Dlatego Donald Tusk nie będzie premierem

Rafał Grupiński, poseł PO: *Można, lecz zwrócę uwagę na *chociażby ograniczenie kadencji prezydenta, do dwóch. Jest w tym logiczny zamysł.

Premier nie jest zmęczony, jest w doskonałej kondycji, między innymi dlatego, że czynnie uprawia sport. Jest w bardzo dobrej formie. Natomiast z tej wypowiedzi wynika, że premier Tusk uważa, że jeśli uda nam się wygrać, ludzie powinni mieć także poczucie, że nie są w nieskończoność skazani na jednego premiera.

Premier ma dla Polaków poważną propozycję. Donald Tusk przeprowadził nas przez pierwszą fale kryzysu, sprawdził się, teraz idzie zagrożenie drugą falą, nie ma więc potrzeby żeby społeczeństwo poddawało się eksperymentom i oddawało władzę na ten czas PiS-owi.

Premier mówi, że na te kolejne trudne cztery lata jest do dyspozycji obywateli, jeśli Polacy tak zadecydują w wyborach. Nie jest jednak tak, że chce tej władzy na zawsze.

Nie. A dlaczego Pan pyta? Proszę zauważyć, że dzisiaj podobnie jak przez całą kadencje PO jest liderem w sondażach a politycy PO cieszą się zaufaniem Polaków. To pierwszy przypadek w historii kiedy partia, która rządziła cztery lata jest faworytem w kolejnych wyborach.

[

]( http://news.money.pl/artykul/zmiana;w;sondazach;polacy;sie;przestraszyli,197,0,914373.html )Zmiana w sondażach: Polacy się przestraszyli

My uszanujemy każdą decyzję wyborców, ale uważamy, że mamy bardzo wiele plusów i sporo za nami przemawia. Polska w budowie to nasza zasługa. Odblokowaliśmy procesy inwestycyjne i najskuteczniej w Europie wykorzystujemy środki unijne. Pokazaliśmy co zrobiliśmy do tej pory i co zrobimy w kolejnej kadencji. Polska jest w budowie i my powinniśmy to zadanie dokończyć. Mam nadzieję, że uda nam się przedłużyć te misję na kolejne 4 lata.

Jeśli się nie uda,Polacy będą podlegali groźnym dla swoich portfeli eksperymentom. Albo PiS z SLD wydrukują 60 miliardów złotych żeby dotrzymać tych wszystkich nierealnych przedwyborczych obietnic i zrujnują w niedługiej perspektywie finanse państwa, albo po roku wyborcy będą żądali nowych wyborów.

W tej chwili nie ma żadnego dobrego i realnego programu poza programem PO. Nie ma niczego ciekawego u konkurencji jeśli chodzi o zarządzanie państwem i ochronę przed kryzysem.

Nie widzę takiej możliwości.

To są tylko przedwyborcze gierki ludzi PiS-u. Według mnie partia Kaczyńskiego w zupełnie nieuzasadniony sposób pręży muskuły.

Sam spędziłem z premierem dzień w _ Tuskobusie _ objeżdżając Wielkopolskę. Przyjęcie go przez kupców w Poznaniu było bardzo dobre. Kiedy premier wchodził na salę klaszcząc skandowali _ dziękujemy _. Premier spotyka się z Polakami. Zarówno z tymi niezadowolonymi jak i z tymi zadowolonymi. Prezes Kaczyński woli spotkania z działaczami PiS.

Premier znakomicie daje sobie radę. W tak trudnych sytuacjach jak chociażby we Wrześni, gdzie grupa skandujących kibiców ruszyła biegiem w stronę premiera, a on sam wyszedł im twardo naprzeciw. Kibice byli tym bardzo zaskoczeni. Uważam, że jest to niełatwa chwilami, lecz bardzo ważna podróż, pełna przede wszystkim dobrych spotkań z ludźmi.