Nowe technologie wydobycia i eksploatacji węgla oraz ograniczenie jego negatywnego wpływu na środowisko. To tylko niektóre tematy drugiego dnia szczytu węglowego, który odbywa się w ministerstwie gospodarki w Warszawie.
Wicepremier Janusz Piechociński twierdzi, że zastosowanie nowoczesnych technologii w sektorach wydobywczym i energetycznym może pozwolić na ograniczenie emisji dwutlenku węgla o około 20 procent. Według ministra gospodarki, sektor węglowy i energetyczny na całym świecie musi się modernizować i postawić na bloki energetyczne, których sprawność sięga 45 procent.
Przewodniczący światowego stowarzyszenia węgla Milton Catelin przypomina o konieczności rozmów o wpływie węgla zarówno na środowisko jak i na światową gospodarkę. Organizator węglowego szczytu wierzy, że konieczny jest dialog między wszystkimi zainteresowanymi, którzy chcą zredukowania biedy, bezpieczeństwa energetycznego i rozwoju ekonomicznego.
Były polski premier Jerzy Buzek uważa, że celem nie powinno być ograniczenie wykorzystania węgla, lecz redukcja emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Do tego konieczne są najnowsze technologie pozyskiwania energii z węgla, które trzeba rozwijać. Były szef Parlamentu Europejskiego przypomina także, że emisję dwutlenku węgla trzeba ograniczyć na całym świecie. Takie działania tylko w Polsce czy w Unii Europejskiej, w opinii Jerzego Buzka, nie poprawią stanu środowiska naturalnego.
Według szacunków światowego stowarzyszenia węgla, paliwo to używane jest do wytworzenia 41 procent energii elektrycznej na świecie. 30 procent światowych paliw energetycznych to węgiel. Jest on używany do produkcji prawie 70 procent stali.
Przedstawiciele branży węglowej rozpoczynają spotkanie o 10.00.
Czytaj więcej w Money.pl