Debiut JSW. Gracze bez zysków

aktualizacja 17:45

na zdjęciu Aleksander Grad, minister skarbu

Kurs otwarcia notowań dla akcji JSW wyniósł rano 140,5 złotego. Oznacza to, że inwestorzy, którzy kupowali akcje banku po 136 złotych na rozpoczęciu sesji zyskali 3,3 procent. W pewnym momencie zysk był jeszcze wyższy, bo akcje można było sprzedać nawet po 141 złotych. Później jednak sytuacja wyglądała już tylko gorzej. Kurs spadł do poziomu z emisji, a przez chwilę znalazł się nawet poniżej. Gracze mogą więc być rozczarowani, tym bardziej że prognozy dawały im większe szanse na zysk.

Szef resortu skarbu podkreślił, że wzrost akcji JSW o ponad 3 proc. świadczy o tym, że spółka ma ogromny potencjał i siłę wzrostu. - _ Debiut udowodnił, że spółka może przynosić zyski i być dobrze zarządzana - _powiedział minister skarbu Aleksander Grad podczas debiutu JSW na GPW.

Grad dodał też, że został obalony mit, że JSW nie cieszy się zainteresowaniem wśród instytucji finansowych.

_ - Jest to branża (górnictwo) perspektywiczna i dobrze rozumiana przez inwestorów finansowych _ - powiedział Grad.

Minister skarbu, Aleksander Grad, ocenił, że Jastrzębska Spółka Węglowa wejdzie do indeksu WIG 20 jesienią, a najpóźniej w grudniu tego roku.

JSW to największa tegoroczna prywatyzacja resortu skarbu. Sprzedaż 39,5 mln akcji przyniosła budżetowi niemal 5,4 mld złotych wpływów. To ponad jedna trzecia wszystkich dochodów prywatyzacyjnych planowanych na 2011 rok. Rząd zakłada pozyskać z tego tego tytułu 15 mld złotych.

W odróżnieniu od majowego debiutu BGŻ na GPW tym razem skarb państwa sprzedał tyle akcji JSW, ile planował. Do inwestorów trafiło 33 proc. akcji spółki. Z tego niemal 27 proc., czyli 10,6 mln, kupili drobni gracze, a pozostałe ponad 73 proc. - prawie 29 mln papierów - kupiły instytucje finansowe.

Cena akcji JSW dla obu grup wyniosła 136 złotych, czyli 10 złotych mniej niż wynosiła cena maksymalna. Tym razem obyło się bez redukcji i 168 tysięcy inwestorów indywidualnych dostało tyle akcji ile chciało.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/234/t36586.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/raporty/artykul/analitycy;radza;czy;warto;kupowac;akcje;jsw,93,0,850013.html) Analitycy radzą, czy warto kupować akcje JSW
Analitycy ankietowani przez Money.pl są zgodni - akcje JSW podczas debiutanckiej sesji dadzą zarobić. Szacowali, że zysk wyniesie od 5 do niemal 10 procent. Największym optymistą był Marcin R. Kiepas z X-Trade Brokers, który prognozował, że cena urośnie do 149 złotych.

- _ Wcześniej szacowałem, że akcje JSW w debiucie mogą zyskać nawet kilkanaście procent. Według jednak większości analityków najbardziej rozsądną strategią jest sprzedaż ich już w debiucie. To może nieco ograniczyć potencjał do wzrostów _ - uważa analityk.

źródło: Money.pl, na podstawie ankiety

Podobnego zdania co analitycy, byli także czytelnicy Money.pl. Z przeprowadzonej wśród nich ankiety wynikało, że 29 proc. zakładało wzrost ceny akcji JSW w debiucie o 5-10 procent. Ponad jedna piąta była jeszcze bardziej optymistycznie nastawiona i oczekiwała od 10 do 15 proc. zysku na pierwszej sesji, a 12 proc. nawet jeszcze wyższego zarobku.

Równocześnie 22 proc. z ankietowanych spodziewało się, że w debiucie akcje JSW nie dadzą w ogóle zarobić lub przyniosą stratę.

Pierwotnie skarb państwa planował sprzedać akcje JSW po 146 złotych. Ostatecznie cena została ustalona na 136 złotych. Obniżkę wymusili inwestorzy instytucjonalni. Według Marcina R Kiepasa oraz Pawła Cymcyka z AZ Finanse głównie zdecydowała zła koniunktura na rynkach finansowych w trakcie zapisów na akcje JSW. Tylko w czerwcu indeks największych spółek notowanych na GPW stracił 5 procent.

- _ Inwestorzy obawiali się, że grecki rząd nie zdoła przeforsować w parlamencie planu reform i tym samym Grecja byłaby zmuszona do ogłoszenia niewypłacalności. Do tego jednak nie doszło _ - mówi analityk AZ Finanse.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/116/t141684.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/raporty/artykul/debiut;jsw;zwiazkowcow;wiecej;niz;pracownikow;poznaj;minusy;spolki,211,0,848339.html) Debiut JSW: Związkowców więcej niż pracowników
- _ W sytuacji zawirowań na rynkach finansowych ministerstwo nie chciało ryzykować, a fundusze wykorzystały mocniejszą kartę przetargową. Nie oznacza to jednak, że gorzej zaczęły postrzegać samą spółkę _ - wtóruje mu analityk XTB.

Zdaniem Łukasza Rosińskiego z Amerbrokers była to _ standardowa gra popytu i podaży. - - Bez udziału funduszy emisji domknąć by się nie udało. Cena z dyskontem jest sposobem na wynagrodzenie inwestorów za to, że uwierzyli w spółkę zanim ta pojawiła się na giełdowym parkiecie _ - mówi.

Kolejnymi argumentami, którymi inwestorzy instytucjonalni mogli skłonić resort skarbu do obniżki ceny papierów JSW były plany sprzedaży jeszcze w tym roku przez ministra Aleksandra Grada kolejnych pakietów akcji posiadanych spółek.

- _ Jeżeli dojdzie do sprzedaży 20 proc. akcji PKO BP, do czego resort skarbu przymierza się jesienią, na rynek trafią papiery o wartości około 10 mld złotych. Do tego niewykluczona jest sprzedaż akcji PGE za kolejne kilka miliardów złotych _ - tłumaczy Piotr Łopaciuk z Erste Securities.