Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Debata ekonomiczna PiS-u. Kurs ekonomii dla prezesa?

0
Podziel się:

Nieżyciowe pomysły, polityczna propaganda, krótki kurs ekonomii dla prezesa - tak polityczni oponenci oceniają debatę PiS.

Debata ekonomiczna PiS-u. Kurs ekonomii dla prezesa?
(PAP/Tomasz Gzell)

Nieżyciowe pomysły, polityczna propaganda, krótki kurs ekonomii dla prezesa - tak polityczni oponenci oceniają dzisiejszą debatę PiS i nie będą jej śledzić z wypiekami na twarzy.

Blisko 30 ekspertów potwierdziło dotąd udział w dzisiejszej debacie programowej PiS. Rozpocznie się ona przed południem w warszawskiej siedzibie Polskiej Akademii Nauk. Dwa tygodnie temu prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zaprosił ponad 40 ekonomistów na debatę o programie gospodarczym partii _ Alternatywa _.

- _ Rząd nie ma pomysłu, jak wyciągnąć Polskę z kryzysu _ - tłumaczy powody zorganizowania debaty rzecznik PiS-u Adam Hofman. Dodaje, że będzie to rozmowa na temat programu _ Alternatywa _. Nie wyklucza też szerszej dyskusji o gospodarce i finansach.

- _ Na ponad 40 zaproszeń większość potwierdziła swoje przybycie. Debata będzie się składać z trzech bloków tematycznych: finanse, praca i rodzina. Prowadzić ją będzie redaktor Krzysztof Skowroński. Każdy będzie miał możliwość zabrać głos w dowolnym momencie - czy to w temacie debaty czy ogólnie o projektach ustaw przygotowanych przez nas, czy w temacie zaproponowanym przez siebie, tak jak na przykład profesor Gomułka _ - mówi Hofman.

POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI ADAMA HOFMANA:

Jacek Protasiewicz z PO zwraca uwagę, że na debatę nie zaproszono ministra finansów Jacka Rostowskiego. Jego zdaniem to oznacza, że PiS nie chce konfrontować swoich pomysłów z praktykami. I dlatego eurodeputowany Platformy nie zamierza śledzić debaty.

- _ Gdyby tam mieli być panowie profesorowie i premierzy, Kołodko, Balcerowicz, Belka, gdyby tam był Prezes Towarzystwa Ekonomistów Polskich, to z wypiekami na twarzy czekałbym na wynik tej debaty. Ale mam wrażenie, że to będzie takie klaskanie i schlebianie sobie we wzajemnym gronie, co jest typowe dla PiS-u. Chyba, że będzie tam poważny ekonomista, to wytłumaczy PiS-owi, dlaczego te pomysły, zawarte w ich programie, są zupełnie nieżyciowe, nierealne i nie mają żadnego zakorzenienia w sytuacji, z którą mamy do czynienia. Zarówno w Polsce, jak i w Europie _ - mówi.

POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI JACKA PROTASIEWICZA:

Zdaniem eurodeputowanego SLD Marka Siwca ta debata to dobry krok w polskiej kulturze politycznej. Polityk ma też nadzieję, że dyskusja na tematy gospodarcze przeniesie się na salę sejmową.

- _ Wolę jak prezes Kaczyński rozmawia z ekspertami o gospodarce, niż jak w kółko wałkuje tematy smoleńskie, bo tym byliśmy ostatnio bombardowani. Ale to nie będzie debata alternatywnego myślenia, tylko ładowanie przez PiS akumulatorów. Jeżeli te akumulatory eksplodują na sali sejmowej podczas debaty budżetowej, to dobrze, bo prawdziwym miejscem rozmowy o polskiej gospodarce jest sala sejmowa pełna tych osób, które na tą gospodarkę mają wpływ, czyli rządu i ministrów _ - uważa Siwiec.

POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI MARKA SIWCA:

Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota mówi, że debata będzie lekcją ekonomii dla Jarosława Kaczyńskiego. W jego ocenie, program gospodarczy Prawa i Sprawiedliwości jest częściowo archaiczny, a częściowo - wyssany z palca.

- _ Liczę na to, że jak już tam rozmaici eksperci przyjdą, to trochę Jarosława Kaczyńskiego przeszkolą i nauczą tego, co to jest budżet państwa, skąd się biorą w nim pieniążki, może nauczą go nawet podstaw ekonomii. To byłby już duży sukces, bo szef partii opozycyjnej powinien takie rzeczy wiedzieć. Jak będzie miał możliwość pogadać z mądrymi głowami, to może coś do niego dotrze _ - ocenia Rozenek.

POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI ANDRZEJA ROZENKA:

Doradca prezydenta Tomasz Nałęcz ma nadzieję, że debata nie okaże się jedynie zabiegiem propagandowym. Profesor Nałęcz jest ciekawy, czy prezes Kaczyński będzie skłonny cokolwiek w programie gospodarczym PiS-u zmienić, jeśli podczas debaty padną krytyczne opinie. Tomasz Nałęcz zwraca też uwagę na niezaproszenie do dyskusji ministra finansów.

- _ To jest trochę tak jakby o pieczeniu chleba dyskutować bez piekarza. Jeśli się chce rzeczywistej debaty o stanie finansów i sytuacji państwa, to rezygnowanie w punkcie wyjścia z obecności ministra finansów jest poważnym mankamentem _- mówi.

POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI TOMASZA NAŁĘCZA:

Program PiS _ Alternatywa _ przewiduje zmiany w podatkach - połączenie PIT i CIT w jednej ustawie i nową ustawę o podatku VAT. Prawo i Sprawiedliwość postuluje też uproszczenie deklaracji podatkowych, odliczanie określonych kosztów pracy od dochodu oraz wprowadzenie podatku bankowego i podatku obrotowego od hipermarketów.

Czytaj więcej w Money.pl
"Politycy PiS przyklejają sobie brodę i rozdają pieniądze" Jest pomysł na to, jak ulżyć firmom. Podatek mógłby być niższy nawet o 250 zł miesięcznie.
Chcą wyższego VAT-u od chipsów Ministerstwo Finansów rozważy, czy nie opodatkować tzw. śmieciowego jedzenia stawką podatku w wysokości 23 proc.
Firmy czeka spora ulga. Już w przyszłym roku Firmy nie będą musiały kredytować fiskusa. Zmieniają się przepisy o CIT i PIT.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)