Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Demonstracje w Rumunii. Premier chce spokoju

0
Podziel się:

Premier Rumunii Emil Boc wykorzystał przypadające święto narodowe, by wezwać do jedności.

Demonstracje w Rumunii. Premier chce spokoju
(Iosif Solomon/CC/Flickr)

Premier Rumunii Emil Boc wykorzystał przypadające święto narodowe, by wezwać do jedności, ale w tym samym czasie tysiące Rumunów, niezadowolonych z obniżania się standardu życia, demonstrowały, domagając się dymisji rządu.

Boc przemawiał na specjalnej sesji parlamentu, zwołanej z okazji Dnia Jedności. Wzywał swych rodaków, by wspólnymi siłami przezwyciężyli obecne trudności gospodarcze.

W Jassach około 5 tys. ludzi demonstrowało przeciwko rządowi, domagając się przedterminowych wyborów. Około 3 tys. demonstrantów w Bukareszcie protestowało przeciwko rządowej polityce oszczędności.

W 2009 r. pogrążona wtedy w recesji Rumunia pożyczyła 20 mld euro pożyczki od Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Unii Europejskiej i Banku Światowego, aby móc wypłacać wynagrodzenia w sektorze publicznym i emerytury. W zamian Bukareszt zobowiązał się do realizacji programu oszczędnościowego. W 2010 r. rząd podniósł podatek od sprzedaży z 19 proc. do 24 proc. i obciął płace w sektorze publicznym o jedna czwartą, żeby zredukować deficyt budżetowy.

Obecne protesty, trwające od 12 dni, dotyczą jednak - jak akcentuje Associated Press - nie tylko przedsięwzięć oszczędnościowych, lecz także nepotyzmu i korupcji.

Czytaj więcej o demonstracjach w Rumunii
Zdymisjonowany. Nazwał ich ludźmi ze slumsów Premier Rumunii Emil Boc (na zdjęciu) odwołał ministra spraw zagranicznych Teodora Baconschiego za kontrowersyjne komentarze na temat uczestników protestów przeciw prowadzonej przez władze polityce oszczędności.
Rumuni wściekli na rząd. Czują się poniżeni Tysiące ludzi przemaszerowały dziś ulicami Bukaresztu, żądając dymisji prezydenta Traiana Basescu i gabinetu premiera Emila Boca.
Protestowali przeciw prezydentowi. Poszło o... W Bukareszcie protestujący zażądali odejścia prezydenta Basescu. Policja odpowiedziała granatami z gazem łzawiącym.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)