Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Deficyt większy o 9 miliardów. Podatki w górę?

0
Podziel się:

Rząd będzie szukał pieniędzy w państwowych spółkach, administracji i - w przyszłym roku - w kieszeniach podatników.

Deficyt większy o 9 miliardów. Podatki w górę?
(PAP/Paweł Kula)

aktualizacja 14:40* W sumie w tym roku deficyt ma wynieść 27 miliardów. Niewykluczone, że wzrosną też niektóre podatki - zapowiada minister finansów Jacek Rostowski. Zdaniem Stanisława Gomułki, to może być za mało. *

Informacja o podniesieniu zaplanowanego na ten rok deficytu pojawiła się krótko po tym, jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy przedstawił swoje prognozy dla Polski. Zdaniem MFW ten rok nasza gospodarka zakończy na minusie.

Szef resortu finansów jest innego zdania. Uważa, że dzięki decyzjom podejmowanym już od stycznia udało się zaoszczędzić kwotę ponad 17 miliardów złotych, co stanowi około połowy nieprzewidzianego niedoboru w kasie państwa.

0,2 procent
wyniesie w tym roku wzrost PKB w Polsce - przewiduje rząd.
Rząd oczekuje kolejnych oszczędności w resortach na poziomie trzech miliardów złotych. W sumie tegoroczne wydatki z państwowej kasy mają być niższe o 22,7 mld złotych.

Dodatkowo Jacek Rostowski przewiduje, że wpływy z dywidend od spółek skarbu państwa będą wyższe od zakładanych o 5,3 miliarda złotych.

Znowelizowany poziom deficytu jest - zdaniem szefa resortu finansów - adekwatny do planów na rok 2008:

dźwięk: IAR

Ekonomiści nie są przekonani, czy zaproponowany poziom powiększenia deficytu wystarczy do załatania dziury: -_ Jeśli podniesienie deficytu budżetowego o 9 mld zł będzie oznaczać podniesienie deficytu sektora finansów publicznych także o 9 mld zł to to jest mało - _mówi Money.pl Stanisław Gomułka, były wiceminister finansów. _ - Jeśli jednak będą jakieś przesunięcia i deficyt finansów publicznych zwiększy się na przykład o 30 miliardów złotych, to to będzie już dużo. _

Podatki nie wzrosną. Przynajmniej do stycznia

Jednocześnie minister Rostowski zapewnił, że w tym roku nie będzie podwyżki podatków, ale nie wykluczył, że dojdzie do niej w przyszłym roku:

dźwięk: IAR

Te decyzje będą zapadały w czasie prac nad projektem przyszłorocznego budżetu, pod koniec sierpnia i we wrześniu. Minister finansów podkreślił, że nie przewiduje drugiej nowelizacji tegorocznego budżetu. Jednocześnie zastrzegł, że trudno jest mówić kategorycznie w czasach kryzysu, ale - jak dodał - intencją rządu jest jedna nowelizacja.

Ekonomiści przestrzegają: Ostrożnie z dywidendami

Ekonomiści apelują o ostrożne wykorzystywanie dywidend ze spółek skarbu państwa przez rząd. Prezes Business Centre Club Marek Goliszewski podkreśla, że wykorzystywanie dywidend musi być bardzo racjonalne:

Ekonomista, były wiceminister finansów Stanisław Gomułka podkreśla, że pozyskanie dywidend ze spółek skarbu państwa da pewien zastrzyk pieniędzy, ale nie pozostanie bez konsekwencji dla funkcjonowania tych firm.

FUS bezpieczny. Media publiczne nie

Minister Finansów w ramach poszukiwania oszczędności w budżecie nie przewiduje - jak zapewnia - zmniejszenia dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Natomiast nie ukrywa stanowiska wobec finansowania mediów publicznych z państwowej kasy. Państwa na to nie stać:

dźwięk: PK, Money.pl

Raport Money.pl
*Tylko prywatyzacja uratuje budżet? * Rząd nie ma innego wyjścia, mimo złej koniunktury musi sprzedawać udziały w państwowych spółkach. Czytaj w Money.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)