minie parę lat, zanim inwestycja zacznie Francuzom przynosić efekty finansowe - uważa Marcin Wróblewski.

Przejęcia niewykluczone

To jednak nie koniec ekspansji Credit Agricole w Polsce. Francuzi mają objąć 49,99 proc. akcji w portalu Getin.pl, spółce zależnej EFL. Chcą też do końca 2002 r. rozszerzyć grupę o kolejne spółki i zapewnić pełną gamę usług w ramach jednej grupy. Wiadomo, że CA zamierza rozszerzyć istniejącą już grupę o spółkę zarządzania aktywami, zaoferować usługi factoringowe oraz wejść w bankowość hipoteczną. Francuski inwestor myśli też o kupnie domu maklerskiego oraz zaoferowaniu usług dla małych i i średnich firm.

- Credit Agricole zdecyduje się zapewne na kupno domu maklerskiego i spółki asset management, a pozostałe usługi będzie mógł zaoferować w ramach stworzonej już grupy, tym bardziej że ma doświadczenie w tym segmencie usług - mówi Marcin Wróblewski.

- Wejście Credit Agricole na wielu frontach świadczy o tym, że Francuzi wyjątkowo poważnie traktują swoje inwestycje w Polsce. Bardzo ambitna strategia pozwala przypuszczać, że w grę wchodzi kupowanie udziałów w kolejnych spółkach - podkreśla Sławomir Gajewski z CSAM.

Niewielkie zagrożenie

Zdaniem ekspertów, tworzona przez Credit Agricole grupa może stworzyć silną konkurencję i przyspieszyć procesy konsolidacyjne w innych polskich grupach kapitałowych. Nie zagrozi jednak raczej najsilniejszym.

- W najbliższym czasie Francuzi nie będą stanowili zagrożenia dla grup o silnej pozycji, takich jak np. Pekao SA. Przede wszystkim dlatego, że podstawa takiej grupy to bank, a Lukas, chociaż rozwija się szybko, to jest bankiem niszowym i nie ma szans zagrozić silnym bankom giełdowym - mówi Marcin Wróblewski.

Analityk przyznaje jednak, że w dłuższej perspektywie czasu przy dobrej strategii i rozwoju nowych dziedzin bankowości Credit Agricole dzięki Lukasowi, EFL i kilku innym spółkom ma szansę wyprzedzić część konkurentów.

- Francuski inwestor raczej nie prześcignie najsilniejszych detalistów. Skutecznie będzie za to konkurował z bankami spoza ścisłej trójki, np. Bankiem Śląskim czy Kredyt Bankiem - uważa Sławomir Gajewski.

Paweł Gwiazda, analityk PBK Asset Management, podkreśla, że siła grupy tworzonej przez Credit Agricole tkwi we wszechstronnej obsłudze klienta.

- Niewiele jest w Polsce grup kapitałowych, które mogą zapewnić tak kompleksową obsługę. Przede wszystkim Credit Agricole dzięki przejętym spółkom, zwłaszcza Lukasowi i EFL, zapewnia sobie bardzo dobrą sieć detaliczną - podkreśla Paweł Gwiazda.

Grupa tworzona przez Credit Agricole będzie miała dwóch dyrektorów generalnych. Przedstawiciel Credit Agricole będzie odpowiedzialny za bankowość i synergię między polską grupą a grupą europejską Credit Agricole, zaś Leszek Czarnecki, szef EFL, za ubezpieczenia i leasing oraz synergię między polskimi spółkami w grupie CA. Nieoficjalnie wiadomo, że prezes EFL obejmie co najmniej kilka procent w tworzonej grupie.

Inwestycja Credit Agricole w akcje Lukasa była pierwszym krokiem, który miał umożliwić francuskiemu potentatowi rozpoczęcie działalności w Europie Środkowej i Wschodniej na szeroką skalę.

Francuski bank kupił 75 proc. akcji wrocławskiej spółki Lukas. Większościowy pakiet walorów został sprzedany za 262,5 mln USD, a cały Lukas został przez Francuzów wyceniony na 350 mln USD.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)