Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Donald Tusk komentuje raport NIK

0
Podziel się:

Próby inwestowania przez minister sportu, by Stadion Narodowy nie przynosił strat i nie stał pusty, bronią się od strony zdrowego rozsądku - uważa premier Donald Tusk.

Donald Tusk komentuje raport NIK
(Grzegorz Rogiński/KPRM)

Próby inwestowania przez minister sportu, by Stadion Narodowy nie przynosił strat i nie stał pusty, bronią się od strony zdrowego rozsądku - uważa premier Donald Tusk. Jak powiedział dzisiaj, jego zaufanie do minister sportu Joanny Muchy _ nie jest wcale takie małe _.

Tusk odniósł się w ten sposób w _ Sygnałach Dnia _ w Programie 1 Polskiego Radia do zastrzeżeń Najwyższej Izby Kontroli, która uznała, że minister sportu i turystyki wydała publiczne pieniądze na koncert Madonny niegospodarnie i niezgodnie z ich przeznaczeniem. Dymisji Muchy domagały się opozycyjne kluby parlamentarne.

_ - Kiedy otrzymam dokumentację NIK, jeśli prezes NIK uzna za stosowne zwrócić się do mnie z jakąś rekomendacją, to będę te dokumenty analizował _ - zapewnił premier. Jak podkreślił, na razie Najwyższa Izba Kontroli przedstawi rekomendacje dla Ministerstwa Sportu i Turystyki.

W ocenie szefa rządu, zastrzeżenia NIK co do sposobu wydawania pieniędzy w przypadku koncertu Madonny _ są uzasadnione od strony formalnej _. Jednak - jak zauważył - _ minister sportu musi dbać o to, by Stadion Narodowy żył, a rolą NIK jest strzec pieniędzy publicznych, by nie wydawano ich niezgodnie z precyzyjnymi zapisami _.

_ - Ze Stadionu Narodowego nie możemy zrobić muzeum Euro 2012 i środki jakie były w dyspozycji minister sportu posłużyły dokończeniu tego, co nie udało się zakończyć przed Euro 2012. Stadiom musi być dalej żywy i środki muszą być przeznaczane na tego typu inwestycje, które spowodują, że stadion będzie żywy a nie martwy _ - mówił premier.

_ - Jeśli doszło do przekroczeń, będziemy czekali na rekomendacje NIK, włącznie ze skierowaniem sprawy do prokuratury, ale dzisiaj próby ministra sportu, by inwestować pieniądze publiczne, by stadion nie przynosił strat i nie stał pusty, bronią się od strony zdrowego rozsądku, choć może nie zawsze bronią się od strony czysto formalnych zapisów _ - uważa Tusk. Jak zaznaczył, jego zaufanie do minister Muchy _ nie jest wcale takie małe _.

Tusk dodał, że pieniądze wydane na koncert Madonny miały _ znaczenie promocyjne, bo było to wydarzenie znaczące w popkulturze _, ale _ organizatorzy tego przedsięwzięcia, którzy zakładali, że będzie ono zyskowne, a przyniosło duże straty, zapłacili już swoimi głowami _. _ Tych ludzi pozbyliśmy się już dużo wcześniej _ - podkreślił.

Kolegium NIK, oddalając ministerialne zastrzeżenia do raportu Izby, uznało, że z budżetowej rezerwy celowej przeznaczonej na zadania związane z turniejem Euro 2012 oraz na upowszechnianie siatkówki wśród dzieci i młodzieży można było finansować wyłącznie przedsięwzięcia związane z tymi dwoma celami i większość środków z tej rezerwy (zaplanowano je w wysokości 284,3 mln zł) wydano prawidłowo. Izba w wystąpieniu pokontrolnym zakwestionowała jednak legalność i gospodarność wydania 5,8 mln złotych, które przeznaczono na sponsorowanie ubiegłorocznego koncertu Madonny na Stadionie Narodowym.

W ocenie NIK minister sportu miała prawo kierować do ministra finansów wnioski o uruchomienie kolejnych transz środków z rezerwy celowej także po zakończeniu Euro 2012, ale jedynie na zadania związane z mistrzostwami. Ministerstwo nie zgadza się z zarzutami NIK, co znalazło odzwierciedlenie w zastrzeżeniach, jakie resort skierował do Izby w odpowiedzi na pierwsze wystąpienie.

Czytaj więcej w Money.pl
Ten raport pogrąży Joannę Muchę? Posłowie PiS z sejmowej komisji kultury fizycznej, sportu i turystyki Adam Hofman i Marcin Mastalerek domagają się natychmiastowej dymisji minister sportu Joanny Muchy w związku raportem NIK na temat organizacji koncertu Madonny na Stadionie Narodowym.
Dymisje i awanse. Mucha ujawnia Minister sportu podjęła decyzję, czyja głowa spadnie za kompromitację na Stadionie Narodowym.
Mucha zostaje, głowy polecą w poniedziałek Minister sportu ma zamiar wyciągnąć konsekwencji wobec swoich podwładnych za zalany Stadion Narodowy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)