Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eksperci raczej chwalą pracę Nowaka. Wytykają kilka błędów

0
Podziel się:

Minister podał się do dymisji w związku z wnioskiem prokuratury o uchylenie mu immunitetu poselskiego.

Eksperci raczej chwalą pracę Nowaka. Wytykają kilka błędów
(Stanisław Kowalczuk/East News)

Kadencję Sławomira Nowaka na czele ministerstwa transportu eksperci oceniają dość dobrze, choć wytykają, że nie uniknął błędów, m.in. nieprzemakalność na argumenty i brak dialogu - wynika z opinii ekspertów.

Nowak podał się do dymisji w piątek, w związku z wnioskiem prokuratury o uchylenie mu immunitetu poselskiego. Prokuratura ma wątpliwości co do jego oświadczenia majątkowego, do którego minister nie wpisał m.in. zegarka, wartego kilkanaście tysięcy złotych.

_ - Ta dymisja jest ze względów niezwiązanych z merytoryczną oceną pracy Nowaka. Jeśli chodzi o jego dwa lata w resorcie, to uważam, że dymisja się nie należy _ - powiedział ekspert rynku transportowego Adrian Furgalski.

W jego ocenie Nowak był lepszym ministrem niż jego poprzednik Cezary Grabarczyk (również z PO), ponieważ w przeciwieństwie do niego nie skupiał się wyłącznie na budowie dróg. _ - Cenię to, że był ministrem twardo stapiającym po ziemi. Nie obiecywał żadnych aktów strzelistych, tylko taką żmudną robotę u podstaw. Dobrze się stało, że odłożył projekt budowy kolei dużych prędkości czy pomysł budowy centralnego portu lotniczego _ - wskazał ekspert.

Furgalski dobrze ocenił także pracę, jaką Nowak zrobił na kolei - po pierwsze przyspieszenie inwestycji w linie kolejowe, zwiększenie wykorzystania unijnych pieniędzy na drogi i kadrowe zmiany w spółkach PKP.

_ - Nie podzielam tego optymizmu, że wszystkie unijne pieniądze na kolej będą wykorzystane, ale faktem jest, że gdy Nowak przychodził do resortu, to zakontraktowanych było mniej niż połowa pieniędzy, a teraz jest ok. 70 proc. _ - zauważył.

Furgalski zwrócił też uwagę, że za kadencji Nowaka kolejarze zaczęli wykonywać tzw. rewitalizacje linii kolejowych, czyli przywracanie im parametrów, do których były zaprojektowane. Jest to tańsze niż modernizacje, a efekty są szybciej widoczne dla pasażerów.

Najwięcej krytycznych uwag, jakie Furgalski ma do pracy Nowaka, dotyczy transportu drogowego, a szczególnie postawy byłego ministra w konflikcie wykonawców inwestycji a Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad.

Furgalski ocenił, że w tym przypadku Nowak _ był nieprzemakalny na argumenty _ rynku i z założenia przyznawał rację GDDKiA, a winą za problemy przy budowie dróg obarczał firmy budowlane. _ O to mam największy żal, że nie dał sobie wytłumaczyć, że system budowy dróg trzeba zmienić _ - wskazał Furgalski.

Podobne zarzuty do Nowaka ma prezes Polskiego Kongresu Drogowego Zbigniew Kotlarek. Ocenił w rozmowie z PAP, że dymisja ministra transportu nie będzie czasem żałoby dla branży drogowej. Zwrócił uwagę na brak dialogu między szefem resortu transportu a branżą, zarówno na poziomie organizacji pozarządowych, jak i wykonawców. _ Nie było dialogu, a nawet zrozumienia ze strony ministra Nowaka _ - powiedział. Jego zdaniem czas, kiedy resortem transportu kierował Nowak był trudny dla branży drogowej, wiele firm upadło. Ponadto wystąpiło wiele komplikacji na etapie realizacji inwestycji drogowych.

W ocenie Kotlarka dymisja ministra transportu Sławomira Nowaka nie ma żadnego znaczenia dla rozpoczętych już projektów infrastrukturalnych. _ Teraz czekamy tylko na decyzje związane z wielkością współfinansowania inwestycji infrastrukturalnych z funduszy unijnych na lata 2014-2020 _ - powiedział.

Brak dialogu zarzuca Nowakowi także przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek. _ Nasze spotkania z ministrem należały do rzadkości. Obrady Szczytu Kolejowego, na którym mieliśmy wypracować rozwiązania dla branży kolejowej też zostały wygaszone _ - zauważył Miętek.

Związkowiec zwrócił uwagę, że były minister nie poświęcił należytej uwagi Przewozom Regionalnym. _ - To jest sprawa narodowa, a spółka stoi na skraju przepaści. Ludzi mniej interesuje, kto będzie ministrem, a bardziej - jak dojadą następnego dnia do pracy _ - dodał.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)