Nie ma żadnych informacji o starciach z policją. Trwa liczenie ofiar wczorajszych walk na ulicach stolicy Egiptu.
Według władz, zginęło dwieście osiemdziesiąt jeden osób, a około tysiąca czterystu zostało rannych. Z kolei Bractwo Muzułmańskie mówi o nawet dwóch tysiącach zabitych i ponad ośmiu tysiącach rannych.
Ponad pięćset czterdzieści osób zostało aresztowanych w związku ze starciami. Prawo stanu wyjątkowego, wprowadzonego wczoraj, pozwala na ich bezterminowe przetrzymywanie w aresztach.
W nocy, pomimo godziny policyjnej, po ulicach w centrum Kairu co jakiś czas przejeżdżały samochody i motocykle. Nad miastem krążył wojskowy śmigłowiec.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Krwawe starcia w Egipcie. Już 250 zabitych Zamieszki przenoszą się poza Kair. Według najnowszych doniesień, dotarły też do miast Al-Minja i Asjut. | |
Szef armii wzywa do wyjścia na ulice Egiptu Odrzucił oskarżenia o to, że zdradził Mursiego i zapewnił, że będzie trzymał się harmonogramu, który toruje drogę do zmian w konstytucji | |
W tej akcji mogą zginąć tysiące osób Dziś władze będą próbowały usunąć dwa obozy zwolenników prezydenta Mursiego protestujące w Kairze. |